Strona 1 z 3

Szprotawa - persi maluch szuka domu.. są i inne kociaki..

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 12:59
przez aamms
Przeklejam z dogomanii:

mawin pisze:witam,

bezdomne kotki dokarmiane w szprotawie się okociły. Kotków jest podobno około 15 ( nie mieszkam już w Szprotawie). Jeden kotek jest najprawdopodobniej mieszanką persa, jest popielaty i ma dłuższą sierść. Dzisiaj powinnam mieć lepsze zdjęcie, teraz sprubuję wkleic zdjęcie z telefonu. Może ktoś szuka takiego kotka?



tu jest wątek kicia i jego kolegów na dogo:

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76726

A to fotki puchatka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 13:15
przez mantra
Cudny... Na pewno szybko znajdzie domek...

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 13:16
przez migotka33
Puchatek przecudnej urody, ktoś kto go wyadoptuje będzie miał pieknego lwa salonowego :wink:

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 13:34
przez iza26
pieknosci 8O

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 14:01
przez mawin
obu się szybko znalazł dla niego i jeszcze 7 maluszków ze Szprotawskich podwórek.

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 14:23
przez EwskoMarchewsko
No Ja szukam 2 kotkow... :oops: tylko dlaczego wszystkie sa tak daleko? :cry: i nikt nie ma mozliwosci dowozu malenstw do mnie.... :oops:
A kociaczek naprawde swietny....

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 14:30
przez Barbara Horz
EwskoMarchewsko pisze:No Ja szukam 2 kotkow... :oops: tylko dlaczego wszystkie sa tak daleko? :cry: i nikt nie ma mozliwosci dowozu malenstw do mnie.... :oops:
A kociaczek naprawde swietny....


Coś chyba pokręciłaś. Ja Ci chciałam kociaki dowieść ale więcej do mnie nie napisałaś. Jeżeli myślisz, że ktoś Ci dowiezie kota bez sprawdzenia domku to na tym forum chyba nie ma co na to liczyć. A tak właściwie jakiego kota szukasz, czy to nie aby wakacyjna nuda ?

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 14:50
przez EwskoMarchewsko
przepraszam bardzo, ale nie zadna wakacyjna nuda...! czekam na odpowiedz pewnej pani, ktora ma mi dac znac czy dowiezie mi szyldkreta. dlatego nic pani nie odpisuje bo sama nic nie wiem! sama pani pani basiu prosila mnie zebym sie dobrze zastanowila, wiec to robie... niestety nie moja wina ze to tak dlugo trwa :( pisalam z Pania dwa dni temu... to chyba nie jest az tak wiele czasu zeby oskarzac mnie o strojenie sobie zartow..... ja tez jestem zla na cala ta sytuacje bo chcialabym wiedziec na czym stoje jak najszybciej :)

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 16:11
przez mircea
EwskoMarchewsko pisze:czekam na odpowiedz pewnej pani, ktora ma mi dac znac czy dowiezie mi szyldkreta.


to może warto uzbroić się w cierpliwość i poczekać na odpowiedź, zamiast w każdym wątku narzekać na odległość do pokonania? :roll:


A swoją drogą: Szprotawa zawalona kociakami na maksa - właśnie pytałam znajomą stamtąd :(

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 17:46
przez sladka1
A pozostałe kociaki?
Może ich zdjęcia warto by też powklejać?
Fajowy futrzak :D

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 18:30
przez mawin
jak tylko będę miała zdjęcia pozostałych kociaków to wstawię. siostra miała dzisiaj zrobić. na szczęście okazało się, że kociaków małych jest mniej- na jednym podwórku 4 i na drugim 4, w tym ten kociak. dorosłych bezdomnych kotów na jednym z tych podwórek jest za to około 10 :-( w tym cztery kotki. w sobotę jadę do szprotawy więc sama zobaczę ile jest kotów i porobię zdjecia kociakom.
niestety szprtawa zawalona kociakami bo w takich małych miasteczkach sterylizacja praktycznie nie istnieje :-( i to nie tylko bezdomnych kotek, takich domowych wychodzących także :-(

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 21:08
przez dorcia44
ja mam chętną na tego malucha... więc jeżeli znajdzie się transport to Warszawa czeka z domkiem...




aczkolwiek moi znajomi pod tym względem zawsze nawalają.. :? ale wtedy jestem ja...

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 22:21
przez sabkis77
A moze ja bym się nadała na człowieka dla tego pięknego maluszka?

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 23:25
przez Barbara Horz
EwskoMarchewsko pisze:przepraszam bardzo, ale nie zadna wakacyjna nuda...! czekam na odpowiedz pewnej pani, ktora ma mi dac znac czy dowiezie mi szyldkreta. dlatego nic pani nie odpisuje bo sama nic nie wiem! sama pani pani basiu prosila mnie zebym sie dobrze zastanowila, wiec to robie... niestety nie moja wina ze to tak dlugo trwa :( pisalam z Pania dwa dni temu... to chyba nie jest az tak wiele czasu zeby oskarzac mnie o strojenie sobie zartow..... ja tez jestem zla na cala ta sytuacje bo chcialabym wiedziec na czym stoje jak najszybciej :)


To nie jest szyld, tylko szylkretka.

PostNapisane: Pt sie 10, 2007 8:36
przez mawin
Dorocia kombinuję transport do Warszawy. Myślę, że powinno się udać. A ten domek to taki sprawdzony, niewychodzący, z zabezpieczonymi oknami itp... ?