Strona 1 z 4

Dymne,szylkret."orientalne"Świętochłowice-u siebie

PostNapisane: Czw sie 09, 2007 11:31
przez fili
Kotki są trzy - rodzeństwo - 2 koteczki i 1 kocurek.
Mają na moje oko około 4 - 5 miesięcy i też na moje oko - oryginalną urodę (troszkę orientalną jakby).
Duże uszyska, skośnie osadzone oczy w kolorze żółtym wpadającym trochę w brąz.
Imiona nadałam im umownie.

Promyczek - koteczka szara (dymna?) z widocznymi prążkami i gdzieniegdzie maźnięta rudością - m.in. strzałka na pysiu i ruda łapka. Pod szyjką jasno szara, zresztą cała taka rozświetlona, rozmyta. MA DOM :) (wBielsku)
Obrazek Obrazek

Inka koteczka ciemna, czarna z przebłyskami rudej sierści. Ma błyszczące futerko. MA DOM :) (w Piekarach Śląskich)
Obrazek Obrazek

Czaruś - czarno- dymny kocurek o urzekającym spojrzeniu. Największy i najcięższy z całej trójki. MA DOM :) (w Tenczynku)
Obrazek Obrazek

Kociaki wychowały się w domu, są zaznajomione z kuwetą.
Szukają domu.


Chciałam dodać, że kociaki na tych zdjęciach, gdzie są na kolanach swojej opiekunki wyglądają na takie bardzo duże już, ale to po prostu kwestia proporcji. Ich pani jest niska i szczuplutka.

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 7:09
przez fili
Kociaki do góry, szukajcie domów.

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 7:39
przez Ayane
Co to za pięknoty??

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 8:41
przez ezynka
Śliczne koty, faktycznie trochę orientalne :)

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 9:50
przez fili
Ayane, nie uważasz, że ten kocurek jest podobny do kota karolinyLuNY? Czy jej kot to przedstawiciel jakiejś rasy?

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 10:03
przez Ayane
Dokładnie, bardzo podobny.
Focus KarolinyLUNY to rodowodowy kot burmański.

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 10:11
przez Tina-Tigra
fili- skąd takie cuda wygrzebałaś... :kotek:

PostNapisane: Sob sie 11, 2007 21:15
przez bettysolo
tez byłabym ciekawa :wink:

PostNapisane: Pon sie 13, 2007 10:08
przez fili
Kocięta mieszkają u starszej pani w Świętochłowicach, to miot jednej z jej dwóch kotek, niewykastrowanych :( (mam kontakt do niej ze sklepu zoo).
Pani jest przytłoczona taką ilością kotów, nie wie co ma z nimi zrobić, rozważa schronisko :( Dba o nie jak może, ma nawet zasiatkowane okno.
Próbuję pomóc znaleźć domy dla kociaków

PostNapisane: Pon sie 13, 2007 19:02
przez Emilka
ooo w morde 8O :oops:

Ten kocur jest nieziemski! i na dodatek tak blisko :oops:
W jakiej dzielnicy mieszka ta pani? trzeba jej pomoc,chociazby ze sterylizacja kotek.

PostNapisane: Wto sie 14, 2007 14:00
przez fili
Te młode kotki już wkrótce też mogą mieć ruje :strach: :strach: :strach:

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 7:16
przez fili
Kociaki do góry, szukajcie domów.

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 23:13
przez VeganGirl85
podnoszę, trzymam kciuki, że z kastracjami też coś się wkrótce ruszy :)

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 12:36
przez fili
Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze ......

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 14:56
przez Ayane
Hopsa!