
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Mysza pisze:A czy ich matka zostanie wysterylizowana? (bo na pytanie dlaczego nie była przed ciążą troszkę już za późno)
dżaga pisze:Chciałabym zakończyć nieprzyjemną przepychankę na moim poście. Prosiłam Was o pomoc w przygotowaniu się do porodu - i oczywiście ją otrzymałam, za co raz jeszcze bardzo gorąco dziękuję, ale jako włascicielka kotów i koteczki sama podejmę decyzję czy ją wykastruje i kiedy to zrobie. Jeśli nie uda mi się znaleźć dobrego domu dla każdego kociaka - to poprostu zostaną u mnie. Napewno nie pozwolę aby stała im się krzywda.
Ten post dużo mnie już nauczył i mogę go z czystym sumieniem zamknąć. Dziękuję wszystkim raz jeszcze.
dżaga pisze:Moja kotka jak najbardziej zostanie wysterylizowana - ale w momencie, kiedy będzie na to odpowiednia pora i nie będzie zagrożenia dla jej życia. Jest pod opieką weterynarza i zaplanowany jest już zabieg. Wcześniej jej nie wysterylizowałam, bo było to niemożliwe przed pierwszą rujką.
Jednak w tym miejscu - chciałabym zaznaczyć, że forum jest dostępne dla wszystkich i jeżeli mam 4 piękne koteczki, które mogą kogoś uszczęśliwić, dlaczego nie mogę tego zamieścić. Owszem - nie mam problemu z dalszym losem kotek, bo jeśli nie będzie chętnych - zostaną u mnie. W ciągu 2 tygodniu dwa będą miały już nowych właścicieli - czekamy tylko aż troszke jeszcze podrosną. Wydawało mi się, że to miejsce dla miłośników kotów - a nie dla tak nieprzyjemnych komentarzy. Ale nie będę na to zwracać uwagi. Pozdrawiam wszystkich "nieprzychylnych".
Oberhexe pisze:Umieszczanie tutaj ogłoszenia o tych kociętach - urodzonych na skutek zabiegów właścicielki kotki - jest dużą bezczelnością, jak sądzę.
Dżaga odrzucała wszelkie sugestie, jak również twierdziła, że da sobie radę z szukaniem domów - nie sądzę, by Kociarnia była do tego właściwym miejscem.
W tym momencie słowa, że kocięta urodzone w domu na skutek celowego rozmnożenia domowej kotki zabierają dom kociętom bezdomnym, nabierają wydźwięku jak najbardziej dosłownego
dżaga pisze:Wydawało mi się, że to miejsce dla miłośników kotów - a nie dla tak nieprzyjemnych komentarzy.