Strona 1 z 12

Hela i Mietek już w swoich domkach

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 16:53
przez ola25
Mietek i Helenka pilnie szukają niewychodzącego domku. Najchętniej całe życie spędziły by razem na zabawach i psotach.

Czy znajdą tutaj swój upragniony dom???? Błagamy o pomoc i dobre serce dla tych niespełna dwumiesięcznych kociaków!!!

Oto Helena:
Obrazek

Mieczysław:
Obrazek

A oto dowód na to, jak bardzo się kochają:
Obrazek


Chcesz mieć takie kuleczki na kolanach? Weź Mietka i Helenkę!!! To koty nakolankowe, mruczące i uwielbiające pieszczoty!!!
Obrazek

Wciąż wahasz się czy przygarnąć dwa koty jednocześnie? Ja mam trzy koty i nigdy nie chciałabym mieć tylko jednego. Dwa koty to wcale nie podwójny wydatek, za to sto razy więcej zabawy!!! Bo czy jeden kot mógłby zrobić coś takiego?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dwa koty można zostawić nawet na dwa dni w domu i są całe zadowolone, że nikt na nie nie krzyczy i nie chlapie wodą ze spryskiwacza. Dwukot znakomicie potrafi bawić się w wyrywanie sobie nawzajem sierści, turlanie się po podłodze i gonienie za sobą. Dwukot to jednym słowem dwa zczęśliwe koty + zadowolony właściciel.

Prz dwóch kotach możesz spokojnie sprzedać telewizor. Nie będzie Ci już potrzebny...

Są cudne, prawda?
Obrazek


Jeśli jednak nie chcesz dwóch kotów, upierasz się przy zabraniu samej Helenki lub samego Miecia, cóż... Twój wybór, my i tak się ucieszymy, że kotek znalazł swojego pana. Ważne by każdy z kotków znalazł dobry, kochający, niewychodzący czyli bezpieczny dom, który pomyśli o kastracji, gdy przyjdzie na to czas, a do miski wrzuca pyszne jedzonko, a nie jakiegoś Whiskasa.

Chociaż kotki mieszkają niedaleko Wejherowa, to odległości zawsze można pokonać :)

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 17:38
przez kya
O mamusku, one sa urocze:)))))))))))))))))))))))) Niestety ja juz mam 2 koty ( prawie ,bo licze juz Ebiego) . Gdybym nie miala jeszcze zadnego kota wzielabym te sliczna parke :))

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 17:41
przez ola25
kya, Ty wiesz, że jak ja rozdaję koty to to są egzemplarze wyjątkowe! Popytaj znajomych. Może ktoś weźmie. Przecież jak Ebiego będziemy wieźli do Szczecina to drugą klatkę z maluchami też można wziąć ;)

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 17:49
przez kya
Moi znajomi w wiekszosci powyjezdzali a Ci co sa to albo juz zakoceni- zapsieni albo nie chca.:(( Wczoraj chyba z 10 telefonow wykonalam :cry:
Juz nawet synowi kazalam popytac sie wsrod kolegow.Dodam ,ze moj syn ma normalnych kolegow nie kretynow...i tez nic:(

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 17:56
przez ola25
Mam nadzieję, że ktoś kto będzie szukał kotka trafi na Helcię i Mietka.

dwupak

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 18:33
przez gisha
Ależ one śliczne!
Potwierdzam tez ze 2 koty ,to nie to co jeden, telewizor na pewno nie jest potrzebny, no i opiekun ma duzo więcej czasu dla siebie.

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 19:44
przez Ruach
do góry cuda, do góry, po najlepszy dom na świecie , po dom w dwupaku :roll:

PostNapisane: Pon sie 06, 2007 20:21
przez jupo2
One tak cudnie mruczą :D

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 5:24
przez jupo2
Są już u mnie tydzień, a nikt nawet się o nie nie zapytał :( Zaczynam się martwić nie na żarty. Mąż zgodził się tylko na czas mojego urlopu, a ten się kończy :(Do tego zamiast wypoczywać, zamartwiam się.

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 8:05
przez Ruach
Jupo2, baaaardzo trzymam kciuki......, podrzucam ..... i poprostu jestem...
wiem , że to za mało.... trochę jestem daleko....ale obiecałam i pamiętam;
i cały czas szukam domku, pamiętaj o tym, nie zostałaś z tym sama;

a teraz maluchy: rozkochiwać w sobie!!!

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 8:07
przez ola25
Szkoda, że te koty tez się na mnie odbijają :evil:

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 8:41
przez jupo2
Kociatkom źle zaczęło się życie :( Miały szczęście, że trafiły na Klaudię, która zabrała je z podwórka do domu, a potem trafiły do mnie. Są tak śliczne i pzyjazne, że aż dziw, iż dotąd nie znalazły człowieka, który je pokocha na zawsze.
Domku, gdzie jesteś?

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 8:56
przez Wawe
Za domeczek dla słodkich maluchów. :ok:

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 9:45
przez joasui
Wczoraj wieczorkiem wzięty na moje kolana Mietek ślicznie się przytulił i mruczał podczas głaskania :D
A Helenka szalała po łóżku i próbowała upolować mamę ;)
Chore oczko wygląda zupełnie normalnie, Helenka nie wykazuje żadnych podobnych objawów. Jedzą i piją jak smoki.
Domku, gdzie jesteś?

PostNapisane: Wto sie 07, 2007 9:51
przez ola25
joasui pisze:Chore oczko wygląda zupełnie normalnie,


Czyli nie jest już chore :)