WRO - Tosia pilnie szuka domku

Tośka została zabrana ze schroniska w bardzo złym stanie. Myślałam, że nie przeżyje najbliższych dni w domu. Łapy jej się rozjeżdżały z osłabienia, była maksymalnie zarobaczona i nie miała już siły jeść.
Na szczęście udało się zwalczyć kryzys i po kilkukrotnym odrobaczaniu, odpowiedniej diecie i lekarstwom powróciła do pełnego zdrowia.
Tosia ma ok 2 lata przebywa w domku tymczasowym z kotką i małym dzieckiem (konkretnie u mnie
) niestety bardzo pilnie musi znaleźć domek docelowy bo.. jest zazdrosna o inne koty. Tosia to kot, który jest bardzo wrażliwy, bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Lgnie do człowieka, najchętniej siedziałaby non stop na kolanach, mruczy wtedy, łasi się.
Najbardziej ujmujące jest jak łapie obiema łapkami za szyję.
To naprawdę fantastyczny, przemiły kot tyle, że musi być w domu bez kotów i chyba bez małych dzieci bo swoją zazdrość manifestuje obsikiwaniem co jakiś czas ubrań Pitka
Nienaljepsze stosunki ma też z Pchełką - jak tylko ją głaszczę potem Tośka na niej odreagowuje. Parę razy już widziałam szramy po pazurach Tośki na Pchełce
Dziwne to wszystko bo Tośka gdyby nie to manifestowanie zazdrości naprawdę jest przekochanym, bezproblemowym kotem. Dużo śpi (w nocy najchętniej z nami w łóżku), jest bardzo spokojna, nie atakuje dziecka, niczego się nie boi (braliśmy ją przed Sylwestrem a jak zaczeły się wystrzały w Nowy Rok Tośka pobiegła oglądać do okna!), nie boi się psów, odkurzacza w ogóle niczego.
Mam nadzieję, że znajdzie się dla niej domek bez kotów gdzie będzie się dobrze czuła. To kot, którego naprawdę da się lubić
a te "wyskoki" związane z sikaniem na ubrankach są od czasu do czasu, bywa, że przez dłuższy czas 100% załatwia się do kuwety.
Zdjęcia Tośki są na http://www.kociezycie.pl/index.php?box=kot&pid=1088
Tu na razie wklejam jedno

Na szczęście udało się zwalczyć kryzys i po kilkukrotnym odrobaczaniu, odpowiedniej diecie i lekarstwom powróciła do pełnego zdrowia.
Tosia ma ok 2 lata przebywa w domku tymczasowym z kotką i małym dzieckiem (konkretnie u mnie

Najbardziej ujmujące jest jak łapie obiema łapkami za szyję.
To naprawdę fantastyczny, przemiły kot tyle, że musi być w domu bez kotów i chyba bez małych dzieci bo swoją zazdrość manifestuje obsikiwaniem co jakiś czas ubrań Pitka

Nienaljepsze stosunki ma też z Pchełką - jak tylko ją głaszczę potem Tośka na niej odreagowuje. Parę razy już widziałam szramy po pazurach Tośki na Pchełce

Dziwne to wszystko bo Tośka gdyby nie to manifestowanie zazdrości naprawdę jest przekochanym, bezproblemowym kotem. Dużo śpi (w nocy najchętniej z nami w łóżku), jest bardzo spokojna, nie atakuje dziecka, niczego się nie boi (braliśmy ją przed Sylwestrem a jak zaczeły się wystrzały w Nowy Rok Tośka pobiegła oglądać do okna!), nie boi się psów, odkurzacza w ogóle niczego.
Mam nadzieję, że znajdzie się dla niej domek bez kotów gdzie będzie się dobrze czuła. To kot, którego naprawdę da się lubić

Zdjęcia Tośki są na http://www.kociezycie.pl/index.php?box=kot&pid=1088
Tu na razie wklejam jedno
