Miau.PL

Dwa dni temu, podczas karmienia "blokowych" pojawilo sie sie male srebrne cudeńko. Bylo nieco zabrudzone i baaardzo wyglodniale. Zabralam ja do domu, ale niestety nie mam warunkow, zeby zatrzymac na stale. Zalezy mi na znalezieniu jej jak najlepszego domku. Kicia ma ok 2 miesiecy, jest żywym, rezolutnym kotkiem, jest calkiem oswojona, nie boi sie ludzi, ani innych kotow - rezydentke Mie bardzo szybko potraktowala jako kolezanke do zabawy . Apetyt jej dopisuje, przy jedzeniu nie wybrzydza Doskonale wie, do czego sluzy kuweta .
Po wczorajszej wizycie u weta kicia jest juz odpchlona, odrobaczona pierwszy raz (ale robakow nie widzialam), uszy wg weta sa czyste i nie wymagaja interwencji. Kicia wyglada na ogolnie zdrowa, jest energiczna, z dnia na dzien coraz lepiej poznaje mieszkanie i staje sie "zywym sreberkiem".
Jak widac na zdjeciach - koteczka ma piekne, nietypowe umaszczenie: srebrne, bez prążków, z ciemniejszym zabarwieniem pyszczka, co nasuwa skojarzenie z kotami syjamskimi.
Zreszta, zobaczcie sami:

Na ostatnim zdjeciu wygląda jak mały wilczek

na początku myślałam, że do niedźwiadka podobna, a dzisiaj mnie olśniło, że właśnie do wilczka

No ja sie przyznam: zakochalam sie Zdjecia nie oddaja tego, jaka kicia jest slodka na zywo.
Komu sliczną dziewczynke?

Jaki tam wilczek.. wilkołaczek raczej.. a właściwie kotołaczek..
Amy dominika jest dokładnie taka sama.. w każdym razie była, jak była malutka..

Już mu podesłałam linka..

, Śliczniutka jest koteczka , a ten pyszczek

No tak, to przedstawicielka rasy zakopiańskiej leśnej ;) hihi ;)
Potocznie wilkokotołak :) Ale to jeszczcze z zdjęć wilkokotołakociątko ;) khihi :)
Ami też tak kiedyś wyglądała :)

Może nikt się nie obrazi za większe zdjęcie, ale takie wyszperałem na szybko :)
[link-nieaktualny]

A kicia dzisiaj wygląda tak jak na zdjęciach z podpisu :)

ps. Ams: tak jak napisałem wyżej: "Ami" - nie "Amy" :) Tak jak przyjaciel po hiszpańsku (Ami, Amigo) :)

No prosze, pysio bardzo podobny do "naszego" Sreberka, tylko futro troche jakby dluzsze Czyli nasza jednak nie jest "zakopiańska leśna" ... chociaz... kto ją tam wie

A Ami jest sliczna

Ami z pyszczka jest podobna owszem, chodź ma krótszy i bardziej okrągły tak na prawdę. Ma też białe podwozie i kudłaty ogon. Takie same jednak sznity nad oczkami, tak samo ubarwienie dziwne itd. :)
Poszukaj na zakoconych wątku Niuńka, ten to dopiero jest identyczny :D

Moja Szarotka była taka sama:

I zobaczcie, co z niej wyrosło:

O rany Kotołaczek Naciesz się nią intensywnie, bo pewnie długo nie będzie czekać

Rustie pisze:O rany Kotołaczek Naciesz się nią intensywnie, bo pewnie długo nie będzie czekać

O, Rustie
Obys miala racje - ze szybko domek znajdzie

młoda szaleje od rana, z Mią są już prawie nierozłączne . Dla mnie nie ma litości- próbuje się wspinać nawet po moich gołych nogach - oczywiście, żeby dostać się na ladę w kuchni. Apetyt ma ogromny i nie ma umiaru w jedzeniu

Troszeczkę się Szarotce ściemniało. Ale tylko troszeczkę

a mi się serce już kraje - Mia jak chwile nie widzi małej to nawołuje jak kocia mama