Strona 1 z 2

Ciężarna kotka złapana. Maryla- dziękuje.

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 16:40
przez pidzej
przeklejam z dogo
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... ost6409880

... mieszka od paru dni w ogródku pod blokiem naprzeciw mojego...

Jest biało- bura, chodzi nisko, ucieka na widok człowieka. Nie wiem na ile gruba, nie znam się, ale ciąża b. widoczna. W ogródku pomieszkują 3 bure kotki (jednej ok. miesiąc temu zabrałam dwa kociaki z kocim katarem, w fatalnym stanie, jeden znalazł dom, drugi u dorci44 na tymczasie), + ona.
Wiem, że trzeba wszystkie wysterylizować ale nie mam już za bardzo czasu na takie akcje- założę tez wątek na miau, może ktoś w tym pomoże fizycznie.
Jutro będę miała aparat, zrobię zdjęcia.
Nie wiem jak tamte kotki przeżyły na zewnątrz, być może było ich więcej i ostaly się tylko dwa... i zabrane w ostatniej chwili.

Jakieś rady? Chyba na aborcyjną za późno, chociaż nie wiem. Jutro wstawię zdjęcia to ocenicie.

Dodam, że na osiedlu zatrzęsienie kotów, późnym wieczorem kilkanaście chodzi po podwórku. Jednak w bloku obok na parterze mieszka pani ''kociara'' z drabinką w oknie i mam nadzieję że część z nich jest jej, i po sterylce...

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 18:45
przez pidzej
podnoszę.... do kogo mogę napisać w sprawie darmowej sterylki?

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 19:00
przez Syku
Ja moge załatwic na bielanach:)

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 21:11
przez pidzej
napisałam pm.

widziałam ją przed chwilą, ale brzuchol :?

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 9:31
przez pidzej
może wstawić jej do ogródka jakiś karton ze szmatkami na czas opieki nad kotkami?

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 9:38
przez Jana
A nie można jej złapać i wykastrować?

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 10:52
przez pidzej
w zaawansowanej ciąży też można?

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 11:00
przez Katy
pidzej pisze:w zaawansowanej ciąży też można?


Tak.
Łap ją i zanieś na sterylkę, tym bardziej jak Syku może Ci pomóc załatwić.
Jak się okoci to będą kolejne biedy szukające domu :(
Wierze w Ciebie pidzej :D

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 11:04
przez Mysza
można i w zaawansowanej
dopiero poród wyzwala hormony, które przesyłają kotce informację, ze ma potomstwo
dobry wet i w zaawansowanej ciąży sprawnie kotkę wysterylizuje.

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 11:49
przez Jana
Gdyby nie można było w zaawansowanej, to jak by weci robili cesarki? :wink:

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 13:19
przez pidzej
Wiem, wiem, chodziło mi kocięta /aborcję/, że już duże...

Dzwoniłam do pewnej pani której nr tel podała mi aammss, z bielan, nei ma czasu na pomoc w łapaniu kotki. Sama nie dam rady, kto może pomóc?
No chyba że to jest proste, ktoś mi wytłumaczy i dam? :) tylko ta klatka- podobno jest u jakiejś pani z Canisu.

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 16:54
przez pidzej
Nikt nie chce pomóc....


kicia juz tylko leży w jednym miejscu, jest bardzo gruba, poród chyba na dniach... czy w takim stanie można ją złapać? a jak ze stresu urodzi w klatce? /nie znam sie/

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 19:43
przez dorcia44
pidzej a może ona by weszła do transporterka z jakimis smakołykami?
jezeli nie to klatka potrzebna taka specjalna...jak ci moge pomóc? rekoma to chyba nie damy rady :oops: a dlaczego ona tylko lezy? to chyba dziwne...

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 19:56
przez pidzej
Może poród się zbliża, i dlatego tylko leży? Kotka leży w jednym miejscu, pod drzewem, wygląda na to, że wybrała sobie miejsce. Pani połozyła jej ręcznik i na tym leży. Jest dzika- bardziej dzika niż pozostałe, tamte po kilku dniach podchodza do człowieka dość blisko, a ta od razu ucieka w krzaki, a zaraz wraca pod drzewo.

pomoc- nei wiem- co konkretnie mam robić,
1. nie mam czasu na kilkugodzinną akcję
2. klatka- podobno pani z canisu ma /trzeba sie umowic, odebrać...
3. talony / trzeba sie umówić, odebrać...
4. zaklepać miejsce w lecznicy na 10 dni
5. złapac kotkę, pojsc z nia do lecznicy /nie wiem gdzie to, na ul. rydla, nie mam samochodu

prócz tego w ogrodku sa 3 albo 4 kotki a ta w ciązy najmniej ruchliwa i zupełnie dzika, jaka pewnosc ze akurat ona wejdzie.

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 21:20
przez malagos
Kto pomoze Pidzej?
Syku?
Przeciez dziewczyna nie ma doswiadczenia! Pomózcie jej, proszę!
O ile rzeczywiscie kotka juz sie nie rozsypała :?