Strona 1 z 2

3 (2 rude) bezdomne kociaki czekają na pomoc dobrych ludzi

PostNapisane: Pt lip 20, 2007 16:50
przez Behciu
Na działkę w Warszawie kotka przyprowadziła 5 małych w wieku adopcyjnym. Dla dwóch udało się znaleźć dom, 3 szukają dobrych opiekunów.

Mają ok. 2,5 - 3 miesięcy.
Dwa są rude pręgowane i jeden jest cały czarny - są one na wpół oswojone. I rozrabiają.

Kotka będzie sterylizowana.

Mimo że jestem nowa na Forum, zajmuję się kotami od wielu lat, pomagam bezdomnym, ale w tej chwili nie udało mi się znaleźć domu dla wszystkich.

Sama mam trzy dorosłe koty z tej działki i nie mogę wziąć więcej - pracuję. Są wspaniałe, mądre i dobrze się chowają.

Jeśli kociaki zostaną na działce, to zimą może im się odnowić koci katar (na który dwa znich chorowały i na razie same wyleczyły się z kataru), mogą zamarznąć, jak to miało już kiedyś miejsce, mogą je zagryźć bezpańskie psy, które zimą głodne podchodzą do ogródków (i śmietników), przeskakują ogrodzenie (tak zginęły kiedyś cztery kilkumiesięczne kociaki).

Pomóżcie im i stwórzcie im ciepły i przyjazny dom. Na pewno sie Wam za to odwdzięczą.

Zdjęcia dołączy wkrótce koleżanka, będą dalej w tym wątku.

Ja w domu nie mam internetu, więc mogę czytać wiadomości i odpowiadać od poniedziałku do piątku.

PostNapisane: Pt lip 20, 2007 19:21
przez Beata
wiesz, jak przeczytalam tytul, to zaczelam sie zastanawiac, czemu Ty nie jestes dobrym czlowiekiem :wink:
ciezko bedzie w Warszawie znalezc tymczas, wszystkie DT pelne po brzegi, i ciezko tez bedzie znalezc dom dla kota "z dzialek"
moze wzielabys je do domu i wtedy szukala im domow? tak zwykle robimy...

PostNapisane: Sob lip 21, 2007 0:32
przez karunia
no wlasnie
dla takich kociakow to kwestia nawet kilku dni zeby znaleźć dom
powodzenia

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 10:47
przez Behciu
Do ogłoszenia chcę jeszcze dodać, że oswojony rudy kocurek już mruczy przy pieszczotach.


Ponadto, parę słów komentarza: Przed zgłoszeniem się do forum.miau poszukiwałam nowych opiekunów dla kociaków na własną rękę kilka tygodni. I wiem, że w tej chwili jest bardzo ciężko znaleźć kogoś chętnego. Zgłaszając się tutaj myślałam, że jest to ostatnia deska ratunku. A tu zamiast propozycji domu dla kociaków zetknęłam się z uszczypliwością. Muszę stwierdzić, że jestem tym nieprzyjemnie zaskoczona.

Od wielu lat zajmuję się pomocą kotom/kociakom na miarę moich możliwości i sama doskonale wiem, co mogę dla nich zrobić.

Jestem osobą zajętą i zapracowaną i nie mam czasu na prowadzenie bezowocnej dyskusji na tym forum. Dlatego też proszę Was jedynie o pozytywne odpowiedzi.

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 13:42
przez reddie
Behciu, witaj :) Czy zrobiłaś może kociakom ogłoszenia w internecie? Tzn. np. na Allegro, Alegratka czy na innych stronach, gdzie zamieszcza się ogłoszenia. Jeśli nie - warto zrobić. Na takie rudziaszki pewnie będzie sporo chętnych (choć rzeczywiście teraz z domami dla zwierzaków jest ciężko).

Dziewczyny mają rację - tu na forum może być problem, żeby ktoś z użytkowników zabrał te kotki do siebie. Wiele osób ma po kilka(naście) kotów, wiele szuka domów bezdomniaczkom uratowanym z działek, ulic itp. Życzę powodzenia mimo wszystko i trzymam kciuki za dobre domki dla maluchów :ok:

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 16:07
przez Mysza
Na jakich działkach one sa?

I czy są szanse na fotki?

u mnei normalnie kolejka kociaków czeka na tymczas :(

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 17:03
przez Beata
Behciu pisze:[tu zamiast propozycji domu dla kociaków zetknęłam się z uszczypliwością. Muszę stwierdzić, że jestem tym nieprzyjemnie zaskoczona.

zupelnie niepotrzebnie odebralas to jako uszczypliwosc, byl przeciez emotik przy tym :wink:
w kazdym razie uszczypliwosc nie byla moim celem

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 17:17
przez dorcia44
to sa kociaki z tego wątku...http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61 ... ghlight=ta pani opiekuje się nimi ,karmi ,kociaki mozna zabrać,a mamuski wyciachać...

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 21:21
przez boni
w gore

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 21:22
przez boni
w gore

PostNapisane: Wto lip 24, 2007 21:43
przez Syku
a na jakch działkach sa teraz maluchy?w razie czego prosze o pw..

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 15:36
przez dorcia44
we Włochach.....

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 15:54
przez Syku
to moze jednak dorciu sie tam spotkamy?:)

PostNapisane: Czw lip 26, 2007 15:07
przez dorcia44
może? my to juz sie znamy...mam coprawda krotką pamięć(starość) ale to pamietam :lol:
to co przywieziesz mi .......?

PostNapisane: Pt lip 27, 2007 16:30
przez Behciu
Zdjęcia kociaków powinny być do poniedziałku