Strona 1 z 2

pers. allegro do oddania za 1zł.Wraca do domu.

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 7:44
przez J.O
Oddamy w dobre ręce 6-letniego kotka perskiego. Mimo, że jesteśmy z nim bardzo związani, chcemy go oddać, gdyż uznaliśmy, że niemowlę i długowłosy kot wykluczją się nawzajem w jednym domu. Kotek jest rodowodowy. Wychowany i bardzo spokojny. Korzysta z kuwety, jest bardzo towarzyski wobec ludzi i niezwykle ciekawski, nawet jak na swój wiek. Oczywiście ma tez swoje wady - w okresie marca i kwietnia, kiedy z wiadomych przyczyn jest pobudzony zamiast spać, łazi i pomiaukuje po nocach. Kiedy uniemożliwi mu się korzystanie z kuwety np. zamykając na dłuższy czas pomieszczenie, w której ona stoi, nie będzie czekał i znajdzie sobie miejsce, gdzie sobie ulży. Kot jest niekastrowany, ale nigdy nie był dopuszczany. Jak chyba każdy pers jest klasycznym salonowcem i poza próg mieszkania się nie zapuszcza. Ale z drugiej strony uwiebia przesiadywać na oknie i balkonie, z których może obserwować podwórko, a w szczególności ptaki. Ogólnie jest to tzw. przylepa i TYKO I WYŁĄCZNIE ZE WZGLĘDU NA DZIECKO oddajemy go. Ponieważ w przyszłości będziemy chcieli ponownie mieć kota, oddamy tylko kuwetę, miski i grzebień oraz jedzenie i piasek, które się zostaną. W tej chwili kotek ma podstrzyżone boki, żeby zbyt dużo kłaczków nie fruwało po mieszkaniu, co może być widac na niektórych zdjęciach. Wszystkie zdjęcia pochodzą z tego roku, a większość sprzed kiku dni.


Słuchajcie trzeba go odkupic bo bedzie za pozno zaraz się znajdzie jakis psełdo b kic nie kasrowany.
zadalam pytnie juz z jakiej hodowli jest kicio i czekam na odpowiedz

Na persje tez juz wkleilam.

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 7:53
przez novena
Miałam właśnie założyć wątek.

Zdjęcie rodowodu niestety niewyrażne,może znajdzie sie ktoś,kto potrafi odczytać.
Właściciele zupełnie nieodpowiedzialni,oddaja niby z powodu dziecka ale potem wezma następnego :evil:
Co niektórych to ciężko zrozumieć,eeehhh..... :?

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 7:57
przez Lili
kolejny :/
a jakie cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudo!

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 8:22
przez kalewala
Może uświadamiająco pomailować z właścicielami?

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 8:28
przez J.O
Czekam a ich odpowiedź w sprawie rodowodu bo na foto jest nie czytelny.
Chcę ustalić z jakiej hodowli jest cić.Uświadamiać też mialam chęc ale chcę wiedzieć o pochodzeniu kotka.

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 8:38
przez Edzina
Moze zaznacz w tytule, ze potrzebujemy kogos z Wroclawia, kto moglby odebrac kota? Czy ktos zalicytuje?

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 11:43
przez J.O
Ustaliłam tyle ze kocur to Winnie the pooh 7 bez atu*pl .
Edzina pisz na pw czy cos sie dzieje w sprawie kotka.

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 11:47
przez Edzina
A co z hodowca? Dotarlas?

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 11:49
przez J.O
Edzina pisze:A co z hodowca? Dotarlas?


niestety nie . mam nadzieję ze ktos z planetariuszy bedzie cos wiedzial.

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 12:12
przez Edzina
Wyslalam ponad 10 ludziom w Wroclawia pw. Zobaczymy. Moze ktos sie odezwie.. Zeby ktos chociaz zalicytowal z forum..
Hodowla nazywa sie Bez atu*PL?

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 12:23
przez J.O
Edzina pisze:Hodowla nazywa sie Bez atu*PL?


Tak dostałam od sprzedącego.Ja mam konto na alegro ale chyba lepiej jak zalicytuje ktos z wrocławia.

Dotarłam chyba do hodowli wysłałam im maila z prośbą o kontakt.

PostNapisane: Czw lip 19, 2007 21:06
przez kulka
słuchajcie, moze dajcie mi ich maila - pogadam sobie moze z nimi.

Mam w domu 3 kotki (4, 3, 2 lata) i półroczne dzieciątko.
Nie przeszo mi przez ułamek sekundy oddawać kotow, a kazdy kolejny dzień z kotami i moją małą Hanką daje mi kolejnych dowodów na to, ze dziecko powinno chować się ze zwierzętami.

Może zaprosze Panią do siebie. Może trochę weźmie sobie do glowy słowa osoby w podobnej sytuacji, już kawałek przed nia z doświadczeniami kocio-dzieciowymi?

PostNapisane: Pt lip 20, 2007 10:46
przez J.O
hodowcę odnalazłam osobiście powiadomiłam Panią przez tel. o sytuacji.Pani nie ma dostępu do netu dlatego nie odpowiadała na maile.Hodowca mysli o zabraniu kotka od tych ludzi.Pani obiecała za da znać jak porozmawia z obecnymi właścicielami.Trzymajcie kciuki.

PostNapisane: Pt lip 20, 2007 13:32
przez J.O
Ogłszam uroczyście że kocurek wraca do domku w którym się urodził.Hodowca Pani Dorotka zabiera kicia do siebie.Aukcja na allegro już zakończona.

Dziękuję JKW i Tobie Anetko(Almathea) Planeta Persja bo to dzięki Wam kicio został uratowany.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaineresownych losem kocurka.

Julita

PostNapisane: Pt lip 20, 2007 13:45
przez Origo
Historia z happy-endem :)

"Mimo, że jesteśmy z nim bardzo związani, chcemy go oddać, gdyż uznaliśmy, że niemowlę i długowłosy kot wykluczją się nawzajem w jednym domu. "

co za bzdura !!! moje dzicię od urodzenia wychowuje się z długowłosymi i nic mu nie jest
poza tym jak można męczyć kocurka nie kastrując go !!!

"Ponieważ w przyszłości będziemy chcieli ponownie mieć kota,..." - oby nie!!!:evil:

a o hodowcy to bardzo dobrze świadczy , że zdecydował sie na taki krok