
Po drugie uprzedzam, że na kotach nie znam się zbyt dobrze - tylko na tyle, ile czasami je pogłaszczę w schronisku. Zajmuję się raczej pomocą psom, stąd siedzę często na Dogomanii.
I najważniejsze: Błagam o pomoc w znalezieniu domków dla naszych kociaków... Jest ich na chwilę obecną już 12! A wciąż przybywa... Oddawane, podrzucane, znalezione... Część już przysza do nas osowiała. Co gorsza, nie ma gdzie ich trzymać: w 12 gnieżdżą się w jednej klatce... Jak jeden zachoruje, to potem reszta... Kilka z kociaków jest tak malutka, że zastanawiam się, czy nie powinny być jeszcze z mamusią.
Nie znam się na kotach zbytnio, ale widzę, że jest ich za dużo i część jest dość apatyczna, część boi się człowieka.
Pomóżcie, dopóki jest czas!
Oto kocięta:



Kocurek





Kotka

Kotka

Zdaje się, że brakuje tu dwóch kociąt. Chyba czarnych. Płeć znam (domyślam się) tylko tych 3, napisałam.