Strona 1 z 10

Czarny pers Warszawa - Luna, domek juz jest :D

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 19:37
przez malzonka
Sprawa pilna, własciwie jak dzis do północy nic sie nie wymysli to kot trafi jutro na Paluch.
Kot z wyglądu wg mojego TŻ czarny pers został zdjęty dzis z drzewa przez Straż Miejską. Siedział tam podobno 24 h. Teraz jest na komisariacie Straży Miejskiej na ul. Lubelskiej w Warszawie tuż przy Dw. Wschodnim. Nie wiemy czy to kot czy kotka, podobno ma około 2 lat, ale bym tej opinii nie ufała bo to opinia TŻ a kota nawet nie wyciągnął z klatki. Podzielił się z nim za to wędlina z kanapki, dał pić. Kot daje się głaskać i gada :)
Kiciula dzis na Paluch nie pojedzie. Czas w zasadzie na tymczas albo stały dom jest dziś do północy.
Wiem, że sprawa beznadziejna, ale może stanie się cud.
Zaraz wkleje zdjęcie, kiepska jakość bo z komórki. Jeśli ktoś może coś pomóc to podam telefon do mojego TŻ.

Obrazek

Kot jest naprawde piekny.

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 19:52
przez ezynka
Qrcze szkoda, ze tak mało wyraźnie kota widać. Może aamms by coś poradziła :oops: chyba jest z Wa-wy

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:04
przez malzonka
No niestety i to w dodatku rozmiar z telefonu.
Powiem szczerze, że nie wróżę dobrze, za mało czasu. Kot na komisariacie może przebywac tylko do jutra rana. Na Paluchu zmarnieje, sa wakacje, kto go tam zauważy :(

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:05
przez ezynka
Może ktoś ma namiary na aamms i coś się jednak da zrobić :oops:

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:12
przez malzonka
Wysłałam jej PW. Mój mąż stara się zrobic jeszcze zdjęcie kotu. Mruczek śpi jak suseł w klatce. Wcale sie nie dziwię bo dobie spędzonej na drzewie.

Jest bardzo persowaty

Obrazek

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:16
przez ezynka
Śliczny, strasznie żal, ze ma trafić do schronu :( :(
Niedawno aamms była na forum, może jeszcze dzisiaj tu wejdzie i przeczyta info. I może będzie miała jakiś pomysł :oops:

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:17
przez aamms
malzonka, masz pw

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:21
przez ezynka
aamms jak fajnie, ze jesteś. Wiem, ze może nie uda się pomóc kotu, ale tak jakoś jaśniej się zrobiło w momencie jak się o nim dowiedziałaś :) :oops:

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:24
przez Olala
Jak sprawa pilna ja moge zaoferować mu tymczas lub stały domek. Piszcie mi na rexio86@gmail.com lub dzwońcie 78341617

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:25
przez malzonka
Dzięki, odpisałam.
Już wszystkich znajomych obdzwoniłam, mąż mówi, że wszyscy na dyzurce dzwonia do znajomych i szukaja domu. Uwierzcie, że ciągle cos chłopaki przywozą. Ostatnio ktos w Parku Skaryszewskim zostawił królika miniaturke wraz z klatka i wszystkim. Dom sie znalazł, wczoraj był wilkowaty szczeniak...tak jest ciągle...Nikomu sie na Paluch nie spieszy...

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:26
przez malzonka
Olala pisze:Jak sprawa pilna ja moge zaoferować mu tymczas lub stały domek. Piszcie mi na rexio86@gmail.com lub dzwońcie 78341617


No tak, ale jak Ci dostarczyc kota jak on musi wyjechac dziś do północy z Warszawy...

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:38
przez aamms
Czy ktoś z Warszawy może dać mu tymczas?
Jeśli się nic stałego wcześniej nie znajdzie to tymczas do 4 sierpnia? 8)

Proszę.. :oops: [ikonka na kolanach, waląca łbem o glebę]

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:43
przez malzonka
Za 15 minut mam miec odpowiedź od mojej ciotki. Sama ma 4 śmietnikowe znajdy. Szuka. Oby znalazła ...

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:44
przez Olala
notak nieprzemyślałam. Hmm kurcze co tu robić maci jakieś pomysły jakby co to ja go wezme tzn problem z tym ze ja niemam jak pojechac po niego niemam auta a pozatym praca już urlopu niedostane.

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 20:46
przez ezynka
malzonka pisze:Za 15 minut mam miec odpowiedź od mojej ciotki. Sama ma 4 śmietnikowe znajdy. Szuka. Oby znalazła ...


Trzymam kciuki. Olala by go wzięła a więc to tylko kwestia tymczasu.. Qrcze, żeby się udalo