Strona 1 z 1

Piękny biało-czarny przymilny koć!-DT potrzebny!!!-W-wa

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 14:43
przez Ewik
Oto koć. Koć ma niby domek...ale państwo kocia są upośledzeni...mają już jedną kicię którą leczą i opiekują się...sąsiedzi...a ten młodzian...może 5 miesieczny jest jak jego koleżanka kotem wychodzącym. Niestety koć jest bardzo ufny i nie wie co to ulica i samochody i że trzeba na siebie uważać...Koć ciągle ucieka z domu i ciągle ktoś go łapie....albo ściąga z drzewa. Państwo kocia dostali propozycję poszukania mu nowego domku ale twierdzą że koć jest taaaki słodki...ale jak długo? Kto będzie go leczył i ratował jak wpadnie pod samochód? Sąsiedzi, p.Ewa?
Wczoraj rano koć był ścigany przez jakiegoś młodego chłopaczka...mam nadzieje że ze szlachetnych pobudek...nieskutecznie, bo po kilku godzinach na kocia trafiła p.Ewa- był sam i nikt go juz nie próbował łapać..
Koć jest cudownym nakolankowym przymilakiem, w jednej sekundzie usnął mi rozkosznie na kolanach. Państwo kocia do późnego wieczora nie zorientowali się że kocia nie ma cały dzień w domu...twierdzili że koć ma się dobrze i jest w domku...podczas kiedy od popołudnia był juz u p.Ewy...Co robic z kociem???? Maluch nie uchowa sie na osiedlu długo...jest młodziutki i głupiutki...nie chcemy zobaczyć jego trupka na ulicy...


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 21:16
przez Ewik
? Up!

PostNapisane: Pt lip 13, 2007 15:51
przez Ewik
Nikt nie zakochał się w uroczym kawalerze?

PostNapisane: Pt lip 13, 2007 16:15
przez ezynka
Piękny kocio, a jaki on ma kolor oczu, bo na fotce wygląda na niebieski. Ale nie jestem pewna :)

PostNapisane: Sob lip 14, 2007 13:05
przez puss
o rany 8O jakie cudo!! i takie milutkie!!!

PostNapisane: Sob lip 14, 2007 14:54
przez Kociareczka
piękny, ale nie ma mowy.. :(

PostNapisane: Nie lip 15, 2007 15:29
przez Ewik
ezynka pisze:Piękny kocio, a jaki on ma kolor oczu, bo na fotce wygląda na niebieski. Ale nie jestem pewna :)

Koć ma oczka jakby żółto-szare...i banditen jest...gania i podgryza rezydentów...a jak ktoś przyjdzie to zgrywa aniołeczka...od razu na kolanka i mru,mru..:)

PostNapisane: Nie lip 15, 2007 17:20
przez reddie
Rany, jaki podobny do chwilowo "mojego" Rosencrantza. Życzę, aby znalazł taki dom jaki trafił się Rosenowi :ok:

PostNapisane: Nie lip 22, 2007 16:33
przez Ewik
Kocio jest chory...:( W okolicy czwartku osowiał i zaczął wymiotować...przestał jeśc, tzn. chce ale jakby nie mógł...wymiotuje zółtym śluzem.Dziś spędziłyśmy z p.Ewą chyba z 2 godziny z kociem na kroplówce...dostał dożylnie aminokwasy, torecan i jakąś olbrzymia baterię leków.W trakcie wymiotował jeszcze dwa razy...w przy okazji popuścił na rzadko...i nie wiadomo czy zaczyna się jakaś wirusówka, czy koci się zatkał czy zeżarł jakiś kawałek zabawki...martwimy się...:(

PostNapisane: Nie lip 22, 2007 17:10
przez ezynka
Zawsze coś sie przypałęta :(

PostNapisane: Nie lip 22, 2007 18:10
przez reddie
Kociu, nie choruj :( Ściskam kciuki za twoje zdrowie, malutki. Bliźniaczo podobny Rosencrantz również ściska łapki!

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 9:08
przez Ewik
Kocio prawdopodobnie złapał wirusisko...całe szczęscie "gardłowe"...bałam sie że to pp...

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 10:32
przez puss
kociu, trzymaj się przystojniaku :ok:
wszystko będzie dobrze.

PostNapisane: Śro lip 25, 2007 22:56
przez Ewik
Komu kocia, komu? Choćby na tymczas? Kocio jest naprawde bardzo, bardzo milutki!

PostNapisane: Czw lip 26, 2007 23:02
przez Ewik
Hop, hop!