Strona 1 z 8

[LU] Tina - 12 letnia tricolorka perska - ma dom! :-)

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 6:58
przez Edzina
Na adopcjach jest ogloszenie:
"Trikolorka - Bielsko-Biała (nr 8355)
Województwo: śląskie
Kotka jest niby -perska, trikolor, bez rodowodu, bardzo ładna. Szukam dla niej spokojnego domu, wskazana byłaby starsza Pani.Chcę aby trafiła w naprawde dobre ręce."

Napisalam do nich.
Wiec.. Kotka ma ok. 12 lat.. :( Z powodow rodzinnych musi opuscic dom..
Tina jest typem samotnika i nie przepada za dziećmi, daje sie pogłaskać ale jak ma dość to potrafi fuczeć.
Jest problem z kuweta. Jak wracali do domu po pracy to kupy lezaly na podlodze a sioo w kuwecie. Nie wiadomo co jest przyczyna.

Mam prosbe: gdyby ktos z Bielska mogl podjechac i zrobic zdjecia. Byloby latwiej o szukanie domu. Wzielabym ja na tymczas, ale nie wiem czy znajdzie sie transport, bo tam nikt ode mnie nie jezdzi..
Czy ktos moze pomoc w zrobieniu zdjec? Jesli kotka nie znajdzie domu, to prawdopodobnie zostanie oddana do schroniska. Na razie nic jej nie grozi, ale czas nagli..

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 7:23
przez carmella
masz pw

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 8:57
przez aamms
carmella pisze:masz pw


Tak myślałam, że się odezwiesz, carmella.. :D

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 9:01
przez Edzina
Napisalam w watku transportowym. Dziewczyna jedzie w tamte okolice. Jesli udaloby sie zabrac kotke do Poznania, to stamtad moglaby przyjechac do mnie. :-)

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 9:07
przez carmella
nie mogę obiecać na 100%, że się uda.
Nie wiem gdzie ci ludzie mieszkają, a ja niezmotoryzowana jestem.
No i nie do końca mieszkam w BB :twisted: Blisko, ale i tak nazwa miejscowości nic by nikomu nie powiedziała ;)
Swoją drogą Berni też nie mieszka w BB, a ma wpis, że z BB
Idąc tym tropem oni też mogą nie mieszkać w Bielsku :)

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 13:38
przez Edzina
W piatek aja1974 jedzie do Bielska-Bialej a pozniej powrot do Poznania. Nie wiem jeszcze czy moze ja zabrac, ale na wszelki wypadek zapytam: czy ktos moglby przetrzymac kotke kilka dni dopoki nie znajde transportu z Poznania?

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 14:56
przez aja1974
Witam , zabiorę koteczkę bardzo chętnie :)
a gdzie docelowo ma trafić?
jeżdżę w różne miejsca :wink:

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 14:59
przez carmella
dajcie mi tylko znać, żebym jutro nie jechała pstrykac kotki, której nie ma.

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 17:12
przez Edzina
Ania zabierze kotke w niedziele. Wiec w piatek i tak mozesz jej fotki pstryknac. Potrzebuje kilku dni tymczasu dla niej w Poznaniu. Docelowo ma trafic do Zielonej Gory. Do domu tymczasowego.
Przyznaje, ze zabranie jej jest kompletnym wariactwem i nie mam pojecia co dalej. Czeka mnie pewnie duzo pracy...

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 21:12
przez aja1974
ile dokładnie dni koteczka miałaby mieszkać w Poznaniu?

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 21:27
przez Edzina
Ciezko powiedziec.. Mysle, ze w ciagu tygodnia uda sie ja przetransportowac. To moze byc w poniedzialek a rownie dobrze w piatek.. Sprobuje sie jutro czegos dowiedziec.

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 7:58
przez carmella
No i nie dojadę do kotki, bo pierwszy ustalony termin nie pasuje. Dostałam info, że jak chce to mogę przyjechać z rana. A kto będzie za mnie pracował ?

Może to dobrze, że nie pojadę tam jednak, po tym co mi Edzina na pw napisała to bym tę rodzinę rozniosła :evil: Niech jeszcze usłyszę, że z bólem serca oddają :(

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 20:37
przez Edzina
W poniedzialek nie uda mi sie jej zabrac.. :( Nie wiem co teraz robic.. Kto mi ja przetrzyma?

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 20:48
przez aja1974
kiedy dokładnie zabrałabyś kotkę?
jeśli jest to kwestia 1-3 dni góra to może udało by mi się przekonać TŻ o tymczasiku.
Niestety-te 3 dni to jest max :( a i o te 3 dni nie wiem czy dam radę go przekonać :(

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 20:56
przez Edzina
No wlasnie nie chcialam Cie jeszcze do tego angazowac.. I tak duzo zrobisz.. Jada owszem w poniedzialek, ale to oczywiscie auto sluzbowe i beda pasazerowie. Tacy ę, ą, wiec nie ma mowy o kocie.. :? Do srody nic jeszcze nie wiedza o jakis innych..