Strona 1 z 4

Teoś i Leoś - najmniejsza czaszeczka świata Leosia :))

PostNapisane: Śro lip 04, 2007 18:09
przez anita5
Jesteśmy małe. Mamy około 8 tygodni. Nie umimy jesce zbyt wiele, ale jesteśmy sprytne i kochane. Mamy ładne futerka i jesteśmy bardzo sliczne. Mieszkamy w Cieszynie (tak się dowiedzieliśmy). Chcielibyśmy do dobrego domku, gdzie mielibyśmy się wspaniale i wesoło.
Teoś i Leoś


Przedstawiam 2 cudne kocurki, braciszków, które powinnam oddać zanim się w nich całkiem zakocham...
Są to maleńtasy o przeuroczych twarzyczkach, duuuużych łapkach, wesołych charakterkach i są ogromnie przytulaśne. Motorek po wzięciu na ręce włącza się na cały regulator.

Są słodkie, co więcej mogę powiedzieć. Powinnam je oddać, bo trafiły do mnie przypadkiem, a ja mam już 11 kotów. I dlatego zakładam im wątek...

Oto Teoś:

Obrazek

Obrazek

Teoś jest nieco większy od braciszka, ma długie nóżki, białe pokolanówki, a na czarnym ogonku smużkę bieli. I ten jego długi ryjek i różowy nosek... Strasznie go kocham, tego słodziaka. Może ktoś jeszcze pokocha go?

A to Leoś:

Obrazek

Obrazek

Leoś ma futerko miśka. Mruczy najsłodziej na świecie. Jest czarny, ale nie jest to głęboka czerń, raczej taka miśkowata :D .

Dzieci lubią kurczaczka, kuwetkują, są bardzo zorganizowane :wink: (zabawa, spanie, jedzenie, kuweta, zabawa itd.).
Mają same zalety. Naprawdę. Są bez wad.

PostNapisane: Śro lip 04, 2007 18:52
przez anita5
No i ważne info, maluchy zostały zbadane przez weta, są odrobaczone i mają swoje własne sliczne książeczki zdrowia kota :))

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 7:14
przez carmella
do góry maluszki !!!

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 8:28
przez anita5
Tu Teoś.
Jestem dziś okropnie grzeczny od rana. Nie wiem czemu. Leoś dziś nie bedzie pisał, bo biega.

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 8:33
przez carmella

PostNapisane: Czw lip 05, 2007 13:20
przez anita5
Dziękuję cioci Carmellce w imieniu malców!!!
Może ktoś się zakocha w nich bardziej niż ja.

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 7:53
przez carmella
do góry!

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 8:21
przez anita5
Nikt do nas nie zagląda...

PostNapisane: Pt lip 06, 2007 12:13
przez Alama
zagląda,zagląda :)

PostNapisane: Nie lip 08, 2007 13:58
przez amyszka
zagląda :)

PostNapisane: Nie lip 08, 2007 15:59
przez anita5
:D To fajnie.
Niestety biedny Leoś chory.

PostNapisane: Pon lip 09, 2007 10:00
przez carmella
mam nadzieje, że juz zdrowy.

Do góry!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2007 8:42
przez anita5
Już zdrowy. Weci postawili gada na nóżki. Jest słodki. Później będą fotki maluszka.
Ale domku nie ma... Nikt Leosia nie chce...

PostNapisane: Wto lip 10, 2007 13:13
przez anita5
Nikt, nikt do nas nie zagląda... A my jesteśmy takie mądre i zdolne i umiemy szybko biegać i śpimy w pojemniku na pościel pod łóżkiem, i wtedy wszyscy nas szukają i wołają, a my nic, cichutko siedzimy, ale potem nas znajdują i się dziwią, jak mysmy tam wlazły...

PostNapisane: Wto lip 10, 2007 13:24
przez carmella
anita5 pisze:Nikt, nikt do nas nie zagląda... A my jesteśmy takie mądre i zdolne i umiemy szybko biegać i śpimy w pojemniku na pościel pod łóżkiem, i wtedy wszyscy nas szukają i wołają, a my nic, cichutko siedzimy, ale potem nas znajdują i się dziwią, jak mysmy tam wlazły...


maluchy są urocze :)