Strona 1 z 17

Paragraf-Potrzebny transport GDAŃSK-CHORZÓW pilne!

PostNapisane: Nie lip 01, 2007 20:10
przez kotika
Miał swój dom.
Prawdopodnie dorósł,może zaczął nieładnie pachnąć i kot dostał eksmisję.
Paragraf,to jednak mądry chłopak.
Poszedł po sprawiedliwość.
A dokąd chodzi się po sprawiedliwość.Oczywiście do sądu.
Tam poszedł Paragraf.
W końcu ubrany był odpowiednio,w czarny smoking z białymi dodatkami.
Wyrok mógł być tylko jeden:nowy,dobry dom na całe życie.
Dopóki jednak wyrok nie zostanie wykonany,chłopak korzysta
z opieki pewnej pani,która pracuje w sądzie.

Przemycono mnie na teren sądu,abym mogła kotkowi zrobić fotki.
Oto Paragraf.Widać jak bardzo jest chudziutki.
Sterczą mu wszystkie kości,aż strach go głaskać.
Domowy kot słabo sobie radzi na "wolności".

Obrazek

Jest strasznie mizialski.
Obrazek

Podsumujmy:młody kot,bardzo mizialski,niestety pełnojajeczny,
bardzo chudzieńki szuka domku lub domu tymczasowego.
Pani go dokarmia,ale w weekendy,lub podczas kilkudniowych
wyjazdów przyjaznej duszy w teren kotek musi radzić sobie sam.
A jak widać radzi sobie żle.
Jest prześliczny i bardzo mruczalski,barankowy i nikogo się nie boi.

PostNapisane: Nie lip 01, 2007 21:09
przez anna09
Śliczny i mądry kotek. Wyglada zupełnie jak mój Damian [']. Mam nadzieje, że znajdzie się wkrótce domek, który go pokocha. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 8:51
przez anna09
Hej, sliczny koteczku! Do gory po kochajacy domek :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 9:18
przez Myszeńk@
Kicuś, hop do góry ...

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 10:16
przez anna09
I jeszcze przed wyjsciem... Hop, do gory, sliczny koteczku (skradles moje serce i cierpie, ze ja nie moge zapewnic Ci domu, ale obiecuje podrzucac w nadziei, ze znajdziesz najlepszy na swiecie kochajacy domek). :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 15:49
przez anna09
Nikt, poza mna, nie zachwyca sie slicznym i madrym kotkiem :( Hop, koteczku po nowy domek! Niech czyjes serduszko zabije szybciej na Twoj widok.

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 20:07
przez anna09
Hop, przystojniaczku, na pierwsza strone! Niech ktos Cie zauwazy i sie zakocha :)

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 22:40
przez kotika
Dzięki Anno za zachwyty. :D
Kociak śliczny,prawdziwy przystojniak,tylko konkurencja duża. :wink:
Wiadomości ostatnie niezbyt dobre.
Kociak ma rozwolnienie.Nie wiadomo czy zaszkodził mu nadmiar jedzenia,
czy jest zarobaczony,czy też jeszcze inna flanca.
Pani obiecała kupić coś u weta,albo chociaż w aptece.
Na odrobaczanie za wcześnie,kociak chudy jak niteczka. :roll:
Domek chocby tymczasowy bardzo by się przydał.

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 22:55
przez anna09
Za zachwyty dziekowac nie trzeba, bo sa jak najbardziej naturalne w zetknieciu z takim kocim przystojniakiem :D
Ja niestety nie moge go wziac nawet na tymczas, bo za cztery tygodnie wyjezdzam na prawie dwa miesiace. Sprobuje popytac wsrod znajomych, czy ktos by go nie zechcial. A w jakim miescie kocurek przebywa?

PostNapisane: Pon lip 02, 2007 23:19
przez kotika
Kotek jest w Gdańsku.
Wiemy jerdnak,że odległość nie musi być przeszkodą.
Dzięki forum,nie takie były pokonywane. :D
Pozdrawiam.

PostNapisane: Wto lip 03, 2007 10:21
przez anna09
Wiem, wiem, że odległość nie jest przeszkodą, jeśli dla kotka znajdzie się domek na drugim końcu Polski :D Pytałam, bo gdyby był bliżej to do wyjazdu mogłabym przynajmniej pomóc w opiece "dochodząco", a tak moge tylko trzymać kciuki i popytać wśród znajomych, czy ktoś nie zechciałby przyjąć do siebie tego ślicznego kotka w potrzebie. Mam nadzieje, że kotek szybko znajdzie dom.
Czy sa wieści, jak on sie czuje?
Pozdrawiam.

PostNapisane: Wto lip 03, 2007 16:09
przez anna09
Hej, przystojniaku, co Ty robisz na drugiej stronie? Ho, do góry! :D

PostNapisane: Wto lip 03, 2007 22:09
przez anna09
Oj, szybko wracaj na pierwszą strone! Hop, śliczniutki :1luvu:

PostNapisane: Wto lip 03, 2007 22:58
przez kotika
anna09 pisze:Wiem, wiem, że odległość nie jest przeszkodą, jeśli dla kotka znajdzie się domek na drugim końcu Polski :D Pytałam, bo gdyby był bliżej to do wyjazdu mogłabym przynajmniej pomóc w opiece "dochodząco", a tak moge tylko trzymać kciuki i popytać wśród znajomych, czy ktoś nie zechciałby przyjąć do siebie tego ślicznego kotka w potrzebie. Mam nadzieje, że kotek szybko znajdzie dom.
Czy sa wieści, jak on sie czuje?
Pozdrawiam.


"Dochodząco" nie bardzo wyszłoby,bo kotek oddał się całkowicie "pod opiekę sądu".
Gmach sądu otacza wewnętrzne placyki pełne załomków i balkoników,nie wszyscy mogą tam wejść.
Tam właśnie kotek znalazł opatrznościową duszę. :1luvu:
Nie wiem jak kotek się czuje,bo nie dostałam dziś info.
Mam nadzieję,że dostał coś na brzuszek.
Bałam się go glaskac bo wydawało mi się,że jego kosteczki obijają się o siebie i grzechoczą. :roll:

PostNapisane: Śro lip 04, 2007 9:12
przez kotika
Podniosę koteczka, :catmilk:
niech "walczy" o domek. :D