Miau.PL

witajcie,
mam straszny problem. Rok temu przed wyjazdem do Anglii zostawilismy z mezem jego matce pod opieke dwie nasze ukochane kociczki. Terez po roku znudzila sie jej opieka nad nimi i chce zebysmy je zabrali w ciagu miesiaca. Niestety do Anglii nie mozemy ich zabrac, bo musza przejsc polroczna kwarantanne. Serce mi sie kroi jak sobie mysle ze musze je oddac, a najgorsze jest to ze bedac zagranica nie moge za wiele zrobic.
Prosze pomozcie mi znalezc kogos, kto przygarnie nasze kociaki. Obie sa
wysterlizowane, dachowce. Bura Micia ma 11 lat, czarna Kocia 9. Spokojne i dobrze ulozone. Potrafia korzystac z kuwety, cale zycie spedzily na kanapach. Mieszkaja w Szczecinie. Bardzo Was prosze o pomoc!
Pzdr
Anna
sz_janna@o2.pl

Biedne koty:(. Bardzo mi ich szkoda. Mogę szukać kogoś, ale niestetyv nie moge pomóc zabierając je do siebie. Mam nadzieje, że znają dom (chociaż tymczasowy). Trzymam za nie kciuki!!!

Może mi się wydaje, ale chyba już nie ma wymogu kwarantanny

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42129

Kwarantanny jako takiej to nie ma, ale te wszystkie formalności, badania, szczepienia trwają właśnie ok.6 msc.

Kwarantanna jest ale odbywana w domu tzn. trza kotu porobić badania, szczepienia ect. a po pół roku kolejne badania które są ważne tylko 48 godzin czyli w tym czasie zwierz musi przekroczyć granicę.

sz_janna, a może uda Ci się namówić kogos na półroczna opiekę, może nawet mama się zgodzi, a później zabierzesz koty do siebie? nie tak łatwo jest znaleźć kotom dom a co dopiero dorosłym. powiedz mamie TZta, że to może potrwać nawet dłużej niż pół roku. a tak będziesz miała kociaki ze sobą