Mama powiła maluszki w piwnicy. Było ich cztery. Jedno - najsłabsze odeszło, jedno - największe i najsilniejsze - uciekło, nie dało się złapać. Kotka w sumie dzika, kociaki też. Te dwie panny udało się wyłapać. Są odrobaczone i zaszczepione. Mieszkają same w boksie. Boją się. Starają się każdego wystraszyć sycząc i machając łapkami. Ale wzięte na ręce uspakajają się. Jaka czeka je przyszłość w schronie - marna.
Pomóżcie.
Ostatnio edytowano Nie kwi 13, 2008 18:44 przez Boo, łącznie edytowano 5 razy