Miau.PL

Witam

Ja w imieniu znajomej karmicielki. W "jej" stadzie pojawily sie nowe kocięta. Dokładniej, to kocięta urodziła kotka dokarmiana przez inną panią, która jest przeciwna antykoncepcji u kotów
A stado jest już naprawdę spore, liczy kilkanaście kotów. Dwa z kociąt udało się już wyadoptować, ale zostały jeszcze dwie kotki i kocurek. Kociaki są zdrowe i w miarę oswojone, a wyglądają tak:

Kotka: biało-czarna, w niesamowite, geometryczne plamy


Druga kotka: biało- szara, tutaj nieco spuszona


Kocurek: szary, pręgowany z białym brzuszkiem i łapkami, wyjątkowo zgrabny


Duże:
http://upload.miau.pl/3/17104.jpg
http://upload.miau.pl/3/17106.jpg
http://upload.miau.pl/3/17102.jpg

Dałam parę dni temu ogłoszenia na adopcyjną, ale jakoś sie nie ukazały.

Kociaki mają w tej chwili 2 miesiące i jedzą samodzielnie. Domki KONIECZNE, przynajmniej dla tych dwóch kotek.

Pozdrawiam

Ania

asteroid2@wp.pl 061 0505 263 364 Poznań i okolice

Podnoszę.
Ogłoszenia już są na adopcyjnej, dzięki.

Aniu, mogę ogłosić na allegro, na alegratce, na kupsprzedaj. więcej nie pomogę, bo mój tymczas ma FIV i jestem trochę rozbita przez to...

Super, będę wdzięczna.
Nie mam specjalnie doświadczenia w adopcjach, napisz mi, jaka jest skuteczność takich ogłoszeń?
Dzieki

Ogłoszenia są skuteczne ale okres wakacyjny jest nieskuteczny

za domki! i skuteczność ogłoszeń!

zrobiłam im allegro, wrzucę jeszcze na alegratkę i na kupsprzedaj.
kocurek wygląda zupełnie jak mój tymczasek Fiolka.

Śliczne Kociaczki! Hops po domuś!

Podnoszę z nadzieją

ja również podnoszę

Kotki zniknęły w tajemniczych okolicznościach 5 dni temu...
Nikt z sąsiadów nie wie, kto je mógł zabrać. Najperw zniknęły dwie koteczki, a dwa dni później kocurek. Co ciekawe, zniknął po wyleczeniu chorego oczka.
Mam nadzieje, że ktoś je przygarnął...

Jest jeszcze druga opcja. Mogła je gdzieś wynieść sama kotka. Wcześniej już raz tak zrobiła. Wyniosła je w inne miejsce, a potem ich szukała i miauczała, tak jak teraz. Juz nie wiem, co o tym myśleć.

Jak się czegoś dowiesz pisz koniecznie. Chyba nie tylko ja czekam tu na informacje o ich losie

Na razie nie ma po nich śladu
Puss, chyba trzeba zdjąć nasze ogłoszenia o nich?
Najwyżej wstawimy je znowu, jak się kociaki odnajdą.

okej, zdejmuję je z ogłoszeń.