Strona 1 z 5

Konopka już w nowym domku :)

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 21:15
przez CoolCaty
Obrazek

Mam 6 tygodni. Ja czarna Konopka. Kiedyś miałam jeszcze siostrę, ale Trzcinka umarła. Mieliśmy pecha urodzić się u ludzi, dla których ani my, ani nasza mama nie jesteśmy ważni. Nie mają pieniędzy na jedzenie i leki dla nas, kupują za to taki śmierdzący płyn, który potem piją… Ponieważ byłam najsłabsza zabrano mnie do specjalnego lekarza od kotów, u którego mieszkam. Bardzo potrzebuję własnego domku, który będzie mnie kochał i dbał o mnie… Jestem jeszcze malutka, ale załatwiam się do kuwetki, samodzielnie jem i uwielbiam się przytulać. Daj mi szansę na zdrowie i życie, odwdzięczę się mrucząc do ucha… Czy ktoś mnie pokocha?

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 6:49
przez CoolCaty
Konopka właśnie wstała i głośno oznajmiła jak bardzo jest głodna :) Teraz chrumka jedzonko, marząc o nowym domku.

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 7:17
przez Georg-inia
Konopka, maluszku śliczny :love: oczywiście, że ktoś Cię pokocha, bardzo, bardzo, tylko najpierw musi Cię znaleźć...

hopsaj na tych łapeczkach ślicznych na samą górę Kociarni :)

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 7:38
przez montes
Śliczna panienka :1luvu:

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 9:30
przez casica
Witaj Konopko, jaka śliczna teraz jesteś :)
Od jutra lecą jeszcze na moje małe (ale już moje :twisted: ) ogłoszenia w gratce, będę mówić, że mam czarną koteczkę może się ktoś znajdzie?

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 9:56
przez mokkunia
Konopko trzymam kciuki za domek :ok:

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 10:57
przez Amy
Cudeńko! :love:

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 19:36
przez goska_bs
Ślicznotko :1luvu: nie zameczaj Duzej i Tosi :D tylko zmykaj na gore szukac domku

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 19:43
przez CoolCaty
Konopka w przeciwieństwie do Indii (drugiej kociczki czekającej u mnie na adopcję) jest kotkiem "wokalnym". Jej główne numery popisowe to:
- przytul mnie, czyli: miuuu, miuuu, miuu
- atak na Tośkę, czyli: aaaaa, aaaa, aaaa
- India, bijemy się?, czyli iiiiiii, iiiiii, iiiii
- zrobiłam kupę, czyli mi mi mi mi mi
- dobrze mi, czyli mrrrrrrr mrrrrrrrrrr mrrrrrrrrr
- chce mi się jeść, czyli miaaaaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuu, miaaaaaaaaaaauuuuuuu, miaaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuu ( w wersji operowej z dodatkowymi głośniczkami)


:roll: :roll: :roll:

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 19:48
przez mokkunia
Aniu, a jak Ty w nocy śpisz? :D Koncertowo? :D

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 19:55
przez CoolCaty
Pierwsza faza snu to faza tajskich masaży, czyli tupot rozpędzonych stópek po moich plecach i kopniaki od Tosi leżącej obok.
Faza druga, to faza: "Ej no! Chcemy się przytulić!" Czyli kręcenie się i wiercenie po mojej głowie, szyi i brzuchu, bo przecież trzeba się wygodnie ułożyc
Faza trzecia to kilka godzin snu własciwego, kiedy obłożona trzema gadzinami śpię spokojnie
Nad ranem faza wokalna, czyli: "Będziemy się tak długo drzeć aż wstaniesz i dasz nam jeść :twisted: "
Faza piąta, to tzw faza na autopilocie, kiedy podnoszę się półprzytomna z łózka, critersy pędzą do kuchni z indiańskimi okrzykami, a Tosia stoi pod drzwiami i chce na dwór. Daję szybko jeść czarnym kulkom i idę z Tosią na spacer. Tę fazę mam najbardziej rozmytą - słabo jeszcze wtedy kojarzę.
Jak wrócę, to piję mocną kawę, jem śniadanie i idę do pracy, a moje trzy słodkie bobasy śpią już wtedy słodko zbierając siły na wieczór :roll:

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 20:00
przez montes
:lol: Sen wieloetapowy :D

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 9:46
przez kalewala
Czarne kulki do domków,
albo trochę wyrozumiałaści dla sennych potrzeb Coolcaty :wink:

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 9:49
przez casica
Ogłoszenie dzisiaj jest, ale telefon coś milczy. W każdym razie rozumiem, że India też jest do wydania?
Trzymam kciuki za dobre domki :)

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 10:19
przez Georg-inia
o rany :ryk: nie zazdroszczę :ryk:

Że Konopka jest dość uzdolniona wokalnie, to ja wiedziałam, ale że Ciebie Goska_bs nie uprzedziła, to już nieładnie ;) :roll: