Strona 1 z 10

Leoś - najsłodszy i najgrzeczniejszy kot - nowe foty s.9

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 20:16
przez Pipsi
Leoś jest kociakiem, którego jopop z Alebą i Tżetem wyratowali od zatrucia chlorem. Miał być niemożliwie dziki. Okzał się cudnym pieszczoszkiem, który już piewszego dnia się przytulał. Bardzo ładnie je. Jest odrobaczony iodpchlony. Walczymy jeszcze ze świerzbem. KK nie miał. Leoś ma tylko jedna okropną wadę. Kocha, uwielbia, ubóstwia się przytulać, kokosić na kolankach, ocierac wokół nóg. Boję się go wypuścić, bo nie da nam żyć. Jak się tylko do niego wchodzi to zaczyna mruczeć i leci, żeby się przytulać. On jest właściwie zaintersowany tylko tym. Ma piękne długie nożki.
Patrzy mi sie głęboko w oczy i jego maleńkie oczka mówią
"Kochasz mnie? Bo ja ciebie bardzo kocham. Chcesz mnie, bo ja chcę być tylko Twój..."
Kto chce takiego kotka?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 23:12
przez maua
o jessaaa, ale miodek!!!! Cudny jest...

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 23:15
przez Pipsi
maua pisze:o jessaaa, ale miodek!!!! Cudny jest...

Cudny jest, ale najcudniejszy to on ma charakter :D

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 13:08
przez Pipsi
Prawie się pozbyliśmy swierzba. Kotek z największą cierpiwościa znosi czyszczenie uszków. Zrobię mu dziś może zdjęcia w świetle dziennym. Jest naprawdę cudny. Leoś bardzo grzecznie wszystko je. Mnie to bardzo zachwyca po wybrzydzaniu Biedroneczki. Tak sie zastanawiam. Ona ma prawie doleczonego świerzba. Pipsi prawie doleczony KK. Czy ja mogę go wypuscić? Strasznie mi szkoda, jak on płacze w łazience. :cry:

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 18:13
przez Pipsi
Takie mam niejasne wrażenie, że piszę sama do siebie.:wink: Nikomu się Leos nie podoba? Wstawiam zdjęcia przy dziennym swietle, ale za wielu nie udało się zrobić, bo Leo sie bał.

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 18:37
przez tanita
Leoś jest śliczny :1luvu:
a tak miziakowy kot to prwadziwy skarb.

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:09
przez Aleba
Ech, ślicznota kochana.
Leosia polecam, on z dobrej rodziny jest ;) Jego siostry były słodkimi przytulankami, które po nogawce spodni same wdrapywały się na mizianki na kolana ;)

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:15
przez Mimisia
Kiciuś jest prześliczny i przekochany!!!
Na pewno szybko znajdzie domek, ludzie lubią takie miziaki!!!

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:16
przez Pipsi
tanita pisze:Leoś jest śliczny :1luvu:
a tak miziakowy kot to prwadziwy skarb.


Ja to już sama nie wiem, zaczyna myśleć, że większość kotów to miziaki, tylko Pipsiunia jakaś taka niudana.

Aleba pisze:Leosia polecam, on z dobrej rodziny jest Wink Jego siostry były słodkimi przytulankami, które po nogawce spodni same wdrapywały się na mizianki na kolana Wink


To właśnie cały Leoś. Wiesz Aleba, bardzo się cieszę, żę go do mnie przywieźliście. :1luvu:

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:17
przez Pipsi
Mimisia pisze:Kiciuś jest prześliczny i przekochany!!!
Na pewno szybko znajdzie domek, ludzie lubią takie miziaki!!!


Tak, lubią, ale zanim się zorientują, to wybierają po kolorze, a on taki bury...

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:23
przez Mimisia
Bure jest piękne :) Ja tam wolę bure od np. rudych. Bure mają takie fajne wyraziste buźki i wogóle mają fajną mimikę "twarzy".

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 19:33
przez Pipsi
Mimisia pisze:Bure jest piękne :) Ja tam wolę bure od np. rudych. Bure mają takie fajne wyraziste buźki i wogóle mają fajną mimikę "twarzy".


ja też kocham bure :D Tylko szkoda, że nie wszyscy.

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 13:49
przez Myszeńk@
No to hop po domek, Leosiu.

Piękny jest :D

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 7:51
przez Aleba
Leosiu śliczny i słodki - hop do góry po domek :D

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 9:39
przez Pipsi
Troszke sie zapusciła w swoim wątku. Nadrobię dziś zaległości i wstawie fotki z biegania po domu. ja nigdy ni zrozumiem kotów. Leos w łazience nic tylko by sie rzytulała, a na pokojach sie nas boi 8O