Strona 1 z 7

Sliczny RUDY szuka domku lub DT..złapany ..problemy

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 8:47
przez dorcia44
Kociaki są wyłapane ,niestety boidupka nie chciała dac się złapać i został ,miałysmy łapać dzisiaj ..ale pani która miała dać tymczas rozmysliła się i chce również oddać rudego ,powiedziała że jeżeli do niedzieli nie znajdzie sie chętny to zawiezie do schronu..do Milanowka...
tak więc szukamy domku dla rudego malucha... :cry:

Jak w temacie ,telefon na działkach są maluszki ,4 rude 1czarny ,oczka zaczynaja się paprać :cry: zwłaszcza czarnemu..pojechałam z Boni zrobic zdjęcia ,wyszedł jeden ,reszta przyczajona czekała kiedy zagrożenie w postaci nas zniknie im z oczu ,dzikie,pani ma możliwość wyłapania kociaków ,tymczas potrzebny albo domek stały...podobno na jedna dziewczynke ma juz chetną ,czyli trzeba by zabrać 4 kociaki .
Boni wstawi zdjęcia..
Może ktos chętny na rudego lub czarnego bandyte dzikiego :wink:

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 9:09
przez iwona_35
Jedynie moge podnieść :(

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 11:16
przez dorcia44
ta kobieta dzwonila do mnie rano że łapie juz panienke czy jak uda jej się złapać tego z najgorszymi oczyma lub jakiegokolwiek czy wezme....ja juz musze odpocząć ,zebrac się w jeden kawałek...ale jak złapie to co kazać wypuścić :? nie dac szansy...

prosze rudaski maja wzięcie może ktos chce |?ja nawet postarałabym się z lekka oswoic...

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 17:15
przez dorcia44
podrzuce ,może ktos szuka rudaska albo czarnuszka.. :cry:

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 17:31
przez VeganGirl85
ja wiem, że Ty tego nie zostawisz, ale dla porządku spytam: co z matką kociaków?

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 17:51
przez dorcia44
ta kotka to piękna szylkretka..wszystko jeszcze przed nami...zobaczymy...
ale bardzo bym chciała zabrać z tamtąd maluszki,brzydko okresle ale rude maluszki to bardzo chodliwy kolor..gorzej z czarnuszkiem...ale jak ktos wezmie maluchy rude to ja bym zabrala czarnego..

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 18:11
przez VeganGirl85
dorcia44 pisze:ta kotka to piękna szylkretka...rozmawiałyśmy z ta pania czy by jej tez nie szukac domku..ale nie ma mowy :? wszystko jeszcze przed nami...zobaczymy...
ale bardzo bym chciała zabrać z tamtąd maluszki,brzydko okresle ale rude maluszki to bardzo chodliwy kolor..gorzej z czarnuszkiem...ale jak ktos wezmie maluchy rude to ja bym zabrala czarnego..


jakiekolwiek akcje z kociakami JEDYNIE po uzyskaniu zapewnienia (i to takiego do wyegzekwowania) że kotka zostanie wykastrowana. Inaczej- nie jest to żadna pomoc, tylko wyrazy poparcia dla faktu, że pani sobie nie radzi, bo nie umie bądź nie chce.

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 18:22
przez dorcia44
rozmawiamy nie negocjujemy ..ale tępo idzie :?

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 18:25
przez VeganGirl85
dorcia44 pisze:rozmawiamy nie negocjujemy ..ale tępo idzie :?


jak tępo idzie, to ŻADNEJ pomocy kociakom- pokażesz pani, że choćby było ich 500, zajmiesz się nimi i ona będzie zwolniona z obowiązku pomyślenia o kastracji kotki. A to jej kotka czy działkówka, bo nie zarejestrowałam?

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 18:33
przez dorcia44
działkowe ,ona ma 3 swoje i nie wypuszcza a i z tego co wiem to dba bardzo ...o te od strony brzucha też dba..to starsza osoba ...,ma swoje poglądy ,,ale to dobry człowiek ..

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 18:40
przez VeganGirl85
dorcia44 pisze:działkowe ,ona ma 3 swoje i nie wypuszcza a i z tego co wiem to dba bardzo ...o te od strony brzucha też dba..to starsza osoba ...nie wszystko co mowimy do niej dociera ,ma swoje poglądy ,,ale to dobry człowiek ..


tego nie neguję. I myślę, że jakby jej rozsądnie przedstawić argumenty, dlaczego lepiej i dla kotek, aby nie rodziły, i dla kociąt, aby nie przybywało- uda się dojść do porozumienia :ok: :)

PostNapisane: Pt cze 22, 2007 18:48
przez dorcia44
mam nadzieje...

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 16:20
przez novena
Chyba te rudaski niezbyt chodliwe jednak bo od wczoraj nikt tu nie zajrzał :?

PostNapisane: Sob cze 23, 2007 16:27
przez dorcia44
tak jakos tak kijowo sie zrobiło.. :cry: okres wakacji.. :?

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 23:22
przez VeganGirl85
a jak negocjacje?