Strona 1 z 1
Matka zabita, kocięta umierają z głodu - Gdańsk, pilne !

Napisane:
Czw cze 21, 2007 9:15
przez Mayo
Własnie wracam z rynku, gdzie przyjeżdża sprzedawać warzywka pani ze wsi 12 km spod Gdańska. Wczoraj samochód zabił jej tricolorkę, która miała małe w oborze. Pani nawet nie wie w jakim wieku są kotki, ale nie potrafią pić ze spodeczka, tylko strasznie płaczą.
Koteczków jest pięć : rudy i kolorowe. Niestety ja nie mogę pomóc, bo juro wyjeżdżam. Kupiłam pani tylko w aptece strzykawki i prosiłam by próbowała karmić śmietanką. Nie wiem czy sobie da radę, jest przerażona, a chce uratować te kotki. Pytała się mnie czy nie znam nikogo, kto ma karmiącą kotkę - zawiozła by maluszki, może potem je odebrać. Niestety, ja nikogo takiego nie mam...
Jeśli ktoś może pomóc podaję numer do pani Grażyny ( tutaj, bo nie będę przez jakiś czas miała dostępu do netu ) : 58 682 84 09, może chociaż przez telefon ktoś mógłby jej powiedzieć dokładnie co ma robić. Ja niestety wyjeżdżam i nie dam rady...
Pomóżcie w miarę możliwości, bo szkoda tych kociaczków ( podobno matka była wyjątkowa, może nawet mieszana z jakimś rasowym kotem ) ...

Napisane:
Czw cze 21, 2007 12:11
przez Mimisia
Ratunku!!! Trójmiasto...

Napisane:
Czw cze 21, 2007 12:15
przez sladka1
Czy na prawde nikogo nie ma wpobliżu kto mógłby pomóc?:(

Napisane:
Czw cze 21, 2007 12:24
przez Mimisia
sladka1 pisze:Czy na prawde nikogo nie ma wpobliżu kto mógłby pomóc?:(
Albo chociaż zadzwonić i wytłumaczyć, jak dbać o małe?

Napisane:
Czw cze 21, 2007 16:26
przez dorcia44
nie moge tego czytac ,przepraszam ...

może lepiej je uspić niż mają w męczarniach umierać...gdyby były w Warszawie ....ale nie są a na odległość nie pomoge...


Napisane:
Czw cze 21, 2007 19:22
przez Anka
Dzwoniłam. Nie żeby wziąść - nie mogę, w łazience mam chłopaków. Ale pomyślałam, że może np. dam trochę mleka kociego czy coś. Kotki są już w Prejazdowie. Jakaś pani ma się nimi zająć. Na wszelki słuczaj dałam swój nr. tel.
Teraz lecę do wawe po poduszkę elektryczną, wydaje mi się, że chłopcy trochę wychłodzeni.

Napisane:
Czw cze 21, 2007 19:25
przez aamms
Anka pisze:Dzwoniłam. Nie żeby wziąść - nie mogę, w łazience mam chłopaków. Ale pomyślałam, że może np. dam trochę mleka kociego czy coś. Kotki są już w Prejazdowie. Jakaś pani ma się nimi zająć. Na wszelki słuczaj dałam swój nr. tel.
Teraz lecę do wawe po poduszkę elektryczną, wydaje mi się, że chłopcy trochę wychłodzeni.
Anka..
Bardzo Ci dziękuję..


Napisane:
Czw cze 21, 2007 19:44
przez dorcia44

Napisane:
Czw cze 21, 2007 20:53
przez Mayo
Dziękuję Wam z całego serca za okazane zainteresownie !
Właśnie rozmawiałam z pania Grażyną. Kotki wzięła jakaś złota dusza z Przejazdowa ( nie wiem kto to, ale bardzo, bardzo dziekuję ! )
Ale było też mnóstwo telefonów, nawet z Krakowa i z jakiegoś trójmiejskiego schroniska. Pani Grażyna mówiła, że nawet nie przypuszczała, że dzisiaj jest tyle osób z sercem dla zwierząt.
Sama ciągle przeżywa śmierć swojej kotki, ale niestety jest to osoba ze wsi i nie widzi związku tej tragedii z faktem, że kotka była wychodząca.
Nie wiem jak do końca jest ustalone w kwestii małych kotków, czy po odkarmieniu mają wrócić do pani, ale z wiadomych względów lepiej, żeby znalazły niewychodzące domy...
Ale najważniejsze, że nie płaczą już z głodu i za to jeszcze raz serdecznie dziekuję !!

Napisane:
Czw cze 21, 2007 23:35
przez Tweety
Tak jak pisałam na 'kotach" najprawdopodobniej kociuszki trafią jutro do świetnego forumowego tymczasu na czas odchowania. Pani powiedziała mi, że przyjmie je jak beda większe ale chyba lepiej dla nich będzie jak znajdziemy dla nich domy. Ich mamusia miała 10 lat a rodziła ciągle. Rozmawiałam tez z Panią, u której sa w tym momencie więc wiem, że maluchy mają też KK więc wet będzie niezbędny na pierwszy strzał. Mam nadzieję mieć jutro pomyślne wieści. Acha, ich jest 5 , płeć nieznana, mają ok. 3 tygodnie, jeden rudasek w białe łatki i pozostale czarne z białymi akcentami i brązowymi

Napisane:
Pt cze 22, 2007 12:39
przez Tweety
Osoba z Gdańska została zaopatrzona we wszelkie namiary i jak się poprzebija przez korki to ma dzwonić i umawiać się na odbiór kociuchów

Napisane:
Pt cze 22, 2007 22:14
przez Tweety
wedle najnowszych wieści kociuchy jutro przeprowadzają się do Gdańska