Strona 1 z 1

zagubiony lub porzucony duzy kot Dobra Nowiny k.Lodzi

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 0:21
przez ewa bloom
Od kilku tygodni na moim osiedlu przebywa zagubiony lub porzucony, piekny choc zaniedbany. Ma dlugie, obecnie potargane futro troche szare, troche toffi, troche pregowane. Jest doroslym chlopakiem. Ma mocne lapy i pedzelki w uszach. Dlugie biale wasy.Wyglada jakby byl syberyjski. Jest troche nieufny, ale pozwala sie nakarmic. Jakos sobie radzi z nasza pomoca, ale pomyslalam. ze moze jednak ktos po nim placze... i zamiescilam informacje
gdzie tylko moglam. Jesli jednak nikt go nie szuka, to znajde mu dom.
U nas juz mieszkaja dwa koty i pies...Moze jednak trafie na slad wlasciciela?

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 9:30
przez KaSta
dobrze by bylo zalaczyc zdjecia.

PostNapisane: Śro cze 20, 2007 1:09
przez ewa bloom
Jednak nikt po nim nie placze, bo nie mam zadnego odzewu ani ze schroniska, ani z gazet, ani z ogloszen internetowych.
Mysle, ze zostal porzucony. Na moim osiedlu sa juz dwie chetne osoby
aby go adoptowac, tak wiec nie bede go stresowac robieniem zdiec...

PostNapisane: Czw cze 21, 2007 16:52
przez kalewala
ewa bloom pisze: Na moim osiedlu sa juz dwie chetne osoby
aby go adoptowac, tak wiec nie bede go stresowac robieniem zdiec...


A może jedna z tych osób jakiegoś kota z forum adoptuje?

PostNapisane: Czw cze 21, 2007 22:24
przez ewa bloom
obawiam sie, ze nic z tego, ale moge spytac...

zainterezowana adopcja Zablakanego na moim osiedlu wymaga jeszcze troche zachety,wsparcia i kontaktu z kotem. Tymczasem odwiedzam go przed wieczorkiem, jak wracam z pracy i donosze lepsze jedzonko. Postanowil przebywac w ogrodku sasiadki, ktora jest na emeryturze i caly dzien spedza w domu.Nareszcie przebywa w zacisznym ogrodzie i nie wedruje przy ruchliwej ul. Strykowskiej. Wyglada z kazdym dniem lepiej. Widze, ze sasiadka i kot zblizaja sie do siebie :love: ... mam nadzieje, ze bedzie z tego zwiazek. Jak tylko kotus pozwoli sie wziac na rece, obiecalam zabrac sasiadke i kolesia do wet. Druga pani widziala go i ma chetke, ale ma tez bandyckiego kundla, ktory zadusil malego kociaka i dlatego nie bede jej zachecac do zwiazku z Zagubionym, ani zadnym innym kotem.

Tak to wyglada....