*KD* - M,P i K-wygraliśmy z pan:)Maciek jedzie do Poznania:)

W środę pojechałam do naszego schronu, bo dostałam sygnał, że są tam chore maluchy. Pani powiedziała, że nie maja chorych i więcej niż trzy mi nie sprzeda. Zabrałam zatem te w najgorszym stanie (pomimo zapewnień o ich końskim zdrowiu) i pojechałam do weta. Oczywiście kk, jeden dostał kroplówkę, pchły i takie tam.
Oto super maluchy szukające domku:
Kaperek – wszędzie go pełno, je za dwóch. Miał jedno oko tak zaropiałe, że nie wiadomo było, czy w ogóle ono jeszcze jest. Jednak przez kilka dni oczka wyładniały. Najbardziej rezolutny paluszek.
Poldek – grubasek, ale to pozory. To on miał podawaną kroplówkę. Uwielbia chodzić po ramionach, przytulać się do głowy, ale sam, więc najlepiej być przy nim blisko, a on już się sam poprzytula. Okropniasty mruczak.
Maciuś – największa sierotka. Nie chce nic jeść. I jakby się jeszcze nieco obawiał. Nie bawi się z kolegami, są dla niego zbyt żywiołowi, jednak jak zostaje sam na sam z myszka, to toczy nieśmiałe boje o jej poddanie się
Malce szukają kochających domków. Jak tylko je znajdą, zaraz zabieram następne ze schronu. Pozostało ich 7.
Oto super maluchy szukające domku:
Kaperek – wszędzie go pełno, je za dwóch. Miał jedno oko tak zaropiałe, że nie wiadomo było, czy w ogóle ono jeszcze jest. Jednak przez kilka dni oczka wyładniały. Najbardziej rezolutny paluszek.

Poldek – grubasek, ale to pozory. To on miał podawaną kroplówkę. Uwielbia chodzić po ramionach, przytulać się do głowy, ale sam, więc najlepiej być przy nim blisko, a on już się sam poprzytula. Okropniasty mruczak.

Maciuś – największa sierotka. Nie chce nic jeść. I jakby się jeszcze nieco obawiał. Nie bawi się z kolegami, są dla niego zbyt żywiołowi, jednak jak zostaje sam na sam z myszka, to toczy nieśmiałe boje o jej poddanie się


Malce szukają kochających domków. Jak tylko je znajdą, zaraz zabieram następne ze schronu. Pozostało ich 7.