Szczecin- B.PILNE!

Bardzo prosze o domek, chocby tymczasowy dla przeslicznego kocurka, ktorego
znalazlam wieczorem na ulicy. Kotek jest bardzo "miziasty" i nie mialam
sumienia zostawic go na jezdni, gdzie rozlozyl sie aby go drapac po brzuszku.
Wiek jego oceniam na ok.7-8 tyg. Wyglada na zupelnie zdrowego i zadbanego, ma
ogromne zaufanie do ludzi. Niestety absolutnie nie moge go zatrzymac, kotek
moze zostac u mnie tylko do soboty, potem bede zmuszona wypuscic go ponownie
na ulice lub do schroniska a chcialabym za wszelka cene tego uniknac...
Niesamowicie umaszczony- od spodu bialy a na grzbiecie ma pelerynke i
czapeczke osobno
Zupelnie nie zachowuje sie jak dziki lub poldziki
podworkowy kotek. Zaufanie do czlowieka w 100%, od razu mruczy, daje sie
wziac na rece i nosic. Obawiam sie, ze do jezdni tez ma 100% zaufanie...
Moze ktos poszukuje takiego kociaczka? W przypadku tymczasowego domku
obiecuje nadal szukac mu docelowego domku, pokryje koszt szczepien maluszka,
dam mu zapas jedzonka i zawsze moge pomagac finansowo w jego opiece. Podbil
moje serce totalnie, ale ABSOLUTNIE nie moge go zatrzymac... w sumie nie
powinnam prosic o jego przygarniecie, bo uwazam, ze biorac tego kociaczka do
domu, przyszlego opiekuna spotka wielkie SZCZESCIE...
Bardzo prosze osoby, ktore zajmuja sie adopcja kociakow, aby wziely go do
siebie jezeli moga, a wtedy wspolnie poszukamy mu nowego domku. Nie chce
wypuscic go na ulice ponownie, bo on raczej na niej nie przezyje!
linki do zdjecia kotka:
http://www.wrzuta.pl/obraz/9ZQXPAC4if/
http://www.wrzuta.pl/obraz/vp8oXnTwOA/
znalazlam wieczorem na ulicy. Kotek jest bardzo "miziasty" i nie mialam
sumienia zostawic go na jezdni, gdzie rozlozyl sie aby go drapac po brzuszku.
Wiek jego oceniam na ok.7-8 tyg. Wyglada na zupelnie zdrowego i zadbanego, ma
ogromne zaufanie do ludzi. Niestety absolutnie nie moge go zatrzymac, kotek
moze zostac u mnie tylko do soboty, potem bede zmuszona wypuscic go ponownie
na ulice lub do schroniska a chcialabym za wszelka cene tego uniknac...
Niesamowicie umaszczony- od spodu bialy a na grzbiecie ma pelerynke i
czapeczke osobno

podworkowy kotek. Zaufanie do czlowieka w 100%, od razu mruczy, daje sie
wziac na rece i nosic. Obawiam sie, ze do jezdni tez ma 100% zaufanie...

Moze ktos poszukuje takiego kociaczka? W przypadku tymczasowego domku
obiecuje nadal szukac mu docelowego domku, pokryje koszt szczepien maluszka,
dam mu zapas jedzonka i zawsze moge pomagac finansowo w jego opiece. Podbil
moje serce totalnie, ale ABSOLUTNIE nie moge go zatrzymac... w sumie nie
powinnam prosic o jego przygarniecie, bo uwazam, ze biorac tego kociaczka do
domu, przyszlego opiekuna spotka wielkie SZCZESCIE...
Bardzo prosze osoby, ktore zajmuja sie adopcja kociakow, aby wziely go do
siebie jezeli moga, a wtedy wspolnie poszukamy mu nowego domku. Nie chce
wypuscic go na ulice ponownie, bo on raczej na niej nie przezyje!
linki do zdjecia kotka:
http://www.wrzuta.pl/obraz/9ZQXPAC4if/
http://www.wrzuta.pl/obraz/vp8oXnTwOA/