Strona 1 z 4

Burania domowa koteczka juz w swoim wlasnym domu :)

PostNapisane: Wto maja 29, 2007 7:48
przez goska_bs
Miała swój dom, ale z nikomu nieznanych przyczyn straciła go. Nikt nie wie, jak długo błąkała się po ulicy, ale wystarczająco długo, żeby stracić część futerka w walkach o miskę z wolnożyjącymi kotami, zachorować na zapalenie oskrzeli i stracić jednego kiełka. Nie na tyle długo jednak, żeby zapomnieć, że bardzo kocha i potrzebuje człowieka.

Obecnie kotka przebywa w szpitalu dla zwierząt, jest intensywnie leczona. Po wyleczeniu zapalenia oskrzeli zostanie poddana zabiegowi sterylizacji i zostanie usunięta reszta kła.

Jeśli nie znajdzie się dla niej domek, będzie musiała wrócić na ulicę, gdzie ewidentnie sobie nie radzi. Nie pozwól żeby Burania wróciła na ulicę, żeby jej wiara w ludzi legła w gruzach.

Pokochaj Buranię tak jak ona kocha ludzi. Daj jej dom, a ona obdarzy Cię ogromem kociej miłości.

futerko zniszczone w ulicznych walkach o miske :( Obrazek Obrazek
Burasia siedzi w lecznicy w klatce Obrazek Obrazek
pieknie je i pije Obrazek Obrazek
i bardzo pragnie dotyku czlowieka
Obrazek

PostNapisane: Wto maja 29, 2007 8:40
przez puss
kocham buraski i trzymam kciuki za kicię. mam takie same problemy z moimi bezdomniaczkami, niestety :?

PostNapisane: Wto maja 29, 2007 17:53
przez mokkunia
Buraniu, nie wiedziałam, że masz swój wątek na Kociarni. Za domek :ok:

PostNapisane: Wto maja 29, 2007 18:14
przez goska_bs
Burania nadal pieknie je chociaz jest slabiutka, w nosku i oskrzelach furczy ale temperatura nie jakas dramatycznie wysoka.
Niestety dr Ania ze wzgledu na kichajace Kurdupelki nie pozwolila mi nawet do niej wejsc :(
Dziekuje Casicy za zawiezienie zwirku :aniolek: i Mokkuni za aukcje :1luvu:

A Was blagam o domek dla niej... marze zeby w jej pieknych bursztynowych oczach zagoscila znow radosc...

PostNapisane: Śro maja 30, 2007 1:06
przez wibryska
a tutaj jest ogłoszenie Burani na ale.gratka:
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/578290_ ... ilnie.html

PostNapisane: Śro maja 30, 2007 10:34
przez goska_bs
Prosze pomozcie nie mnie a Burani....

PostNapisane: Śro maja 30, 2007 12:42
przez wibryska
Gosia może zmień tytuł, napisz, że domowa kotka jest w lecznicy i zaraz wróci pod blok a bardzo kocha ludzi, no coś w tym rodzaju

PostNapisane: Czw maja 31, 2007 8:25
przez goska_bs
Dzis bede w lecznicy to dowiem sie ile czasu zostalo nam na szukanie domku...ale obawiam sie ze niewiele...

PostNapisane: Czw maja 31, 2007 13:35
przez goska_bs
Dzis w nocy Burania miala sterylke (macica paskudna) i usuniety korzen kla. Czuje sie bardzo dobrze juz pieknie je. W ocenie wetki ma 4-6 lat.
Za 4 dni musze ja zabrac z lecznicy tylko gdzie ??? :( :crying:

PostNapisane: Czw maja 31, 2007 19:04
przez goska_bs
Blagam o kacik.. czasu coraz mniej :(

PostNapisane: Czw maja 31, 2007 22:47
przez wibryska
podnoszę - bardzo pilne !!! pomóżcie prosimy !!!

PostNapisane: Pt cze 01, 2007 1:03
przez wibryska
wkleiłam Buranię do mojego podpisu - tylko tak mogę pomóc

PostNapisane: Pt cze 01, 2007 9:50
przez wibryska
prosimy o dom tymczasowy lub stały dla Burani - zostały tylko 4 dni !!!

PostNapisane: Pt cze 01, 2007 10:02
przez goska_bs
Juz tylko 3 dni :cry:
Blagam :!:
Serce mi peknie jak bede musiala wypuscic ja na ulice :placz:

PostNapisane: Pt cze 01, 2007 10:03
przez wibryska
czyli kiedy musisz ja zabrać ?