MIAUMIAU86 pisze:Ty chyba nadal nie rozumiesz dziewczyno i coraz bardziej mnie denerwuje twoj stosunek do mojego wątku , gdybys czytała dokladniej to bys wiedziala ze matka je porzuciła
czytałam- ale kocięta porzucane są przez matki zarówno dzikie, jak i domowe.
i nie pisz mi tu o kastracji kotów bo ten wątek ja założyłem w celu znalezienia jak najlepszego domu dla tych maluchów.
kociaki i nadpopulacja to tematy NIEODŁĄCZNIE ze sobą związane. Rozmnażanie= okrucieństwo, dociera to do Ciebie? A jeśli kotka jest dzika i przynajmniej w ręce nie da się złapać- wystarczy napisać, spróbowalibyśmy. A domowa- wiesz co masz robić.
Jesli chcesz mi to utrudnić tzn ze zwierzęta wcale nic dla Ciebie nie znaczą. A o przeprosinach zapomnij bo z tego co napisalas w pierszym poscie tego wątku mozna by pomyslec ze te małe kotki Cie wogole nie interesują tylko zabezpieczenie tego by sie to nie zdarzyło wiecej.
obie te rzeczy są równie ważne. Chyba, że interesują Cię wyłącznie te kociaki, a reszta umierająca w męczarniach i fakt, że kotka może umrzeć przy porodzie są Ci egal. Kotów nie jest za mało, każdy miot to o 1 za dużo, dlatego należy zapobiegać porodom. KPW?
Słuchaj chyba jasno sie wyraziłem że poszukuje domu dla tych ślicznych kociaków dla tych uroczych i przezabawnych malutkich Kociaczków.
a ja się chyba jasno wyraziłam, że
zależy mi na tym, aby kocięta nie cierpiały i nie przychodziło ich na świat więcej niż znajdzie domy- KAŻDEMU miłośnikowi kotów powinno na tym zależeć.
i oczywiście na tym, aby każdy kot znalazł swój kochający dom. Skoro czytają to dzieci 12 , 13 lat to poco piszesz o kastracji kotów po co piszesz w tym w wątku o tym by zrobic tak by koty sie nie rodziły wtedy bedzie lepiej.
Bo kotów jest za dużo? Proste pytanie- prosta odpowiedź.
A koty- co napisałam Ci w odpowiedzi na Twój obraźliwy priv- wydaje się osobom DOROSŁYM, ODPOWIEDZIALNYM i na UMOWĘ ADOPCYJNĄ.
A nawet dzieci powinny wiedzieć- i wiedzą! że koty się kastruje. A reszta- niech się uczy.
Prosze Cie po raz drugi nie utrudniaj mi znalezienia dla 6 małych rozrabiaków przytulnego gniazdka bo to chyba nie pierwszy taki temat na tym forum.
a ja po raz kolejny... nie utrudniaj innym kociakom znalezienia domu, wydając te upewnij się, że nie będą rozmnażane, i postaraj się, aby matka została zabezpieczona przed kolejną ciążą. I oboje będziemy zadowoleni. Pewnie przez Ciebie i tak juz nikt nie bedzie chciał tych małych kotków bo musiałas sie wypowiadac o sprawach na ktore jest przewidziane pewnie inne miejsce a nie temat na ktorym szukam domu dla porzuconych 6 małych kociaków....
będę szczęśliwa, jak mi odpowiesz, czyja jest kotka, która je urodziła. Takie to trudne? To, że kocięta potrzebują domów, nie ulega wątpliwości, ale nie ulega też wątpliwości, że należy kastrować koty, szczególnie dachowce, i nie dopuszczać do zbędnego rozmnażania. Schluss.
po prostu dziwi mnie, dlaczego na siłę starasz się ukryć fakt, skąd pochodzą kociaki. Dlatego- na starej zasadzie, że to winny się tłumaczy- podejrzewam Cię o rozmnażanie domowej dachówki. Obym się myliła. Jeśli nie- wiesz już, że robisz błąd, od Ciebie zależy, czy koty będą cierpiały, czy nie.