Strona 1 z 7

młody pers (?) szuka domu

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:26
przez asiamm
Kot jest w schronisku Azorek w Sochaczewie. Został tu przywieziony przez panią, która go dokarmiała. Ma około 2-3 lat. Początkowo miała to być kotka. Dopiero na stole operacyjnym (sterylka) okazało się, że to pan kot. No, ale skoro pan kot już leżał pod narkozą to został pozbawiony klejnotów
Co to za maść kocia??? Może ktoś się zna? Ona czarny nie jest, tylko taki dymny, a miejscami wpadający w brąz. No i nie ma normalnego długiego futerka, bo jakieś **** dorwały się do niego z nożyczkami i wygląda jak wygląda Ale jak futro odrośnie to będzie piękne kocisko :) Czy on nie jest podobny do persa? Ja na kocich rasach niezbyt się znam. Oceńcie sami.

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:29
przez aamms
To kocur?? z takim umaszczeniem?? 8O 8O 8O
To wygląda na czarny szylkret..

Wyjątkowe cudo.. :love: :love:

Baaaaaaaardzo persopodobny"..

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:33
przez Sylwka
Szylkret to zdecydowanie nie jest. To pewnie biedne, niedożywione, wypłowiałe "persiątko". Coś mi świta, że ktoś kiedyś pisał, że niedobór tauryny powoduje takie zbrunatnienie futra.

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:35
przez bbd2
aamms pisze:To kocur?? z takim umaszczeniem?? 8O 8O 8O
To wygląda na czarny szylkret..

Wyjątkowe cudo.. :love: :love:

Baaaaaaaardzo persopodobny"..


właśnie też się zdziwiłam, bo czytałam, że szylkret, to tylko u kotek :?:

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:36
przez asiamm
aamms pisze:To kocur?? z takim umaszczeniem?? 8O 8O 8O
To wygląda na czarny szylkret..

Wyjątkowe cudo.. :love: :love:

Baaaaaaaardzo persopodobny"..

tak, kocur, tyle że już bez jajków :wink:

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:37
przez aamms
Sylwka całkiem prawdopodobne, że masz rację.. i jak się go odchucha to będzie piękny czarnuszek z miodowymi oczyskami.. :D

Dałam go na persję..
http://www.forum.e-wind.pl/viewtopic.php?t=2443

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 21:45
przez asiamm
aamms, dzięki
a tu jeszcze 2 fotki

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 22:12
przez aamms
Tu jest chętny na to cudo.. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60758
Jakie są warunki adopcji?

Oczywiście ktoś z forum musiałby przedtem sprawdzić domek..
Ale jak widać domek jest gotów i na sprawdzenie i na podpisanie umowy adopcyjnej.. :D

Re: młody pers (?) szuka domu

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 22:24
przez Sylwka
asiamm pisze:... No i nie ma normalnego długiego futerka, bo jakieś **** dorwały się do niego z nożyczkami i wygląda jak wygląda

A ja myślę, że te **** dobrze wiedziały co robią bo takie futrzane dredy to dla kota to nic przyjemnego. Ale będzie śliczny.

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 22:43
przez AniHili
Czy te brązowe kłaki to nie jest przypadkiem wyłażąca sierść? Tak jak u psa naprzykład? 8O

PostNapisane: Nie maja 27, 2007 1:10
przez bettysolo
kot przepiekny :)

PostNapisane: Nie maja 27, 2007 1:19
przez dora750
Kocur moze byc w szylkrecie zdaje sie, ale nie moze byc w trojkolorze, max bikolor.
Poza tym to moze nie jest szylkret tylko jakies cos rude. Moja Pandora niby czarno- brazowa, a jej umaszczenie zalezy od wszystkiego. Dokladnie nie wiem od czego, moze od pogody? :twisted: czasem brazowa, czekoladowa, czasem czarna, podpalana siwym, podpalana szylkretem... kameleon :wink:

A ten na zdjatkach wyjatkowo ladny 8O Niunius :oops:

PostNapisane: Nie maja 27, 2007 6:08
przez asiamm
AniHili pisze:Czy te brązowe kłaki to nie jest przypadkiem wyłażąca sierść? Tak jak u psa naprzykład? 8O

nie, nie jest, próbowałyśmy wyczesać, bo też tak myślałyśmy, ale prawie nic się nie wyczesało 8O (wcześniej szczotkowałyśmy długowłose psiaki i pół podwórka sierści się nazbierało, a z kocurka prawie NIC)

aamms, Flea jak na razie do mnie nie napisał...

PostNapisane: Nie maja 27, 2007 9:45
przez asiamm
w górę mięciutki kłębuszku

PostNapisane: Nie maja 27, 2007 9:55
przez novena
Kocurek jest chyba jednak czarny :)
Jeśli przebywał na dworze to takie przebarwienia moga być od słońca podobnie jak spotyka sie to u czarnych dziczków.To pewnie pozostałość niezrzuconej zimowej sierści,która z czasem wypadnie.
Kocio bardzo ładny,kciuki za dobry domek :ok:

A kocury maści szylkretowej się zdarzają ale to niezmiernie rzadkie zjawisko,z tego co wiem z reguły są bezpłodne.