Strona 1 z 1

BARDZO MOCNA KOLKA U 13 DNIOWEGO KOTKA!bLAGAM POMOZCIE

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 8:04
przez adrieu
bUDZI SIE Co niecala godzine i miauczy,gryie dziaslami,zachowuje sie panicznie niespokojnie...masujemy go,ale to nic nie daje.Po rumianku tez nie wypuszcza gazow.Dotadkowo ma odparecenia na brzuska,robi mu sie twarda skorka i ciezko nam mocno go masdowac.Ma delikatne ranki na tylnych nookach.wet mowil aby maczac go w rywanolu. Ale twarda skorka zaczyna mu sie robic w gornej czesci brzuszka, czy on moze miec jakas chorobe?czy to moze jakas grzybica? Boje se ze trzeba bedzie go uspac! Czy ktokolwiek mial podobna sytuacje e swoimm kociakiem?Kotek niestety nie ma matki ,osierocila go zaraz po narodzinach.Od tamtej pory opiekujemy sie nim,Prosze o pomoc!!!

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 8:38
przez Sylwka
Nic wet nie zalecił? Można podawać po kropelce herbatki z kopru włoskiego lub kropelkę espumisanu i masować, ogrzać brzuszek. Najlepiej zadzwoń do weta i zapytaj co podać i ile. Kociak strasznie cierpi.

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 8:40
przez Sylwka
Jeszcze zapytam czym go karmicie? Kociakowi trzeba też masować delikatnie odbyt (nie tylko brzuszek). Najlepiej mokrym płatkiem kosmetycznym.

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 8:56
przez Mysza
Sylwka pisze:Nic wet nie zalecił? Można podawać po kropelce herbatki z kopru włoskiego lub kropelkę espumisanu i masować, ogrzać brzuszek. Najlepiej zadzwoń do weta i zapytaj co podać i ile. Kociak strasznie cierpi.
i jedno i drugie mozna podać

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 9:06
przez adrieu
Karmimy go mlekiem zastepczym kupionym u weta.Ale mial troszke wzdety brzuszek wiec zamienilismy na zaproponowany tez przez weta inny zastepczy -suplement..po cym mial kotek zatwardenie wiec wrocilysmy do poprzedniego.Ale kotek chyba ma z trawieniem ego mleczka,wiec poniwnnie wrocilysmy w ustanelniu z wetem do suplementu.
Dzwonilam wlasnie niedawno to weta i powiedzial zeby mu dac jedzonko ze moze on jest glodny.Faktem jest ze je rozcienczone bardziej mleczko niz napisane jest ale to dlatego bo ma sklonosci do zaparc .Wiec wet powiedzial zeby mu dawac juz nierozcienczone.Dziwne bo zamiast rzadziej jesc z czasem to je czesciej,moze to kwestia rozcienczonego leka i szybciej staje sie glodny?Jezeli sytuacja sie nie poprawi i pomimo jedzenia nadal bedzi episzczal jede znim do weta, nie chce meczarni dla kotka.Jest to kociak silny,mam wielka nadzieje ze bedzie ok..Dodatkowo kotek nabyl sie nieciekawych odparzen..co tez utrudnia w calej tej sytuacji...Masujemy mu pupke,ale chowa ja ogonkiem, byc moze boli go bo pod ogonkiem tez ma elekkie odparzenie.Odparzenia maczamy w rywanolu bo wet nam zalecil.bo tosa male ranki...Nie chcemy go zbytnio przemeczac ale wiem ze masaze sa neizbedne..

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 9:16
przez Sylwka
Posmarujcie pupę którymś z kremów dla niemowląt - łagodzą podrażnienia (to moga być najzwyklejsze otarcia, bo kicio bardzo delikatny a masować trzeba): alantan, J&J, i jeszcze jakiś ale nazwa mi wyleciała z głowy.
edit: I jeszcze jedno. Moim zdaniem nie powinno się tak szybko zmieniać karmy. Po każdej zmianie kicio potrzebuje czasu na przyzwyczajenie. Najlepsze doświadczenia forum chyba ma z mlekiem Mixol i z saszetkami RC Convalescence Support.

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 9:20
przez adrieu
Mialysmy smarowac sudocremem po konsultacji tel z wet. ale pozniej zmarwtilo nas ze on ma ranki na zgieciach tylnych lapek i pojechalysmy do lecznicy.Wet powiedzial ze w takim przypadku trzeba rywanolem,bo sa to dosc powazne ranki..:(