Strona 1 z 19

fuksiaki już na swoich śmieciach

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 17:53
przez justyna_ebe
jest nas sześć.
Niewiele brakowało, by nas w ogóle nie było... Nasza mama przechytrzyła jednak wszystkich i teraz niech się martwi duża :wink: Ona mówi, że nam się fuksnęło i skoro pan los tak chciał, to ona nie będzie się z nim kłócić. Mamy już 4,5 tygodnia, ogromne apetyty i coraz więcej sił do brykania.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 18:04
przez Karolka123
Hej!
Mam pytanie, czy byłaby możliwość dowozu do Wawy?
Pozdrawiam

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 18:12
przez justyna_ebe
Karolka123 pisze:Mam pytanie, czy byłaby możliwość dowozu do Wawy?

byłaby :wink:

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 18:48
przez kalewala
Justyna, hodujesz rudaski :D :wink:
Śliczne :D

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 20:33
przez justyna_ebe
annskr pisze:hodujesz rudaski :D :wink:

Noooo :wink: wymieszane z burym :twisted:

Tłuściochy to okropne głodomory, do tego leniwce jakieś. Tylko jeden, ten pochlapany, wie już do czego służy miseczka. Radzi sobie średnio, ale zawsze coś tam zje. Reszta na miski nie reaguje.
Od kilku dni maluszki mają kuwetkę i dziś pierwszy sukces, jedno siku trafiło gdzie trzeba :wink:

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 21:45
przez dorcia44
justyna z kąd ty bierzesz takie cuda 8O :D :1luvu:

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 22:22
przez Doruniad
Ale cuda!! :D

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 23:42
przez justyna_ebe
dorcia44 pisze:justyna z kąd ty bierzesz takie cuda 8O :D :1luvu:

tylko bez insynuacji, prosze :wink:

to ostatni miot osiedlowej kotki.

PostNapisane: Czw maja 24, 2007 23:53
przez justyna_ebe
Od kilku dni maluszki mają kuwetkę i dziś pierwszy sukces, jedno siku trafiło gdzie trzeba :wink:

:ok: pierwszy kupal też w kuwecie :!: :ok:

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 0:28
przez Gosiak104
Justyna miałabym domek dla rudaska. Sprawdzony i przedewszystkim za ścianą :wink: Ale w Wawie.

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 1:36
przez justyna_ebe
Gosiak104, jeśli mówisz, że domek sprawdzony to ok. :D
rozumiem, że balkon i okna są w porządku

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 15:58
przez Gosiak104
Balkon i okna dopiero będą zabezpieczane, bo domek jeszcze niezakocony. Ale zdecydowany na kociaka i na wszelkie z nim sprawy związane. I jak wspomniałam domek jest dosłownie za ścianą, bo to moja sąsiadka :D

PostNapisane: Śro maja 30, 2007 1:30
przez wibryska
śliczności :) na pewno szybko znajdą dobre domki

PostNapisane: Śro maja 30, 2007 7:28
przez justyna_ebe
fuksiaki wczoraj były na pierwszej wizycie u pana doktora. Zostały odrobaczone a potem w domu, rzygały aż miło :roll:
Jak podejrzewałam, kocurek http://upload.miau.pl/3/11197m.jpg ma przepuklinę i będzie za jakiś czas operowany.

PostNapisane: Śro maja 30, 2007 7:57
przez dorcia44
justynka a może rzygały az niemiło :wink: ale robalami :?: