Poznań - malutki koteczek znalazł dom

Znaleziony wczoraj rano na parkingu pod urzędem - darł się tak przeraźliwie, że nie mógł nie zostać nieusłyszany.
Zabrany przez dobre dusze na urzędnicze pokoje został wyprany ( bez wirowania
) i nakarmiony.
Dzień spędził u dobrych cioć i wujków w ciepełku z pełnym brzuszkiem, noc u wujka.
Dziś znów "pracuje" w urzędzie, ale ze względu na brak wolnych etatów długo nie może w nim miejsca zagrzać.
Gdy go odwiedziłam spał w skrzyneczce wysypanej suszonymi kwiatkami ( bo w tym wydziale jest dużo różnych roślinek i dużo miejsca do zabawy )
Kocinka jest czarno biała, jedno oczko brązowe, drugie niebieskie. Z wrażenia zapomniałam zapytać o płeć, ale dopytam i dopiszę.
Oto ona


Zabrany przez dobre dusze na urzędnicze pokoje został wyprany ( bez wirowania

Dzień spędził u dobrych cioć i wujków w ciepełku z pełnym brzuszkiem, noc u wujka.
Dziś znów "pracuje" w urzędzie, ale ze względu na brak wolnych etatów długo nie może w nim miejsca zagrzać.
Gdy go odwiedziłam spał w skrzyneczce wysypanej suszonymi kwiatkami ( bo w tym wydziale jest dużo różnych roślinek i dużo miejsca do zabawy )
Kocinka jest czarno biała, jedno oczko brązowe, drugie niebieskie. Z wrażenia zapomniałam zapytać o płeć, ale dopytam i dopiszę.
Oto ona



