Strona 1 z 18

Chętna na Małą Kotke- Kotki brak

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 10:55
przez TygrysiaKotka
Ja nie wiem tyle osob pisze o biednych kotach ze sa do oddania a jak przyjdzie co do czego to same problemy wymagania itp. jejku zdecydujcie sie wreszcie czy cos oddajecie czy nie... chyba nie szukam sobie zabawki!!! Szukam Kotki 5-6tyg.!!! Warszawa Centrum!

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 10:59
przez iwona_35
TygrysiaKotka pisze:Ja nie wiem tyle osob pisze o biednych kotach ze sa do oddania a jak przyjdzie co do czego to same problemy wymagania itp. jejku zdecydujcie sie wreszcie czy cos oddajecie czy nie... chyba nie szukam sobie zabawki!!! Szukam Kotki 5-6tyg.!!! Warszawa Centrum!


8O 8O

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:14
przez Mimisia
Nikt odpowiedzialny nie odda Ci takiej małej kocinki. Koty oddaje się po co najmniej 10 tygodniach. Przecież takie 5-tygodniowe koty potrzebują matki, jej ciepła i mleka!

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:19
przez Pipsi
Przykro mi, ale napiszę to, bo sama mnie to zbulwersowało i troszkę, żeby ostrzec innych. Nikt Ci kotki nie odda nie dlatego, że ma 5 tygodni. Nikt Ci nie odda kotki, bo jej nie chcesz wysterylizować, co jest absolutną podstawą. I to nie są żadne fanaberie. Nie po to walczymy o domy dla kotów, żebyś rozmnażała swoją kotkę. I nie po to leczymy je i ratujemy, żebyś pogłębiała problem bezdomności.

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:19
przez TygrysiaKotka
No takich 10tyg. tez brak ...tylko wszycy pisza jakie to te koty biedne i wystawiaja je nie wiem po co... wywiady srodowiskowe przeprowadzaja to przykre i w taki sposob ktos kto ma 8 kotow w domu ma marne szanse zeby je oddac bo albo przeszkadza mu ze ktos mieszka w bloku albo ze w domu albo nie wiem co jeszcze - ze chce lub nie wysterylizowac kotke,,,no normalnie porazka...

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:24
przez Pipsi
jw.

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:25
przez Pipsi
jw.

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:25
przez TygrysiaKotka
No bo to przykre skoro ja chce miec w domu kotke to ja bede o niej decytowac a nie ktos kto jest przeciwny temu zeby sie rozmnazaly to moja sprawa czy pozwole kotce zeby miala choc raz potomstwo czy tez nie to po pierwsze jesli bede chciala to wszytskie sobie zostawie a jesli nie to oddam w dobre rece bo w moim srodowisku takich nie brakuje uwazam ze pozbawiajac je macierzynstwa jeszcze bardziej je krzywdzicie ale to wasza sprawa przeciwniczki rozmnazania, rozumiem ze sie nimi opiekujecie ale bez przesady nie kazdy kto wezmie kota chce go sterylizowac....

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:25
przez TygrysiaKotka
No bo to przykre skoro ja chce miec w domu kotke to ja bede o niej decytowac a nie ktos kto jest przeciwny temu zeby sie rozmnazaly to moja sprawa czy pozwole kotce zeby miala choc raz potomstwo czy tez nie to po pierwsze jesli bede chciala to wszytskie sobie zostawie a jesli nie to oddam w dobre rece bo w moim srodowisku takich nie brakuje uwazam ze pozbawiajac je macierzynstwa jeszcze bardziej je krzywdzicie ale to wasza sprawa przeciwniczki rozmnazania, rozumiem ze sie nimi opiekujecie ale bez przesady nie kazdy kto wezmie kota chce go sterylizowac....

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:27
przez Mimisia
Tygrysiu, nie bulwersuj się.
Nikt nie chce Ci zrobić na złość nie dając kotka. Wszystkim tu zależy, żeby jak najwięcej kotów znalazło dom - ale mądry i odpowiedzialny, gdzie kot będzie bezpieczny, zdrowy, dobrze karmiony i wykastrowany.
Może czasem warto wysłuchać, to co bardziej doświadczone osoby mają do przekazania...

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:28
przez Pipsi
To sobie kup kota rodowodowego. Nikt nie bedzie miał nic przeciwko. Ja Ci tylko wyjaśniam, dlaczego nikt Ci kota nie odda. No przykro mi, ale nikt nie chce miec na sumieniu setek kotów.

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:32
przez Leninka
Ja podczytuję ostatnio to forum, bo chcemy przygrnąć kotka. Jestem może laik w kocich sprawach, ale to co Ty, TygrysiaKotko, piszesz, to conajmniej dziwne mi się wydaje. Nie chodzi chyba o to, by się kotka pozbyć, ale by go oddać w dobre ręce :roll: Bardzo dobrze, że jest tak poważnie traktowane oddanie kota. Bo lepiej zatrzymać kota u siebie (choćby się miało już 8 kotów, jak piszesz), niż oddać komukolwiek.
A sterylizacja, to niestety konieczność jest.

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:35
przez Mimisia
Tygrysiu, poczytaj trochę forum, tak parę dni. Zobacz ile kotów szuka domu. Nie sterylizując kotki, pozbawiasz szansę na dom innych kocich bied - tych ze schroniska i ulicy.
Zapewniam się, kotka nie cierpi z tego powodu, że nigdy nie była matką. Ona nie ma takiej świadomości jak człowiek, kierują nią hormony. Ona nie zdaje sobie z tego sprawy.

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:36
przez TygrysiaKotka
dorze w zwiazku z tym mam szukac kotki wyster.??? Ok moze byc i taka nie bede z Wami walczyc po prostu uwazalam ze moze watro by dac im szanse choc na 1 miot... ale skoro tak piszecie - Leninka no wlasnie skoro jestes laik to sie nie udzielaj bo ja mam swoje poglady ty swoje i end

PostNapisane: Pon maja 21, 2007 11:37
przez TygrysiaKotka
dobrze w zwiazku z tym mam szukac kotki wyster.??? Ok moze byc i taka nie bede z Wami walczyc po prostu uwazalam ze moze watro by dac im szanse choc na 1 miot... ale skoro tak piszecie - Leninka no wlasnie skoro jestes laik to sie nie udzielaj bo ja mam swoje poglady ty swoje i end