Strona 1 z 1

Działkowe kociaczki - okolice Łodzi

PostNapisane: Sob maja 19, 2007 23:48
przez rag-love
Kopiuje z forum psiego...

Gothika pisze:Dzisiaj na działce na werandzie domku znalazłam 5 kocich osesków :(
nie znam sie na kotach, ale wydaje mi sie ze nie mają wiecej jak 2,5 - 3 tyg. bo gdy byłam tam 3 tygodnie temu, to nie było ich wtedy.

Nie maja zabków, mają bardzo niebieskie oczka.
są bardzo czyste i pachnące, nie mają pcheł - i az dziwne na dzikie kocięta. Jeden z nich miał tylko dośc duzego opitego kleszcza, wyjełam go całego razem z głową
ich matkę Cerber pogonił (duza pregowana kotka, bardzo dzika)
i obawiam sie, ze ona moze juz nie wrócic.. w kazdym razie zostawiłam jej tam jeszcze miesko ( z Cerberowego prowiantu ) surowe kawalki wołowiny.

i co teraz robic, one i tak nie moga tam pozostac, to jest działka w lesie, są tam kuny i inne tego typu zwierzeta które mogą je pozrec, a mój Cerber obawiam sie ze mógłby równiez zrobic im krzywde :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kociaków jest 5, niestety nie umiem rozpoznac jakiej sa płci, bo wygladają tak samo :roll:

Jesli ktos z was ma konto na jakis kocich forach, to prosze przekopiujcie ten post

Ja naprawde nie wiem co robic, jest mi ich strasznie zal, i wiem tylko ze musze im jakos pomóc

PostNapisane: Sob maja 19, 2007 23:50
przez rag-love
i jeszcze link do oryginalnego tematu

http://www.forum.bullterrier.pl/viewtop ... 0846#80846

PostNapisane: Sob maja 19, 2007 23:58
przez VeganGirl85
najlepszą pomocą będzie poszukać kociętom odpowiedzialnych domów, a ich matkę- jak skończy karmić- zabezpieczyć przed kolejną ciążą, najlepiej łapiąc do kastracji. Jak się oczywiście pozwoli...

gdzie to jest? Może ktoś przypadkiem np. blisko mieszka? :)

PostNapisane: Nie maja 20, 2007 0:03
przez rag-love
Dziewczyna jest z Łodzi - więc działka pewnie gdzieś w okolicach.

PostNapisane: Nie maja 20, 2007 0:07
przez VeganGirl85
dziękuję za informację, uważam, że warto dodać ją do tytułu wątku, może ktoś z Łodzi zajrzy... i pomoże :)