Strona 1 z 3

Alok- słodki kocurek - ma domek !

PostNapisane: Pt maja 18, 2007 15:18
przez Drożdżówka
Alok to kochany, mruczacy,ugniatajacy, 9 - miesieczny chlopak. Mimo ze wychowal sie na ulicy i dopiero od tygodnia jest w domu tymczasowym jest bardzej kuwetkowy, udomowiony i proludzki niz wiekszosc domowych kotow :wink:
Alok mial na podworku swoja budke i dokarmiajace go osoby, niestety nie podobalo to sie okolicznym mieszkancom. Zarzadali usuniecia kota- w przeciwnym razie zrobiliby to sami lub cytuje ' Pan z gory uzyje wiatrowki' :evil: Ze wzgledu na jego bezpieczenstwo zdecydowlam sie go i jeszcze jednego kocura z tamtad zabrac. Niestety drugi kotek dziwnym trafem zaginal i nie ma go od tygodnia...... :evil:
Alok zostal juz wykastrowany, czeka go jeszcze powtorne odrobaczenie i za jakis czas szczepienie.
Niestety Alok przeszedl jakis czas temu ropne zapalenie skory. Wszystkie rany juz sie wygoily, ale niestety na czesci skory pozostaly blizny. Czesciowo zarasta je futerko, ale prawdopodobnie nigdy w tych miejsach nie bedzie juz tak geste i dlugie. Blizny sa tez wyczuwalne na calym jego cialku, gdy sie go glaszcze. Teraz jego futerko pozostawia wiele do zyczenia ale mysle ze niedlugo przy dobrym zywieniu bedzie nie do poznania :)
Alok na razie jest tez bardzo chudziudki. Na podworki byl najbardziej watly i najslabszy. Teraz mam nadzieje ze szybko nadrobi zaleglosci w jedzeniu. Apetyt mu dopisuje.
Nie musze chyba dodawac ze Alok szuka kochajacego, bezpiecznego domku na reszte swojego kociego zycia :)

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Sob maja 19, 2007 9:49
przez Drożdżówka
nikt nie chce takiego przystojniaka ? :P

PostNapisane: Nie maja 20, 2007 10:03
przez Drożdżówka
podbijam !

PostNapisane: Nie maja 20, 2007 10:05
przez puss

PostNapisane: Nie maja 20, 2007 10:45
przez Drożdżówka
puss wielkie wielkie dzieki ! :oops:

PostNapisane: Wto maja 22, 2007 8:53
przez Drożdżówka
podbijam

PostNapisane: Śro maja 23, 2007 19:29
przez Drożdżówka
Kicius wrocil juz z domku bardzo tymczasowego :wink: do mnie.

Przez ten czas bardzo wyladnial :D skora i siersc bardzo sie poprawily. Zamowilam mu tez hillsa dla kotow o delikatnej skorze, zobaczymy jak na niego ta karma zadziala.
A teraz wlasnie Loczek zwiedza moj pokoj, wszedzie zaglada i wszystko obwachuje - calkiem pewnie sie czuje jak na kota w zupelnie nowym miejscu. Chodzi, podjada z miski i mruczy. :lol:

PostNapisane: Pt maja 25, 2007 9:47
przez Drożdżówka
hop

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 10:04
przez Drożdżówka
do gory!

PostNapisane: Pon maja 28, 2007 12:41
przez Drożdżówka
Kicius caly czas pieknieje, zjada tyle co 3 koty, futerko jest coraz ladniejsze - tylko domku brakuje :(

PostNapisane: Pt cze 01, 2007 17:20
przez Drożdżówka
Misiu niestety ma nawrot zmian skornych :(
Narazie pojawil sie maly zapalny placek na skorze - dostal juz lekarstwa i chodzi w kolnierzu - nie jest szczesliwy z jego powodu.

Nikt sie kiciusiem nie interesuje, zadnych telefonow, tylko jeden mail, z ktorego nic nie wyszlo, a to taki slodziak jest, przylepa :(

a teraz przyjezdza jeszcze moj tata, ktory nic nie wie o kocie i nie moze sie dowiedziec ,musze gdzies misia ulokowac na trzy dni, zeby utrzymac wszustko w tajemnicy.. myslalam o hotelu ale teraz nie wiem czy go tam przyjma :(

PostNapisane: Sob cze 02, 2007 14:19
przez Drożdżówka
Kicius jedzie dzisiaj do hotelu do Tczewa, a wraca w czwartek. :)

No i zastanawiam sie nad przyczyna tych ciaglych problemow ze skora..

PostNapisane: Sob cze 02, 2007 15:25
przez puss
rany, Drożdżówka, ale konspiracja 8O

PostNapisane: Sob cze 02, 2007 15:34
przez Drożdżówka
No wiem.. przykre to jest.. :(

PostNapisane: Sob cze 02, 2007 17:09
przez puss
nie martw się - moi rodzice żyją w przekonaniu, że mam 3 koty w mieszkaniu (a mam obecnie 3 + 3 tymczasy). na szczęście rodzice nie mieszkają ze mną.
a co do taty, to Cię doskonale rozumiem, bo przed moim też musiałam ukrywać niejedno.