Strona 1 z 4
Mają czas do niedzieli/ jest tymczas/ JEST DOM STAŁY!

Napisane:
Śro maja 16, 2007 11:13
przez espana
Dwie małe (4-tygodniowe) kotki potrzebują domków, stałych lub tymczasowych. Na ich znalezienie mają maksymalnie 4 tygodnie, później pani uktorej teraz przebywaja wypusci je na dwór. Szkoda zeby zdziczaly. Kotki są w Bydgoszczy ale jesli znalazlby sie ktos chetny moge je dowiezc.
Bardzo prosze chociaz o domek tymczasowy, obiecuje pomoc finansowo. Zdjecia kotkow sa na stronie:
http://espana1.fotosik.pl/albumy/190315.html
EDIT: Kotki mają czas tylko do niedzieli. Skończą wtedy 6 tygodni i pani u której teraz są wypuści je na dwór. Proszę pomózcie..

Napisane:
Śro maja 16, 2007 11:27
przez puss
espana - tutaj jest ogłoszenie:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=196289470
ale proszę Cię uważaj na to komu dajesz kotka.
jeśli chcesz podeślę Ci na pw pytania, które ja zadaję domkom.
jeśli tylko ktoś wyda Ci się chociaż trochę podejrzany, nie oddawaj kotka.
ludzie często chcą małe kociaki na karmę dla węży albo robią z nimi inne okropne rzeczy.

Napisane:
Śro maja 16, 2007 11:47
przez espana
puss dziekuje ci bardzo. nie martw sie, troche sie naczytalam forum i nie oddam ich byle gdzie. mam nadzieje ze znajdzie sie dla nich dobry domek.
cześć

Napisane:
Śro maja 16, 2007 11:52
przez Karolina8
Ja osobiście szukam kotka, jednak dopiero mogę go wziąć w wakacje. Mam nadzieję, że kociaki znajdą dobrych, kochających właścicieli.
e-mail:kmaciejko_8@vp.pl
gg: 7881703

Napisane:
Śro maja 16, 2007 12:05
przez espana
kotki jeszcze 4 tygodnie moga zostac tam gdzie sa teraz, a za miesiac to juz przeciez wakacje, prawda?! One sa naprawde przecudowne, jedna z nich strasznie ciekawska, druga bardziej spokojna. strasznie sie o nie martwie bo w tej chwili przebywaja na balkonie w kartonie. Ale pomalu zaczynaja wychodzic z kartonu, boje sie ze ktoregos dnia po prostu z niego wyjda i spadna z balkonu i sie polamia. Dzisiaj przyniose z pracy wiekszy karton ale on tez na dlugo nie starczy bo takie malenstwa znajda sposob zeby i z niego sie wydostac. Dlatego prosze jesli ktos moglby je wziac choc na tymczas...

Napisane:
Śro maja 16, 2007 14:55
przez Mimisia
Niestety nie mogę zająć się kotkami. Mam nadzieję, że ogłoszenia sprawią, że szybko znajdą dom.
Błagam, spraw tylko, żeby nie powypadały z balkonu. Kotki są małe na razie, więc wystarczy zrobić jakieś niewysokie zabezpieczenie, np. z dykty. Takie maleńswo nie przeżyło by upadku z dużej wysokości.

Napisane:
Śro maja 16, 2007 15:35
przez espana
No właśnie problem w tym że balkonu nie ma jak zabezpieczyc, dlatego ze kotek tej pani (i mama kociat zreszta tez) to kotki wychodzace i jak balkon bedzie zabezpieczony to one nie wyjda i nie wejda. dlatego tak wazny jest domek, nawet tymczasowy

Napisane:
Śro maja 16, 2007 17:34
przez Agalenora
espana, proszę porozmawiaj z tą panią na temat sterylizacji kotki, gdy już przestanie karmić kociaki.

Napisane:
Czw maja 17, 2007 8:39
przez espana
Agalenora kotke wysterylizuje.
Byłam wczoraj u maluszkow i one naprawde potrzebuja domku. Siedza bidulki w tym kartonie, z ktorego bardzo chcialyby wyjsc, sa tak strasznie ciekawe tego co sie dzieje na zewnatrz, zreszta sami zobaczcie:
url=http://upload.miau.pl/show.php?u=3/9443]

[/url]


Napisane:
Pt maja 18, 2007 8:35
przez espana
Podniose bo to naprawde pilne. Niech ktos je wezmie, chociaz na tymczas...

Napisane:
Pon maja 21, 2007 8:33
przez espana
podnoszę

Napisane:
Pon maja 21, 2007 9:10
przez mirka_t
Espana w Bydgoszczy ciężko o dom tymczasowy. Nie znajdziesz dla maluchów miejsca u siebie?

Napisane:
Pon maja 21, 2007 9:28
przez espana
Nistety, ale z mieszkania w którym teraz mieszkam musze sie do konca maja wyprowadzic. Od ponad misiaca czegos szukam, ale nic kompletnie nie ma. Możemy w razie co iść z TZ mieszkac na jakis czas do jego cioci, ale ona sie nie zgadza na maluchy, nawet tymczasowo

Napisane:
Pon maja 21, 2007 9:36
przez mirka_t
Gdyby nikt kociąt nie wziął odwieźcie je do schroniska. Kocięta są w najgorszym wieku, akurat spadnie im odporność. Jeśli na ulicy przeżyją to za kilka miesięcy same zaczną się rozmnażać.

Napisane:
Pon maja 21, 2007 10:27
przez espana
Dzwoniłam przed chwilą do schroniska. Pan powiedział, że można je przywieźć, że są w takim wieku, ze powinny znalęźć domek. To chyba lepsze niż je wypuścić, prawda? Same by sobie nie poradziły. A ja mam teraz dylemat, nie wiem co zrobić. Kotki są na balkonie, ale tam naprawde nie mają za dobrze, są ciekawe wszystkiego, chcialyby się bawic, a siedza w kartonie, nie za duzym. Ja moglabym je wziac do siebie do 31 maja, ale pozniej naprawde bede musiala je oddac do schroniska. I teraz nie wiem, czy zostawic je do tej niedzieli tam gdzie sa, a póżniej zawiezc do schroniska, zabrac do siebie a pozniej odwiezc, czy od razu odwiezc? Gdyby byly u mnie, nauczylabym je korzystac z kuwety, oswoilabym je troche, ale boje sie ze to bedzie dla nich duzy wstrzas, z domu do schroniska. Z drugiej strony prosto od mamy do schroniska to tez na pewno bedzie duzy wstrzas. Co bedzie dla nich najlepsze?