Czarny maluszek z Poznania ur.13 w piątek - czeka na domek..

Jutro rano jade prosto z pracy z ich dwiema mamami na sterylizację. Przyjdzie za kilka dni moment na wypuszczenie ich, gdyż muszę zwolnić zajmowane przez nie niewykończone pomieszczenie, nie moga tam tkwic w nieskończoność.
Jutro jeden burasek jedzie do nowego domku. Co z resztą? Obawiam się, że moje sterylkowe wysiłki na nic, bo nastepne pokolenie jak się rozbiegnie to potem nic nie będę w stanie zrobić.
Na domek czekają dwa bure starsze rozrabiaki i jeden burasek oraz trzy czarnuszki (jeden ma oryginalnie biały na końcóweczce ogonek).
Nawet tymczasowy domek byłby dobry...
Jutro jeden burasek jedzie do nowego domku. Co z resztą? Obawiam się, że moje sterylkowe wysiłki na nic, bo nastepne pokolenie jak się rozbiegnie to potem nic nie będę w stanie zrobić.
Na domek czekają dwa bure starsze rozrabiaki i jeden burasek oraz trzy czarnuszki (jeden ma oryginalnie biały na końcóweczce ogonek).
Nawet tymczasowy domek byłby dobry...
