Strona 1 z 1

W-wa, dwa kociaki męczone przez dzieci!! Gdzie je zabrać??

PostNapisane: Pon maja 14, 2007 21:57
przez paros
Na prośbę wklejam i tu informację o psiaku i dwóch kotach w potrzebie :(
Wkleiłam już na Dogomanię http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=5411756
Roczny psiak, jako szczeniaczek dostał się w ręce bardzo nieprzyjemnych ludzi. Bawiły się nim ich dzieci !!!! Został potrącony przez samochód.
Chciano go zabić (nie mylić z "uśpić"). Pomogła go wyleczyć Joanna.
Psiak się wciąż tam tuła, bo nie ma gdzie go zabrać. Joanna stara się go dokarmiać, bo psina jada głównie resztki ze śmietnika!!
Teraz również często te dzieci bawią się psiakiem ..... w "wieszanie" Mroczka !!!!! :cry:
To podobno "wspaniała zabawa”....

W tym samym miejscu są też młodziutkie, śliczne kotki..... w wieku ok. roku.
Dla nich również bardzo potrzebny dom... Zanim dzieci się nimi "pobawią"..... :cry:

Kontakt do Joanny z fundacji:
Fundacja w Obronie Zwierząt "MAJA"
Tel. 0 507 132 363


Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pon maja 14, 2007 22:28
przez aamms
Rany boskie.. :strach:

Podniosę chociaż.. :crying:

dzieci

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 7:48
przez gosiar
Jaka to jest dzielnica?

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 13:48
przez sladka1
Do góry już!!!!

Re: dzieci

PostNapisane: Śro maja 16, 2007 15:20
przez malagos
gosiar pisze:Jaka to jest dzielnica?

no właśnie, jaka?

Re: dzieci

PostNapisane: Śro maja 16, 2007 15:21
przez Mimisia
malagos pisze:
gosiar pisze:Jaka to jest dzielnica?

no właśnie, jaka?


Jest podany telefon, można wysłać SMS, jak ktoś może pomóc...

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 9:35
przez paros
To jest Zielonka.

Psiak znalazł domek, więc tam zostały same koty :(

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 10:08
przez sibia
A mi sie wydaje, ze zabranie kotow nic nie zmieni. Znajda sobie nowe...

Moze wyslac do nich patrol ekologiczny, mam na mysli Straz Miejska. Ja poprosilam ich o pomoc, kiedy sasiadka rzucala w nasze klatkowe kamieniami, byli jak najbardziej chetni do pomocy.
Moze trzeba postraszyc - dzieci i rodzicow, najlepiej grzywna, bo do ludzi niestety utrata kasy bardziej przemawia, powiedziec, ze za meczenie zwierzat jest przewidziane prawem postepowanie.

Tylko musialby to zglosic ktos, kto widzial, a nie tak, ze "slyszalam, ze", "kolezanka mowila mi, ze slyszala"...

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 22:11
przez morisowa
sibia pisze:A mi sie wydaje, ze zabranie kotow nic nie zmieni. Znajda sobie nowe...

jeśli dobrze zrozumiałam panią Joannę, to nie są czyjeś koty, tylko podwórkowe, w zasięgu tych "dzieciątek" Koty są takie dzikawe, ze względu na to, że ufać ludziom tam nie powinny. Ale jest tez kobieta, która je karmi. No i koty podobno są cztery... ale rozmawiałam krótko, więc informacje mam tylko mniej więcej.

PostNapisane: Czw maja 31, 2007 10:19
przez morisowa
pies szybciutko znalazł dom, a w sprawie kotów cisza :cry:

PostNapisane: Pon cze 04, 2007 21:24
przez paros
Koty nadal nie mają domku :cry:

PostNapisane: Wto cze 05, 2007 8:16
przez Mysza
Ale jeśli one są dzikawe to:
a) dzieci ich do rąk nie wezmą
b) nikt nie przygarnie dziakwego kota, gdy są setki kociąt do wyboru

Pomysł ze Strażą Miajską jest bardzo dobry. No i trzeba by kotki z tej czwórki wysterylizowac, by dzieci maleństw w ręce nie dostały.