Strona 1 z 5

bez łapki, bura kotka szuka swojego domu

PostNapisane: Pt maja 11, 2007 23:17
przez Ewa i Tofik
znam Ją ze słyszeniaod kilku miesięcy, pierwszy raz usłyszałm o Niej przy okazji Kocinki mieszkającej na przystanku. Śmietnik osiedlowy,dookoła bałagan, parę "nibybudek" i stado bezdomnych kotów. Parę tygodni temu odebrałam tel. od jednej z karmicialek, że po dwóch tygodniach nieobecności wróciła Kotka, jej ulubienica. Wróciła na trzech łapkach, bez lewej przedniej, która wygląda jakby została obcięta, krwawiła, ropiała. Obecnie łapka wyleczona.
Kocinka jest bura, pręgowana, młoda tak ok. 2 lat. Ufna, ale bez przesady, karmicielka bierze Ją na ręce, ja nie :? .
czego tu szukamy??? domu, tymczasu, bo Ona kiepsko sobie radzi na trzech łapkach, chorą trzyma w górze, a do tego spodziewa się dzieci, ciąża widoczna, ja daje Jej góra dwa tygodnie
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Nie maja 13, 2007 13:53
przez puss
podnoszę, bo takiego kota NIE WOLNO zostawić na łaskę losu na ulicy :(

PostNapisane: Nie maja 13, 2007 21:08
przez Ewa i Tofik
ponownie proszę chociaż o tymczas, zapewniam pomoc finansową
kontakt do mnie 0608 411 171

PostNapisane: Pon maja 14, 2007 8:59
przez Majka_gam
mam kocura bez łapki - dwa dni temu miał amputowaną - lgnie do innych kotów jednak te go odrzucają. Mieszkam w małopolsce - tyle tylko,że będzie potrzebna pomoc finansowa nie chodzi o karmienie bo mam koty więc jedzenia zawsze więcej jest tylko na sterylke po odkarmieniu i jakby jakiś maluch nabawił się jakiegoś świństwa.
Jeżeli jest transport to nie ma problemu..

PostNapisane: Pon maja 14, 2007 10:04
przez puss
o rany, byłoby fantastycznie :D
jak to wspaniale, że są tacy ludzie :D

PostNapisane: Pon maja 14, 2007 22:25
przez Majka_gam
Nadal jestem chętna..

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 10:33
przez puss
to zadzwoń na numer podany przez Ewę. zadzwonisz?
może ona nie zagląda na forum? :roll:

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 19:01
przez Ewa i Tofik
Rozmawiałm z Majką, może coś by z tego było, ale ta odległość :( . Brakuje mi pomysłu co z tym zrobić.
Majka napisz proszę jak ty się zapatrujesz na ewentualne przygarnięcie Kocinki, co, kiedy i jak? Przed porodem czy po i co z kociakami?

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 20:43
przez Majka_gam
Może być przed , może być po - kiedy będzie transport.. Kociaki odchowamy aa potem myśle,że z pomocą miau znajdziemy im nowe, pełne miłości domki. W domu mam 3 koty w tym tego bez przedniej łapki. Jak tylko będzie transport to jak najbardziej koty weźmiemy małe odchowamy i wydamy a kocice zostawimy, napewno dobrze jej będzie z tym naszym kotem...Takie koty specjalnej troski odrzucane są przez inne koty, przez co są bardzo osamotnione :( Przykładem jest nasz kot echh..

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 21:12
przez Ewa i Tofik
szukamy transportu!!!

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 21:35
przez irma_g
a ja, gdy kotka już dtrze do domu deklaruję pomoc finansową na sterylkę (prosze o info na pw, kiedy i ile)

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 22:02
przez Ivette
no, bo chyba lepiej ja wysterylizowac zanim urodzi- ile kociąt szuka domów kazdy wie :(

PostNapisane: Śro maja 16, 2007 17:42
przez Majka_gam
ale to jest już raczej zaawansowana ciąża, więc według mnie sterylka ale po narodzinach i po odkarmieniu. Sterylke robi się jak jeszcze u kotki nie widać ciąży... Jestem gotowa przyjąć tą gromadke a forum pomoże mi z małymi tzw z dobrymi domkami dla nich i ze sterylką. :):)

PostNapisane: Śro maja 16, 2007 19:33
przez Ewa i Tofik
od dwóch dni nie mam kontaktu z karmicielką, jutro pojadę osobiście zobaczyć co u malutkiej. Ta ciąża faktycznie bardzo zaawansowana, boję się, że nie znajdę tego transportu przed... lub wogóle go nie znajdę.
poza tym mam wąpliwości czy wozić ją w takim stanie, czy powinna urodzić na miejscu, ale gdzie, bo przecież nie na ulicy :(

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 21:54
przez Ewa i Tofik
z karmicielką dalej brak kontaktu. Byłyśmy dziś z Anią 36 na miejscu karmienia, ale nie było Jej.