Strona 1 z 19

Kasia Bielinka- jest domek!

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 10:49
przez tantawi
Do lecznicy( a raczej gabinetu, bo za duże to nie jest), w której przebywa Samba dziś w nocy podrzucono koteczkę. Koteczka jest chyba cała biała , ma oczy, nos oraz uszy w okropnym stanie. Chwała temu, kto ją tam zostawił, a nie wywoził do lasu.

Po południu będę miała jej zdjęcia. Wieczorem tam jadę. Marek ( wet,który jest właścicielem gabinetu) jest chory. Nasze ostatnie działania pozwoliły na uratowanie Samby, oraz dwóch jeszcze kotów ( w mniej poważnym stanie). Tym razem to ja będę musiała zadbać o wyleczenie Kici i znależienie jej domku.
Wiem, że potrwa to długo ( to zaawansowany koci katar, na oko- a co jeszcze? tego nie wiemy), a znalezienie domu będzie cudem, ale może się uda.
Obecnie nic nie mogę powiedzieć na temat charakteru, ani wieku kotki ( nie jest kociątkiem), dopóki tam nie pojadę z rosołkiem dla Marka.

I teraz prośba o radę: czy wstawiać "chore" zdjęcia koteczki na Miau? Czy to czasem nie przeszkodzi w ewentualnej adopcji?
Może poczekać aż wyzdrowieje?

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 11:00
przez tantawi
Dostałam już foto od Marka.
Wklejać? Boję się trochę, bo to wygląda strasznie...

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 11:21
przez dorcia44
wklejać,strasznie to nieważne ,ważne że juz ma szanse na lepsze zycie ,na zdrowie ,na życie...

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 11:32
przez tantawi
Nie mogę, płaczę nad tym zdjęciem jak głupia, wciąż jeszcze pamiętam, jak znalazłam Sambę.

Może wkleję jako link.

http://img207.imageshack.us/img207/6225/kasiatz5.jpg

http://img204.imageshack.us/img204/332/kasia2ja5.jpg

Sytuacja u Marka nie jest za wesoła. Samba, dwie przybłędy, teraz Kasia no i ma on jeszcze Totkę, swoją.
Wystawiłam aukcję na allegro, może i tym razem allegrowicze pomogą.
Mam już fanty na bazarek. Jutro Kasia będzie ciachnięta, nie ma wyjścia, zawiozę ją do kolegi Marka, bo on sam nie jest w stanie teraz sterylizować z powodu choroby.
Oby to nie byla aborcyjna :(

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 11:42
przez maggia
Bidulka!! :cry:

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 11:55
przez tantawi
Kasia nad ranem miała pozszywane uszka. Nie muszę mówić, jak ciężko było Markowi z 39 stopniami gorączki robić coś takiego.

Z rozmowy tel, z Markiem dowiedziałam się, że Kicia może mieć od 3-5 lat. Jest dość dobrze odżywiona( w sensie ma sadełko), mogła być karmiona gdzieś.
Ma trochę kłopotów jakby z przednią łapką, lekko nią powłóczy. Wcale nie boi się ludzi i mimo bólu, jak zniosła, strasznie mruczy! Nawet przy czyszczeniu uszków mruczała.

Jadę dziś do dziewczyn z zapasem karmy, wystawiłam aukcję na allegro, moja mama kończy robić powłoczkę szydełkową na poduchę na bazarek.
Miało nie być już więcej kotów.
Miało nie być, ale chyba nikt z Was nie zamknąłby drzwi przed nosem takiemu kotu. Zwłaszcza, że czekał tam cierpliwie.

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 12:40
przez iwop
boże :( jaka ona i sliczna i biedna zarazem...

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 13:07
przez Ivette
:placz:
jaka sliczna i biedna
czy ona ma prawe oczko?

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 13:11
przez tantawi
Na szczęście ma, chyba, że Marek nic mi nie powiedział, ale raczej ma.

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:10
przez Katek
Jaka kochana, mądra koteczka... :cry:

W moim ulubionym kolorze futerka, a w dodatku moja imienniczka...

Spróbuję zaraz zaznajomić sie z bazarkiem, bo mam coś co od jakiegoś czasu czeka na nowego właściciela :wink:

Tantawi - żeby nie komplikopwać poproszę ewentualnego nabywcę o bezpośrednie przekazanie pieniędzy na konto lecznicy lub osoby zajmującej się kicią ( Twoje? ) - może być???

PostNapisane: Śro maja 09, 2007 15:42
przez Katek
hm... to może chwilę potrwać...

teraz zaznajamiam się z fotosikiem... uff

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 8:30
przez Katek
Ha, no i zapomniałam sie wczoraj pochwalic sukcesem :wink:

aukcja dla Kasi na bazarku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2217479#2217479

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 9:48
przez kalewala
Śliczna biedulka :(
Tantawi, dobrze, że ją wzięłaś ...

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 10:00
przez tantawi
Katek, jestem Ci ogromnie wdzięczna.
Annskr, nie znałam innej opcji.

Widziałam koteczkę wczoraj, jest piękna, ma lekko rudawy odcień, ale jest w opłakanym stanie. Dziś przy okazji sterylizacji będzie miała zbadaną łapkę, bo nią powłóczy.

Może tym razem koteczka będzie miała więcej szczęścia, niż Samba.

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 10:07
przez Jana
Trzymam kciuki za cudną kicię. Zdjęcia pokazują jaka jest biedna, ale jednocześnie piękna.

Będzie łabędziem, jestem tego pewna!