Strona 1 z 7

kotek BEZ OCZU znowu traci dom/ juz w nowym domku!

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:18
przez lidiya
Juz dawno nie widzialam kota, ktorego byloby mi tak bardzo zal.... :(
Moje serducho normlanie placze jak sobie wyobrazi jaki biedny z niego kiciulek :cry:

Z rudaskiem los juz od dawna nie obchodzi sie laskawie :cry:

Kotek albo urodzil sie bez oczu, albo je stracil gdy byl maly- tego nie wiem.

Osoba , ktora go teraz oddaje ma go dopiero od roku. Nie wiem skad go ma, ale musial gdzies byc wczesniej bo ma 3 lata...

Teraz musi oposcic swoj kolejny dom bo na swiat przyjdzie dziecko.
Kitus od jakiegos czasu jest oddawany gdzies na jakis czas- a to do znjaomej, a to do znajomego.
Teraz jest u znajomego wlascicielki...

Czy potraficie wyobrazic sobie jak czulby sie normalny kot w tej sytuacji? A CO DOPIERO KOMPLETNIE NIEWIDOMY.... :crying:

Pojechalam dzis zrobic slepaczkowi fotki.... Myslalam ze padne na wejsciu, jest tak slodki!!!!
Schodzil akurat po schodach, bardzo delikatnie i otroznie. Wygladal tak slodko i bezbronnie...
Ma typowe odruchy slepego kota- caly czas wiadc jak stara sie badac nieznany sobie teren, ale swietnie wyczuwa sciany i przeszkody. Podobno czasami w cos uderza, ale ogolnie potrafi wchodzic nawet na wyzki i zwiedzac swiat :)
Jest przemily! Mimo, ze nie wiedzio przyszedl do nas, obcych mu ludzi sie przywitac, zagadywal i mruczal- dal wziac sie na rece :)

Mordeczke ma przesliczna. Troche przypomina bez oczek mordke tchorzofretki :oops: :)
Jest przekochany! Tak bardzo sie stara aby go zauwazyc , zlapac z nim kontakt, tez chce sie ladnie zaprezentowac (ociera sie o sciany itp, przechdaza ladnym krokiem , lasi sie)...

Domu trzeba mu szukac bardzo szybko! Teraz jest w domu tymczasowym , trzeba go zabrac jak najszybciej do nowego domu!!! Tymczasy raczej nie wchodza w gre- ten kot ma juz dosc przerzucania to tu to tam....
Tylko czy znjadzie sie szybko ktos kto chcialby taka slodycz!!!??? Ten kot potrzebuje juz wreszcie domu na zawsze, takiego dla ktorego oddanie kota nie wchodzi w gre, ktory da mu wreszcie ostroje, spokoj i milosc...
Jego kalectwo powoduje, ze jest on jeszcze slodszy niz gdyby byl normalny.... Po prostu w tej samej sekundzie co sie go zobaczy juz sie go kocha....

Zobaczcie jak cudaczek :1luvu: :placz:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:22
przez kotek72
Śliczny bezoczku,znajdź domek na zawsze!!

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:33
przez iwop
boże :( dość, ze jest pokrzywdzony przez los to teraz go nie chcą... :cry:

ale co kot przeszkadza jak jest małe dziecko... Moja corka była malutka i bardzo cięzko chora i kicia Mordzia była stale przy niej... to byla jej jedyna radość - małe mruczątko. :(

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:02
przez agatka84
Ludzie chcąc sie pozbyć kota znaleźli wreszcie pretekst w postaci dziecka-tak jest najłatwiej.
Nie rozumiem takiego postępowania i nawet nie chcę próbować.
Biedna kicia :crying:

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:14
przez iwop
tak... masz racje to pretekst :( na dogo sa psy oddane do schroniska bo ... z pyszczka im nieładnie pachnie...
Tacy są ludzie.

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:18
przez DorotaKr
:crying: czemu?????

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:50
przez iwop
dotota bo ludzie sa podli... niestety :(

kliknij w link w moim podpisie... :(

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 17:32
przez Gretta
jaki podobny do Kaszmirka...

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 17:41
przez iwop
kot jest podobny do Kaszmirka...? Kitek bez oczu...? Jest przeciez rudy...

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 17:46
przez Gretta
iwop pisze:kot jest podobny do Kaszmirka...? Kitek bez oczu...? Jest przeciez rudy...

1) ma biały dół pyszczka
2) jest słodki
...no i tak mi się skojarzył.

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 18:05
przez iwop
Greta hmm ...chyba wiem co sugerujesz... W przyszłym tygodniu zamieszka u mnie Lola od Jany...

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 18:41
przez Ewik
Biedulek...a jak wyglądają jego oczodoły? Są wygojone?

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 18:50
przez iwop
ewik no pewnie sa wygojone skoro byc moze tak sie urodził... sama sugestia wskazuje, że to nie świeże rany...

A jak on naprawde na imie..?

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 19:53
przez Sydney
:( podli ludzie.........

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 20:52
przez iwop
tak mało osób tu zaglada... :cry: