Miau.PL

WROCŁAW, ul. Tęczowa.
W pracy znalazłam na schodach kotkę. Nie wiemy w jaki sposób się dostała do nas, być może ktoś ją wyrzucił na skwerku przy pracy i znalazła schronienie przy schodach. W pracy jednak nie ma dla niej żadnych godnych warunków życia, wystraszona wchodzącymi do biura osobami ucieka pod schody i tam spędza większą część dnia L, wychodzi jedynie żeby coś zjeść. Pytałam już wszystkie znajome osoby, ale nie znalazłam nikogo. Nie chciałabym jej oddawać do schroniska, ponieważ większość weterynarzy i ludzi szanujących zwierzęta to odradzają. Nie wiem już do kogo się zwrócić, proszę ludzi przychylnych , z dużym serduszkiem o zapewnienie jej dachu nad głową.
Kotka ma około 1,5 roku i jest strasznym głodomorkiem. Jest bardzo, bardzo spokojna, przyjacielska i lubi być głaskana. Bardzo proszę wszystkich zainteresowanych o kontakt telefoniczny pod numer 607 607 653 . Proszę o szybki kontakt, ponieważ zbliżają się wolne dni a ona wciąż jest w miejscu pracy a nie zamieszkania.

Podniosę..
pacza nie mogłabyś wziąć jej do siebie na czas szukania domu?

I w ogóle witaj na forum..

Gdybym miala ta odpowiedz, to nie zawracalabym glowy , ani nie bylo by mnie na tym portalu . Nie mam takiej mozliwosci, poniewaz nie mieszkam jeszcze sama, a niestety jeden z moich rodzicow nie akceptuje psow i kotow jako zwierzat domowych, uwaza ze te zwierzeta powinny jedynie mieszkac poza miastem na wioskach na nieszczescie moj tato jest jednoczesnie moim szefem i stad koniecznosc szybkiego wyprowadzenia kotki z biura bio jego cierpliwosc sie skonczy . Prosze pomozcie , nie chce jej oddawac do schroniska, bo moze to sie dla niej bardzo zle skonczyc.