Miau.PL

Pod moj dach trafilo takie o to malenstwo. jest to ok 2,5-tygodniowy chlopczyk.

wszystko przeczytacie i obejrzycie zdjecia tutaj: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=61981



bardzo prosze o pomoc!

Kurcze, aj jestem z Krakowa (( Ale na pewno z forum ktos pomorze. Dziewczyny do dzieła !!!!!!

Napewno musi być ktoś, kto będzie mógł zająć się maleństwem systematycznie. Ja mam w domu nosicieli, teraz staruszkę ze schroniska, też nie wiadomo z czym, nie mogę absolutnie przyjąć maluszka, dla niego to niemal wyrok śmierci .
Niech się ktoś znajdzie. Pliiiz

o kurcze...mam nadzieję ze się szybko domek znalazł

Witam
Na dogomani napisałam, że mogę kociaka odebrać i zawieść do Rumi, tam chce się nim zająć Gonia.
Ewentualnie jak to nie wypali wezmę go do siebie.
Czekam na wieści.

znajome z dogo namawiaja mnie bym sie kociakiem zajela sama, bo mam juz w tym jakies doswiadczenie.
wlasnie rozmawialam z wetem i on twierdzi, ze dopoki maluch dostaje antybiotyk, to powinien zostac u mnie. zalatilam tez minute temu, to, ze moglabym zabierac go do pracy i tam sie nim zajmowac.
mamy tylko problem finansowy, bo wet, mieszanki mleka, butelki kosztuja a ja ciulam kazdy grosz na moich tymczasowiczow (4 duze psy). 2 mam w domu i 2 w hotelu. jeden jest bardzo ciezko chory i jego leczenie to setki zlotych, wiec kazdy wydany grosz na malenstwo jest dla mnie obciazeniem.

nie wiem co robic

Wiem z dogo,że decyzja o opiece podjeta Tak trzymaj

Cioteczki na pewno pomogą.