Strona 1 z 19

Piwniczne kociaki - szczęśliwe zakończenie!;D

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 14:54
przez Vasper
Witajcie!
Przyjaciółka znalazła malutkie kociaki w piwnicy starego budynku. Dla jednego znalazła już dom, ale są jeszcze trzy: jeden szary pręgowany i dwa czarne.
Ona ich nie może wziąć na przetrzymanie, bo ma małe dziecko.

Na razie nie mam zdjęć i najwcześniej udałoby mi się je zrobić w przyszłym tygodniu... ale może ktoć przynajmniej wstępnie byłby zainteresowany przygarnięciem któregoś z kociaków?

Dla chętnych podaję gg do przyjaciółki: 5245222
Mnie przez kilka dni nie będzie, a poza tym ona ma o nich najświeższe informacje, wiec chętnie odpowie na wszelkie pytania...;)

Piwniczne kocięta

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 15:16
przez mamuśka
Te trzy maleństwa mają narazie 2 tygodnie i są malutkie... Oczka już otworzyły ale są jeszcze słabe...
Mama Kizia, urodziła 5 kociaków, lecz niestety mimo tego, że próbowałam ratować jednego... Zdechł... Zostały cztery...
Jeden ma już zapewniony domek, ale te trzy małe biedactwa potrzebują domków, regularnego jedzenia i ciepłego miejsca do spania...
Dałam im koce żeby nie leżały na zimnym betonie, i karmię ich mamę... Ale niestety nie mogę im więcej dać, a tak bym chciała...
Chciałam porobić im zdjęcia ale mama ich bardzo pilnuje i nie mogę sie zanadto zbliżyć a tym bardziej dotknąć...
Jeśli w końcu uda mi się zrobić zdjecia kociaków to ostrzegam... Nie będą dobrej jakości bo czego można wymagać od zwykłej słabo świecącej jażeniówki, ciemnego miejsca i telefonu z aparatem;/
Proszę, niech ktoś się nimi zaopiekuje...

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 16:20
przez dorcia44
one chyba najbardziej potrzebują mamusi i cieplego kąta ,są zamałe żeby je zabrać od mamy :cry:

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 17:15
przez moka1
Dorcia ma rację,jesli tak jak piszesz mama ich bardzo pilnuje to należy bardzo pilnować i mamy i małych.Razem.

Kociaki

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 18:33
przez mamuśka
Wiem, że są jeszcze za małe by je oddawać-nie jestem taka głupia;] ale szukam im domków już teraz...

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 19:16
przez VeganGirl85
Mam nadzieję, że mamusia zostanie wykastrowana po odchowaniu małych? :) Inaczej czekają nas powtórki z rozrywki :cry:

Kociaczki

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 8:52
przez mamuśka
No właśnie... Ile kosztuje kastracja?:| I mam pytanko... Czy mama może już zajść w ciążę?! Bo ostatnio się spiknęła z kotem... ;/

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 9:07
przez dorcia44
niestety ale może :cry: nie odchowa jednych małych a już ma drugie :cry:

;/

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 9:53
przez mamuśka
Kurcze... To nie dobrze... Musze ją jak najszybciej wykastrować... ;/ Tylko ile to kosztuje? Słyszałam, że gdzieś koło 50 zł?

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 10:17
przez Agalenora
mamuśka :)
Kastracja kotki domowej kosztuje w Wwie ok. 200 PLN.

Ale jeżeli chodzi o kastrację, to możliwe jest wykastrowanie dzikiej wolnożyjącej kotki na koszt fundacji prozwierzęcej, lub uzyskanie talonu na bezpłatną sterylizację z urzędu miasta - wydział ochrony środowiska.

Trzeba ją tylko złapać. W tym celu najlepiej się spisuje klatka-łapka.

Moglabym pomóc w łapance, jeżeli chcesz.
8)

Dobrze, że dokarmiasz mamę. Ona teraz potrzebuje wsparcia
Maluchy powinny być z nią jeszcze przez conajmniej 2-3 tygodnie, dopóki nie zauważysz, że zaczęły jeść samodzielnie.

Do karmienia maluchów, jako pierwsza karma dobre są gerberki mięsne dla dzieci z serii naturalnie proste :) Chrupki RC weaning albo RC Babycat, do nabycia w sklepach zoologicznych, lecznicach.

Powodzenia 8)

Kociaki

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 16:26
przez mamuśka
Mama jest praktycznie oswojona, lecz nie ufna... Łasi się, da się pogłaskać... Więc ze złapaniem nie byłoby problemu... :) Kociaki będą do odbioru na ul.Powązkowskiej... Jeśli ktoś byłby zainteresowany... :(

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 16:33
przez dorcia44
u mnie na haslo ....120zl. :wink:

...

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 11:59
przez mamuśka
:) zapamiętam :)

Re: ;/

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 20:23
przez VeganGirl85
mamuśka pisze:Kurcze... To nie dobrze... Musze ją jak najszybciej wykastrować... ;/ Tylko ile to kosztuje? Słyszałam, że gdzieś koło 50 zł?


najlepiej poproś o pomoc np. Canis, namiary na ich stronie http://www.canis.org.pl

a jakby odpukać się nie udało- będziemy zbierać na Bazarku na zabieg, tylko napisz, że trzeba :)

powodzenia :D

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 21:06
przez Mysia
Mamuśka, jeśli teraz wysterylizujesz kotkę, to pewnie przestanie karmić maluchy. Jeśli zajdzie w ciążę, też je może zaniedbać. Dlatego najlepiej by było, gdyby ją zabrać razem z małymi i gdzieś przetrzymać przez parę tygodni, aż przestanie karmić - i wtedy wziąć na zabieg.