Strona 1 z 11

Ayo kocurek, uratowany przed otruciem znalazł swój dom :))

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 12:39
przez iwcia
To troszkę młodszy „brat” Smolinoska z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57 ... ght=smolik.
Obaj mieszkali na działkach i pewnie mieszkałaby tam do dziś gdyby nie sąsiedzi, którym przeszkadzają koty, postanowili rozwiązać ten problem i potruli koty :( udało się trzy z nich uratować.
Było z nim bardzo źle, niestety zjadł karmę z trutką. Na szczęście udało się go uratować, walczył o życie dzielnie i teraz już zdrów szuka domu.
Na razie jest jeszcze trochę nieśmiały ale myślę, że szybko przełamiemy tą jego nieśmiałość. :D

Obrazek Obrazek

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 12:48
przez justyna_ebe
śliczny :D

Re: 6 miesieczny kocurek, uratowany przed otruciem szuka dom

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 15:07
przez aga-lodge
iwcia pisze:Obrazek


no proszę jaki kawaler śliczny :lol: :lol:

Re: 6 miesieczny kocurek, uratowany przed otruciem szuka dom

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 17:00
przez puss
iwcia pisze:Obrazek Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:

zrobię mu ogłoszenie na allegro :ok:

PostNapisane: Sob kwi 21, 2007 17:50
przez montes
Ma chłopak prawo być nieufny :? Truteczka posiedziała w brzuszku i kocina wie do czego są zdolni ludzi :evil: Trzymam kciuki, by maluch odzyskał radość życia i zaufał człowiekowi :D

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 15:01
przez aga-lodge
u Iwci dosyć szybko nauczy się , że Duzi to samo dobro :D

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 19:20
przez iwcia
Mały na razie jeszcze wystraszony, siedzi w wannie, tam mu najwygodniej, troszkę na mnie nafukał jak weszłam do łazienki, ale dał się pogłaskać po łebku i pomiziać pod szyjką.
Będzie jeszcze z niego kot ;)

Re: 6 miesieczny kocurek, uratowany przed otruciem szuka dom

PostNapisane: Nie kwi 22, 2007 23:19
przez piotr7
iwcia pisze:Obaj mieszkali na działkach i pewnie mieszkałaby tam do dziś gdyby nie sąsiedzi, którym przeszkadzają koty, postanowili rozwiązać ten problem i potruli koty


Czy zgłosiłaś ten fakt na policję - chyba warto nawet na przyszłość.

P.

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 8:28
przez iwcia
Wczoraj wieczorem przed pójściem spać poszłam posiedzieć z kocurkiem w łazience. Mały wcisnął się za sedes, nie chciałam go wyciągać na siłę, aby nie wystraszyć go.
Po prawie godzinie Darek zajrzał do nas do łazienki i zrobił takie oczy 8O a ja leżałam na podłodze, głowa na zamkniętej klapie od sedesu a ręka włożona, za sedes i miziałam małego, troszkę się odprężył, zaczął też bardzo nieśmiało i cichutko pomrukiwać, wyraźnie mu się podobało, ale strach nie pozwalał na pełne rozluźnienie i wyjście zza sedesu.
Mnie bardzo cieszy nawet taki drobny postęp i to, że mały nie wybrał sobie pralki za kryjówkę, tam to już bym się nie dała rady wcisnąć. :roll: :twisted:

Piotrze7 te koty dokarmia starsza starsza Pani, bardzo się boi i nie zgodziła się na zgłoszenie tego na policje.

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 9:02
przez montes
No może dałabyś radę wejść za pralkę- chyba, że przytyłaś ostatnio :lol: Trzymam kciuki za maluszka :)

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 9:15
przez puss
Iwciu, chyba na razie nie ma zbytniego sensu robić ogłoszenia na allegro?
może trzeba poczekać aż troszkę się oswoi
:roll:

Re: 6 miesieczny kocurek, uratowany przed otruciem szuka dom

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 12:31
przez kalewala
piotr7 pisze:Czy zgłosiłaś ten fakt na policję - chyba warto nawet na przyszłość.P.


Warto - tam gdzie są karmiciele znający swoje prawa, tacy, których niełatwo przestraszyć i którzy mogą jakoś chronić koty...

PostNapisane: Wto kwi 24, 2007 9:31
przez kalewala
Co u maluszka? Polubił ludzi?

PostNapisane: Śro kwi 25, 2007 7:56
przez iwcia
Wczoraj mieliśmy straszny dzień, kicio siedział wciśnięty za sedes i nawet nie próbował wystawić noska, sąsiad wiercił, kuł i walił młotkiem.
Dałam małemu spokój wystarczająco był przerażony tym, co działo się na górze, nie chciałam go dodatkowo stresować.

Jak dziś sąsiad zrobi powtórkę z rozrywki to pójdę mu nawtykać. :evil:

PostNapisane: Śro kwi 25, 2007 8:09
przez kalewala
biedny będzie sąsiad :twisted: