Miau.PL

8 kwietnia zaginął młody 8 miesięczny kocurek. Biały z burym grzbietem,ogonem i czubkiem łebka. Kotek był wychodzący,ale zawsze szybko wracał...Może być głodny i wystraszony,może nie potrafić wrócić do domu. Za wszelkie informacje będę bardzo wdzięczna...załączam zdjecie, "Mały" to kotek po prawej...

[img]C:\WINDOWS\Pulpit\maly.jpg[/img]

Tak to właśnie jest, że zawsze wraca...aż nie wróci...
Mogę zapytać jakie kroki zostały podjęte?
Mam na myśli porozwieszanie ogłoszeń, rozmowy z sąsiadami, rozmowy z okolicznymi dzieciakami, codzienne poszukiwania, sprawdzenie w schronisku.

Biedny kotek

W schronisku sprawdzaliśmy,ogłoszenia porozwieszane,sąsiedzi wypytani i jak narazie ani śladu...chodzimy coróż po okolicy:/ U weterynarza i w zoologicznym informacja również została zostawiona. Co można jeszcze zrobić? Pomysłów brak.

P.S. Jak zamieścić poprawnie zdjęcie??

Zamieść zdjęcie, bo tamto się nie otwiera.

beatris126 pisze:P.S. Jak zamieścić poprawnie zdjęcie??

witaj. zdaje sie ze probujesz dodac to swojego watku zdjecie bezposrednio ze swojego kompuetra? ze swoich prywatnych plikow? tak sie nie da wejdz sobie np na www.imageshack.us i zaloz sobie tam konto. tam wgraj swoje zdjecia z komputera a nastepnie po wgraniu na imageshack bedziesz miala gotowe linki, ktore nalezy wkleic bezposrednio w posta...przy zdjeciu wyskocza linki zaczynajace sie np [IMG...], <src img...> itd. wybierz ten, ktory zaczyna sie [URL...] (to jest dla "forums" - Thumbnail code - wtedy bedziesz miala elegancko miniaturke fotki w poscie ). zreszta tu na forum na pewno jest gdzies instrukcja jak poprawnie wstawiac zdjecia zycze powodzenia z tymi fotkami, a przede wszystkim znalezienia kotka trzymam kciuki

Biedny kot...bloki na majowym nie są najlepszym miejscem chyba na wypuszczanie kota....tak myślę.

Kotek łaził naogół po własnym i sąsiadów ogródkach.Nigdy nie oddalał się na długo, a tu już dwa tygodnie i nic.Nie wiem czy to wiosenne zauroczenie kotkami go do tego skłoniło i niepotrafi wrócić,czy ktoś się nim 'zaopiekował' bo jest strasznie miziastym kociakiem.Narazie ciągle wypytuję ludzi w okolicy,chodzę i wypatruję,ale to jak szukanie igły w stogu siana.Może jakimś cudem uda mu się wrócić,ale nie wiem czy 8-miesięczny będzie potrafił?

To już dwa miesiące minęły i nic.W międzyczasie zniknął nam też drugi kot kastrat,jest mi strasznie smutno