Strona 1 z 1

Domek szuka kotki (Trójmiasto)

PostNapisane: Czw kwi 12, 2007 22:55
przez _Kami_
Witam wszystkich kociarzy, to mój pierwszy post na tym forum:)

Poszukujemy chętnych na stanowisko: miziacz domowy mruczyński

Wymagania:
- koniecznie kotka
- najlepiej by była młoda, ale już dorosła (orientacyjnie wiek 1 - 4 latka)
- z Trójmiasta lub okolic, niestety nie posiadamy samochodu i byłby problem z dowiezieniem kota z innego miasta, no chyba żeby dało radę załatwić też transport

Mile widziane:
- futereczko białe lub bure i wszelkie wariacje na ten temat:) ale to nie konieczność, bo jak wiadomo wszystkie koty są piękne i doskonałe! czynię tu jedno zastrzeżenie - nie chcę czarnej kotki - zbyt przypominałaby mi moją poprzednią kocię, która niedawno od nas odeszła pozostawiając wspomnienia i dużo dużo bólu. Pod względem wyglądu dosłownie się zakochałam we wspomnianej gdzieś tu Sabince, niestety to drugi koniec Polski.
- chciałabym by kotka była wesoła i towarzyska, lubiąca głaskanie czy branie na ręce, a także by dogadywała się z innymi kotami. W domu mamy teraz jedną kicię, dość spokojną i łagodną persiczkę (choć jak to kot, czasem ma potrzebę się wyszaleć, a jej ulubioną zabawą są wyścigi;)) Z pewnością będzie więc chciała zabawiać się z "nową" w ganianego. W razie czego mamy możliwość stopniowego przyzwyczajenia kotów do siebie, czy też odseparowania ich przynajmniej czasowo. Wiem, że czasem trudno przewidzieć kocie reakcje. Niemniej jednak chciałabym kotkę przynajmniej przyzwyczajoną do kontaktów z innymi futrzaczkami, by taka sytuacja nie była też dla niej samej jakimś strasznym szokiem
- chciałabym by kotka była przebadana, bo moja kruszynka jest delikatna, a nie była szczepiona
- ideałem by było gdyby kotka była już wysterylizowana


Ze swojej strony oferujemy;)):
- ciepłe mieszkanko (w zasadzie dwa mieszkanka, między którymi koty mogą sobie przebiegać), w każdym z nich miseczki i kuwetka
- na tyle na ile to możliwe spokój, dom bez małych dzieci (najmłodszy domownik ma 16 lat), jest też jedna kotka o której wspomniałam już wcześniej
- dużo głaskania i dużo miłości od kociaka do późnej starości;)

Aha, dodam jeszcze że nie chciałabym jakiegoś kota - włóczykija, bo nie planujemy jej wypuszczać z domku. Sąsiedzi niestety należą do osób "nienawidzących zwierząt" i gotowi zrobić takiej bidulce jakąś krzywdę, a i nigdy nie wiadomo co może kota czekać na podwórku, choćby na krótkim spacerku. Po prostu nie chcę dzikiego kota - łowcy który źle by się czuł bez możliwości wychodzenia na dwór.

pozdrawiam kociarzy,
K.

PostNapisane: Czw kwi 12, 2007 22:59
przez Monisek
Kami, na forum drugi koniec Polski nie istnieje. :wink:
Z reguły zawsze da się zorganizować jakiś transport.

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 6:43
przez Wawe
A proszę Cię bardzo: :lol:

Tomcia:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58769
Słoneczko:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58771

Obie śliczne, obie w odpowiednim wieku, obie blisko...

A może dwie panienki? :) :wink:

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 7:11
przez Agn
Moja Lafuma - link do wątku w moim podpisie. Nie skończyła jeszcze roku, ma ok. 10 msc., ale do nowego domku oddam po sterylce, którą planuję już w tym tygodniu.

Edit - do Trójmiasta mogę dowieźć. :)

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 7:47
przez ElaKW
Wawe pisze:A proszę Cię bardzo: :lol:

Tomcia:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58769
Słoneczko:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58771

Obie śliczne, obie w odpowiednim wieku, obie blisko...

A może dwie panienki? :) :wink:



obydwie Kicie sa naprawdę urocze - poznałam je osobiście :)

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 8:43
przez Anka
Jak najbardziej - przemiłe, tylko doświadczone przez los. Przygarnięcie takiej kociej biedulki to cudowna sprawa.

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 13:45
przez Wawe
A koniecznie musi być kocia panienka?
Zobaczcie Filonka:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58515&start=0
Czyż to nie ósmy cud świata? :) :love:

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 14:07
przez xandra
wspaniale, ze chcecie dac dom nowej kici :D
teraz jak najpredzej zaszczep domową kicie, chorobę mozna przyniesc nawet na butach i bywa, ze naprawde zle sie konczy :(

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 15:57
przez dorola
Ja w całej gotowości zgłaszam wspomnianą Sabinkę. Transport jakoś się załatwi na zasadzie podaj dalej. A kocia jest cudna i akurat do takich warunków jakie proponujesz.

PostNapisane: Nie kwi 15, 2007 10:41
przez kasia1
Jeżeli masz chwilkę czasu i ochotę to zapraszam do pogadania o kotach i nie tylko :D http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57733

PostNapisane: Nie kwi 15, 2007 18:33
przez Igulec
Polecam Karmelkę
Obrazek Obrazek

Oto jej wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56350
Panna zaszczepiona, po sterylizacji, szuka domciu, bo właśnie przed chwila dowiedziała się, ze domek, do którego niebawem miała się przeprowadzic, zrezygnował z niej :cry: