Miau.PL

Mamy malutkie mieszkanie na saskiej kepie , kocie miseczki, kuwete i duuuzo ciepla dla przyszlego Siersciatego.

Na skladzie znajdują sie:
*dwie swinki morskie biegajace "luzem"
*rezydent Josh, spokojny, nerkowy wycieruch
*Moj TZ czyli PanPiotr
*oraz ja

Jestesmy para zapracowanych mlodych bezdzietnych ludzi ktorzy dla biegdego Joshki mamy coraz mniej czasu.
Chcemy da dom jeszcze jednemu siersciatemu. Plec obojetna, wiek rowniez ( za wyjatkiem dzieciakow- na kociego dzieciaka nie mamy czasu a i dla naszego Nerkowego byloby to meczace). Tak wiec musi byc dorosly.
Musi byc tez bardzo spokojny ( aby swinek za bardzo nie gonil ), dobrze dogadywać sie z inymi kotami.
Domek nasz niewychodzacy jest.
Ze wzgledu na Joszke konieczne badania fiv/bialaczka ( pokryjemy koszty jesli znajdzie sie kociak).

Troche informacji o nas i kim jestesmy na stronach:
http://atenska.blogspot.com
http://bliskowschodni.blogspot.com

mieszkamy w Warszawie i samochodu nie posiadamy:-(

Może odpowiadałby Wam taki kotek?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42996

Może moja Łaciata Trini z wątku z mojego podpisu?

myslimy o jakims Siersciatym w srednim wieku. Dzieciaki i mlodzieniaszki beda nam na swinki polowac i meczyc naszego Nerkowego Joszke ciaglym brykaniem. Musi byc doroslym, kilkuletnim sSersciem ( lub Siersciuszką )

Ja mam do oddania kotkę dorosłą, w średnim wieku. Kotka ta szuka właśnie spokojnegodomu, odpowiedzialnego. TO Bakalia z mojego podpisu, marmurkowa panienka. Jest przygarnięta, ma 3-5 lat. Testy na FIV i iałaczkę ujemne. Nerki i wątroba ok- potwierdzone badaniami krwi i usg ostatnio.
Bakalia ma jednak chorą tarczycę, a konkretnie nadczynność. Robiłam jej różne badania, bo pomimo odkarmienia nadal była chuda, baaardzo spokojna. Wyszła tarczyca. Żle (bo szkoda kota)i dobrze bo da się to wyleczyć.
Od trzech tygodni bierze leki, wyniki hormonów się już ustabilizowały. W okolicach Świąt jest planowana operacja usunięcia tarczycy. U kotów jest troszkę inaczej niż u ludzi i usunięcie daje bardzo dużą szansę na wyleczenie. Zebrałam tu na forum pieniądze na jej operację, ludzi mi pomogli bo to kilkaset zł.
Także operacja w kwietniu, potem jeszcze badania kontrolne na początku ze dwa razy co dwa tyg, potem za dłuższy czas i kotka ma być zdrowa
Ogólnie dom mogłaby zmienić albo teraz, albo pod koniec kwietnia po oeracji, żeby nie tak tuż przed i tuż po.

Poza tym Bakalia jest super grzeczna. Spokojna, bawi się czasami ale nie szaleje, nie skacze po mebalch, tylko łóżko fotel itp wysokości. Dogaduje się z pozostałą trójką kotów, zresztą od razu się z nimi dogadałą. Uwielbia głaskanie. Wieczorem przychodzi do łóżka, kładzei się obok na poduszce i przed uśnięciem trzeba ją pogłaskać, podrapać po główce itd.

Jest oczywiście wysterylizowana.

tu jest wątek Bakalii a w nim zdjęcia i cała historia
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... &start=150
Jakbyście się zastanawiali, chieli zobaczyć ją, pogadać z wetem prowadzącym to w poniedziałek o 19:30 jestem z nią umówiona (na Tarchominie).

Niestety, moj TZ stwierdzil kategorycznie, iz jeden chory kot mu wystarczy ( dla mnie nie ma roznicy ). To on biega z Joshem o lecznicach, robi badania, usg i krolowki, on podaje leki. Jak by Nowy Siersciu zachorowal, tez bedzie z nim biegal, ale swiadomie na siebie nie chce wziac drugiego chorowitka. Wiec musi byc zdrowy:-(

Zdecydowanie optuję za Pinkiem i Floydem
I blisko, i śliczni, i już nie dzieci, i do kotów przyzwyczajeni

epti, tutaj jest buraska, której nikt nie chce http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57565&start=0

a tutaj kotusie z Warszawy, które ogłaszam:

http://www.allegro.pl/item178268081_kot ... _dom_.html

http://www.allegro.pl/item179994823_kot ... omek_.html

przedwczoraj odwiozłam do lecznicy potrąconego kocura ok. 1,5 rocznego. Na szczęście nic mu niejest poza rozbitym noskiem i wybitymi 2 ząbkami. Niestety ja nie mogę się nim zaopiekować (moja córa ma alergię). Kot jest bardzo przystojny, bury, pręgowany. Zrobię mu wszelkie badania i wykastruję jak dojdzie do siebie jeśli bedziecie chcieli. Powiedzcie, że znalazłam mu kochających właścicieli

Witaj epti, wraz z całym stadem

Domku szuka dorosła kotka, oswojona, domowa, podobno bardzo miziasta.
Ktoś po prostu wyrzucił zwierzę z domu... a ono bardzo potrzebuje schronienia.

Warszawa - w wątku jest kontakt telefoniczny. Trzymam kciuki!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57565

już o niej napisałam wyżej.

A może Centka?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57 ... ght=centka

A może ta kicia, miała już robione testy, ma ok. 2 lat.

A może Ptachu, on jst zupełnie bezstresowym kotem świetnie dogaduje się z innymi kotami (jako jeden z nielicznych tymczasów dogadał sie z moim nerkowcem), potrzebuje domu nie wychodząego.


A to jego historia: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51 ... sc&start=0