Strona 1 z 3

czarna kotka szuka nowego domu

PostNapisane: Pon mar 26, 2007 11:36
przez Anque
witajcie
jest do przygarnięcia czarna 6 letnia kotka.
straciła swojego właściciela i bardzo chciałaby żeby ktoś się nią zaopiekował.
najlepiej żeby trafiła do domu gdzie nie ma innych kotów i żeby osoba która się nią zajmie mogła poświęcała jej trochę więcej czasu, niż standardowo :) (kotka dość mocno przeżywa stratę swojej Pani).
jest spokojna, jak juz zdobędzie czyjeś zaufanie jest milutka i lubi pieszczoty.

ja niestety nie mogę jej przyjąć do swojego grona bo kotka nie toleruje małych kociąt a ja własnie mam takie dwa.
w razie pytań zapraszam...

PostNapisane: Wto mar 27, 2007 0:51
przez Wielbłądzio
hop :!:

PostNapisane: Wto mar 27, 2007 22:18
przez Wielbłądzio
podrzucam dziś też :wink:

PostNapisane: Pt mar 30, 2007 10:24
przez Anque
hop.. do góry..bo sprawa jest na prawdę pilna...


inaczej kotka pójdzie do schorniska :/

PostNapisane: Sob mar 31, 2007 0:36
przez Wielbłądzio
błagam, nieee :( byłam kilka razy na takim np. Paluchu i wierz mi, nie potrafiłabym zostawić tam zwierzęcia :( :( :(
a może masz możliwość odizolowania koteczki w mieszkaniu w jakimś zamkniętym pomieszczeniu, np. w łazience, kuchni, nawet w piwnicy :roll: ? wszystko lepsze niż schron... tym bardziej dla kotki, która cierpi po stracie Pani :( istnieje duże prawdopodobieństwo, że schronisko po prostu ją dobije, jak wiele zwierząt w podobnej sytuacji (porzuconych/osieroconych i z tego powodu w depresji :( )

PostNapisane: Sob mar 31, 2007 23:42
przez Wielbłądzio
hop, koteczka bardzo potrzebuje domu...

PostNapisane: Nie kwi 01, 2007 21:43
przez Wielbłądzio
:?:

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 9:57
przez Anque
nio....i znów do góry

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 23:08
przez Wielbłądzio
to teraz ja podrzucę :wink:
a kto będzie hopsał kotę w godzinach popołudniowych :wink: ?

PostNapisane: Wto kwi 03, 2007 14:37
przez Anque
hop hop


niestety jest kipesko z takim dużym kotem..ale nie trace nadziei

PostNapisane: Wto kwi 03, 2007 14:47
przez kordonia
Kilka moich rad jako kociej adopterki: otóż tak jak sama piszesz adopcja kota dorosłego jest zawsze trudniejsza, ale jak najbardziej ZAWSZE dom sie znajdzie, tylko trzeba włożyć w to trochę czsu i wysułku.
Przede wszystkim, czy kotka jest wysterylizowana? To duży atut jeśli chodzi o dorosłą kotkę, często ludzie własnie dlatego chcą dorosłego kota, ze ma już wszystko "zrobione"- jest wysterylizowany, odrobaczony, zaszzczepiony.
Dlatego warto to wszystko wykonac i jak najbardziej chwalić się tym w ogłoszeniach.
Ogłoszenia nie tylko na forum, ale też na innych portalach netowych z ogłoszeniami, oraz wydrukowane w formie papierowej porozwieszane w lecznicach i sklepach ZOO.

Druga sprawa- to, ze kotka nie toleruje na wstepie Twoich dwóch kociakó nie oznacza, ze po dwóch tygodanich ich nie bedzie tolerować. To kocia jedynaczka, wiec zapomniałą o istnieniu innych przedstawicieli swpojego gatunku. Powiem Ci,z e prychanie, syczanie, pacanie łąpą to koci rytuał, i to jest jak najbardziej normalne. Jeśli krew sięnie leje, to jest ok ;)
Po dwóch tygodniach relację kocicy z kociakami powinny się unormowac.

Schronisko- to pewna śmierć lubzycie w zapomnieniu. Dorosłe koty w schronisku czesto zamykają sięw sobie, strasznie przeżywają, poza tym zbliza się wysyp małych kotów, więc wszyscy ludzie przychodzący do schroniska po kota będą chcieli małe puchate kociaczki. Nikt nie zwróci uwagi na 6-letnia wystraszoną kicię i jełsi przezyje pierwszy stres, to zalegnie tam na zawsze....

Zaręczam Ci, że KAŻDEGO kota da się wyadoptować, trzeba tylko dać sobie i nowym domom czas, nie robić nic na szybkiego.

PostNapisane: Wto kwi 03, 2007 14:48
przez kordonia
Aha, ogłoszenia najlepiej ze zdjeciem, to lepiej działa.

PostNapisane: Wto kwi 03, 2007 14:54
przez sibia
To ja jeszcze dodam, że dobrze jest wstawić kicię na allegro jako aukcję charytatywną, jakby co to mam konto, ale sama proszę o aukcje Uschi - ona ma wyjątkowo dobrą rękę do domków z allegro.

Ze zdjęciami nie pomogę, bo sama proszę tajdzi o sesje moich adoptusiów, ale ktoś z cyfrówką na pewno się znajdzie.

Powodzenia i dołączam się do próśb - NIE do schroniska.

PostNapisane: Wto kwi 03, 2007 21:12
przez Wielbłądzio
zdecydowane NIE :(
trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Śro kwi 04, 2007 11:06
przez Anque
kordonia pisze:Kilka moich rad jako kociej adopterki: otóż tak jak sama piszesz adopcja kota dorosłego jest zawsze trudniejsza, ale jak najbardziej ZAWSZE dom sie znajdzie, tylko trzeba włożyć w to trochę czsu i wysułku.
Przede wszystkim, czy kotka jest wysterylizowana? To duży atut jeśli chodzi o dorosłą kotkę, często ludzie własnie dlatego chcą dorosłego kota, ze ma już wszystko "zrobione"- jest wysterylizowany, odrobaczony, zaszzczepiony.
Dlatego warto to wszystko wykonac i jak najbardziej chwalić się tym w ogłoszeniach.


nie jest wysterylizowana, ale na pewno się tym zajmiemy. własnie jestesmy w trakcie, jednak chcielismy chwilowo oszczędzić jej więcej stresu. co to tezo że będzie tudno to ja wiem..zadaję sobie z tego sprawę i nie liczę na to, ze szybko się ktoś znajdzie, ale sytuacja wymaga tego zeby to trwała tak krótko jak sie da.

Ogłoszenia nie tylko na forum, ale też na innych portalach netowych z ogłoszeniami, oraz wydrukowane w formie papierowej porozwieszane w lecznicach i sklepach ZOO.


i tak własnie jest rozmieszczamy ogłsozenia gdzie tylko się da..nie pisała o tym tutaj bo dla mnie to oczywiste.

link jest równiez na allegro i podam go w oddzialnym poście, bo własnie wczoraj skończyła sie pierwszy okres wystawiania aukcji.

Druga sprawa- to, ze kotka nie toleruje na wstepie Twoich dwóch kociakó nie oznacza, ze po dwóch tygodanich ich nie bedzie tolerować. To kocia jedynaczka, wiec zapomniałą o istnieniu innych przedstawicieli swpojego gatunku. Powiem Ci,z e prychanie, syczanie, pacanie łąpą to koci rytuał, i to jest jak najbardziej normalne. Jeśli krew sięnie leje, to jest ok ;)
Po dwóch tygodniach relację kocicy z kociakami powinny się unormowac.


nie pisałam o wszytkim a moze powinnam 8) . kotka jest bardzo zestresowana a koty małe jak to koty, zaczepiają, chodzą za nia, ganiają itp. z odseparowaniem nie jest do końca ok, bo wynajmuję mieszanie nie tylko z nazeczonym, ale równiez z koleżanką, a kot nocami dobija sie jej do pokoju, drapie pod drzwiami i ona nie moze spac...musze ja zrozumieć i uszanowac prawa współlokaltorki a z drugiej strony, wiem, że rozumie powstałą sytuację.




Zaręczam Ci, że KAŻDEGO kota da się wyadoptować, trzeba tylko dać sobie i nowym domom czas, nie robić nic na szybkiego.



to wszystko wiem :), pomimo tez ze większośc zrobiłam i tak dziękuję za rade...jednak dodam, że nigdy nie uda się przedstawić wszystkich powodów dlaczego nie mozemy mieć 3 kota, anwet jeśli będzie do mnie pisała osoba która ma ich 8. ten kot jest w pewien sposób dla nas szczegołny i mimo ze to się moze "kupy" nie trzyma nie moze być z nami.