Strona 1 z 19

Będę miała małe kotki :))

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 16:21
przez kasia95
Moja kotka Kitka miała być zaszczepiona (bo ciągle jest szczepiona przed rują) ale zdążyła zajść w ciążę. Kotki będą za około miesiąc. Będą do oddania. :D :D

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 16:32
przez Batka
Zobacz ile malych kociat szuka domow.
Moze poki jest jeszcze czas wysterylizujez kotke?
Skad jestes?

Re: Będę miała małe kotki :))

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 18:10
przez pixie65
kasia95 pisze:Moja kotka Kitka miała być zaszczepiona (bo ciągle jest szczepiona przed rują) ale zdążyła zajść w ciążę. Kotki będą za około miesiąc. Będą do oddania. :D :D


Dla niektórych z nas to nie jest specjalny powód do radości...Niestety...Pobądź trochę na forum, poczytaj i pomyśl o sterylizacji swojej kotki...

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 18:31
przez bordo
teraz juz wiesz ze szczepionki są do .....
STERYLIZACJA jest jedynym i najlepszym rozwiązaniem dla kotki i dla ciebie
dzieki sterylizacji uchronisz kotkę przed ropomaciczem, zmniejszysz ryzyko wystąpienia guzów -raka gruczołów mlekowych

szczepionki "przeciw ciązowe" to duza dawka hormonów -gwarancja ropomacicza i td......

wybór nalezy do ciebie........powodzenia

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:00
przez Agata_2
Kasia jest ze Skoków (wielkopolska) tak jak ja. Jest moją koleżanką. Ona szczepi kotkę (kitkę) żeby nie miała małych :? ale ostatnio o szczepieniu zapomniała. Wysterylizować kotki nie chce i cieszy sie ze jej kot jest w ciąży. Jej kotka już miała raz młode - były 3 kociaki - z tego tylko jeden żyje. :(

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:10
przez Karolka
No to następny powód do radosci :roll: :?

Agata weź sprawy w swoje ręce i namów koleżankę na sterylkę jeśli zależy Ci na tym, żeby nie miala kolejnych małych, które mogą nie przezyć. :x

Nie chce sterylizacji? To wróżę, że w końcu zechce, jak kotka zachoruje na ropomacicze... będzie musiała ją wysterylizować by ratować jej życie. Wiem co mówię, sama byłam taka mądra i dawałam Nuśce zastrzyki antykoncepcyjne. Po dwóch już była do ciachania, bo lała się z niej ropa :(

Poza tym wet wspominał mi kiedyś, że jeśli kotka jest blokowana hormonalnie i potem urodzi młode, to przez te zastrzyki kociaki mogą być jakieś nie takie... :roll: nie pamiętam dokładnie, ale zastrzyki szkodzą późniejszej ciąży.

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:12
przez Agata_2
Karolka pisze:No to następny powód do radosci :roll: :?

Agata weź sprawy w swoje ręce i namów koleżankę na sterylkę jeśli zależy Ci na tym, żeby nie miala kolejnych małych, które mogą nie przezyć. :x

Właśnie dziś u mnie była i rozmawiałyśmy. Ona się cieszy z małych kotków bo są słodkie. A to co stało się z poprzednimi to szkoda gadać :roll: :x

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:12
przez Agata_2
Karolka pisze:No to następny powód do radosci :roll: :?

Agata weź sprawy w swoje ręce i namów koleżankę na sterylkę jeśli zależy Ci na tym, żeby nie miala kolejnych małych, które mogą nie przezyć. :x

No zależy mi na tym..

Re: Będę miała małe kotki :))

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:20
przez Karolka
kasia95 pisze:Moja kotka Kitka miała być zaszczepiona (bo ciągle jest szczepiona przed rują) ale zdążyła zajść w ciążę. Kotki będą za około miesiąc. Będą do oddania. :D :D


Może rozważ sterylkę aborcyjną. Im wcześniej tym lepiej. :roll:

Już wiosna... będzie mase kotek w ciąży i przybędą miliony bezdomnych maleństw. Oszczędź swoim smutnego losu.

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:22
przez aoife
Agata, próbuj ją namawiać. Przedstaw jej jakieś smutne historie cierpiących kotów bezdomnych i schroniskowych, chorych kotek po podaniu tych zastrzyków i ważne : używaj fotografii - one najbardziej przemawiają do człowieka. Powodzenia !

Re: Będę miała małe kotki :))

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:26
przez Agata_2
Karolka pisze:
kasia95 pisze:Moja kotka Kitka miała być zaszczepiona (bo ciągle jest szczepiona przed rują) ale zdążyła zajść w ciążę. Kotki będą za około miesiąc. Będą do oddania. :D :D


Może rozważ sterylkę aborcyjną. Im wcześniej tym lepiej. :roll:

Już wiosna... będzie mase kotek w ciąży i przybędą miliony bezdomnych maleństw. Oszczędź swoim smutnego losu.

Ta Kitka ma taki malutki brzuszek dopiero.

Re: Będę miała małe kotki :))

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:33
przez Karolka
Agata_2 pisze:
Karolka pisze:
kasia95 pisze:Moja kotka Kitka miała być zaszczepiona (bo ciągle jest szczepiona przed rują) ale zdążyła zajść w ciążę. Kotki będą za około miesiąc. Będą do oddania. :D :D


Może rozważ sterylkę aborcyjną. Im wcześniej tym lepiej. :roll:

Już wiosna... będzie mase kotek w ciąży i przybędą miliony bezdomnych maleństw. Oszczędź swoim smutnego losu.

Ta Kitka ma taki malutki brzuszek dopiero.


No noooo Agata, to tym bardziej warto zrobić tą sterylkę. Bo jak już przed samym urodzeniem kotka ma wielki brzuszek to i kotków szkoda :roll: Narazie są malutkie płody, wiec kotka zniesie dobrze sterylkę. Plissss, namów ją. Kasę zbierzcie może na bazarku, jeśli nie macie funduszy. :roll:

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:41
przez bordo
to doprawdy ROZKOSZNA dziewczynka , , cieszy sie ze na swiat przybedzie kolejny miot kociąt , a co stało sie ze poprzedni miot juz zmarł???



WIESZ CO wibryska ROZPACZLIWIE POSZUKUJE CHĘTNYCH DOMÓW NA WYKACANIE KOCIC CIĘZARNYCH -- zgłos sie - jestes idealna

ps. sorki wibryska ze pisze o tobie

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 19:54
przez Agata_2
bordo pisze:to doprawdy ROZKOSZNA dziewczynka , , cieszy sie ze na swiat przybedzie kolejny miot kociąt , a co stało sie ze poprzedni miot juz zmarł???



WIESZ CO wibryska ROZPACZLIWIE POSZUKUJE CHĘTNYCH DOMÓW NA WYKACANIE KOCIC CIĘZARNYCH -- zgłos sie - jestes idealna

ps. sorki wibryska ze pisze o tobie

Ostatnio Kitka miała 3 kociaki - jeden zmarł (nie powiedziano mi czemu, był to czarny kocurek) a następny (kochany, malutki i śliczny) zmarł gdy miał 5 tygodni - pewnien "pan" który spał w namiocie na podwórku Kaśki go "przygniótł" podczas snu, bo kociaki spały w ten dzien na dworze bo Kaśka zapomniała zamknąć drzwi. Biedny kotek :(

PostNapisane: Nie mar 25, 2007 20:03
przez andorka
Agata_2 pisze: bo kociaki spały w ten dzien na dworze bo Kaśka zapomniała zamknąć drzwi. Biedny kotek :(


A może by tak jej "ktoś zapomniał zamknąć drzwi", albo raczej otworzyć :twisted: :twisted: :twisted: