Pingwisia w nowym domu! Trzymajcie za nią kciuki!

Witam,
Pingwisia jest domową kicią, którą ktoś wyrzucił lub komuś zginęła, ale jej nie szukał. Dlaczego tak myślę? dlatego, że kicia jest bardzo przytulasta, ufa ludziom i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Błąkała się bardzo długo, bo zdążyła w tym czasie zajść w ciążę i urodzić kociaki
Koteczka ma około roku i jest bardzo drobna, wielkości 6-7 miesięcznego kociaka
Po czterech dniach pobytu u nas dałyśmy sobie "buzi" noskami
Kicia jak tylko rano usłyszy mój głos to zaraz zaczyna miauczeć, żebym do niej przyszła (dopóki się nie odezwę siedzi cicho).
Zapytacie czemu taka miła kicia nie śpi w naszym łóżku? czemu musi płakać rano, żeby ktoś przyszedł ją pogłaskać? Już odpowiadam, otóż kicia nie toleruje innych kotów, dlatego musi być odizolowana. Szukam jej domku bez innych zwierząt i małych dzieci.
Obecna sytuacja jest nie jest dobra ani dla Pingwisi (bo musi siedzieć w łazience), ani dla moich kotów bo uciekają jak tylko usłyszą, że są otwierane drzwi od łazienki.
Koteczka jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana.
Kontakt do mnie na pw, agarom@yahoo.com lub 504 87 87 19
Oto kicia (po kliknięciu zdjęcia powiększą się):
pozdrawiam
Agnieszka
P.S. Będę zmieniać ten post w miarę rozwoju sytuacji.
Pingwisia jest domową kicią, którą ktoś wyrzucił lub komuś zginęła, ale jej nie szukał. Dlaczego tak myślę? dlatego, że kicia jest bardzo przytulasta, ufa ludziom i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Błąkała się bardzo długo, bo zdążyła w tym czasie zajść w ciążę i urodzić kociaki

Po czterech dniach pobytu u nas dałyśmy sobie "buzi" noskami

Zapytacie czemu taka miła kicia nie śpi w naszym łóżku? czemu musi płakać rano, żeby ktoś przyszedł ją pogłaskać? Już odpowiadam, otóż kicia nie toleruje innych kotów, dlatego musi być odizolowana. Szukam jej domku bez innych zwierząt i małych dzieci.
Obecna sytuacja jest nie jest dobra ani dla Pingwisi (bo musi siedzieć w łazience), ani dla moich kotów bo uciekają jak tylko usłyszą, że są otwierane drzwi od łazienki.
Koteczka jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana.
Kontakt do mnie na pw, agarom@yahoo.com lub 504 87 87 19
Oto kicia (po kliknięciu zdjęcia powiększą się):






pozdrawiam
Agnieszka
P.S. Będę zmieniać ten post w miarę rozwoju sytuacji.